Forum.VWGolf.pl

Witam. Dzisiaj jechałem moim golfem ( 1.6 1991 r 72km ) do szkoły i po pewnym czasie autem zaczęlo szarpać kiedy dodawałem gazu albo hamowałem .
Zatrzymałem się w korku i zgasnał. Nie chciał odpalić a jak odpalił za 3 x to nie wchodził na obroty tylko po dodaniu gazu pracował jak capek i strzelał z wydechu czarnym dymem ... Przegazowałem go przy szkole i chodził normalnie później, teraz jak wracałem to też nie miałem problemów.
Co mogło się stać ? Czego to przyczyna ?

Jaki masz gaźnik ?

nie wiem jaki to gaźnik zabardzo, ale mechanik powiedział dzisiaj że to wina źle podłączonego podciśnienia bo poprzedni wlasciciel cos chcial modyfikowac ale mu nie wyszlo .. MA ktoś może schemat podłączenia takiego podciśnienia na gaźniku ?

a może pamiętasz oznaczenie silnika ? Bo było kilka rodzajów gaźników. Podejrzewam że masz 2E2 a Twój silnik to RF skoro masz

kosmaty69 pisze: 72km

Proponuję to poczytać
viewtopic.php?p=3223502" onclick="window.open(this.href);return false;

W dowodzie mam VW 1.6 KAT . Podobne to mam do tego http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... c6b87.html" onclick="window.open(this.href);return false; tak mi sie wydaje.

Pomoże mi ktoś ?

Może opiszę problem od nowa. Samochód nie chce palić rano , po kilku godzinnym postoju , szarpie w trakcie jazdy ( nie zawsze ) w czasie postoju tak jakby go zalewało ( musze przegazowywać bo by zgasł i by nie chciał odpalić ) . Jak już odpali to chodzi jak capek i trzeba go przegarować żeby się wkręcił na obroty..
Mechanik powiedział żebym sobie podciśnienie ogarnął bo szarpanie i wgl to może być tego wina, no ale ja nie wiem jak to podpiąć niby innaczej... Wczoraj jak jeździłem, to odpalał od strzału i wgl..Zobaczcie jak jest podpięte teraz i doradzcie coś.
PS. Nie wymieniałem jeszcze świec ani kabli, samochód fajnie jeździ jak odpali no tylko że nie chce palić
Jak kupowałem samochód od tego gościa to dał mi 2 ten sam gaźnik gratis. Porobił jakieś przeróbki chyba z tym gaźnikiem + podciśnieniem i widać efekty..
Aha i jak sie odpala to słychać prąd koło gaźnika czy w gaźniku..
Proszę pomóżcie.
Tutaj tak : zdjęcie gaźnika, nie wiem jaki to jest model :/
Jakieś wężyki od podcisnienia : http:
Znowu wężyki i zaklejona dziurka jakś ( tam gdzie narysowałem kołko na tym złaczu jest mokre od oleju czy płynu.. ) :
A i co zrobić z tym układem dolotowym ? bo jest w stanie jaki widać ( czerwone kółko, tak idzie również węzyk od podcisnienia )

Kolego, jak masz blisko do Wrocławia, to polecę znakomity warsztat - na pewno nie odeslą cię z kwitkiem.

Jestem z małopolski ... proszę o pomoc.

kosmaty69 pisze:Jestem z małopolski ... proszę o pomoc.

http://www.jetronik.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

Up, mechanika to ja znajde, raczej do podłączenia podciśnienia wystarczą mi 2 ręce także proszę o poradę a nie linki do mechaników...

Ja bym rozebral gaznik i zobaczyl czy w plywaku nie ma benzyny. Po zdjeciach wnioskuje za masz gaznik 2e2. Poszukaj schematu podcisnien w linku ktory Ci podeslalem wczesniej, kup wezyk o odpowiedniej srednicy w motoryzacyjnym, podlacz wszystko tak jak fabryka, powywalaj te rzezby i bedziemy dalej dochodzic co i jak.
Przy okazji kup na szrocie nowy wezyk od kolektora do serwa co jest z zaworkiem jednostronnym, bo ta tasma to raczej nie zdaje egzaminu.
Na forum byla masa tematow o tym gazniku, wystarczy poszukac.

Nie chce mi teraz załapać wgl tylko strzela z wydechu i spaliny lecą przez gaźnik :/ .. Jakaś rada jak go odpalić ?, bo nie mam sie gdzie dostać nawet :/

Pomocy :/