Forum.VWGolf.pl

Problem pojawił się gdy temperatura na dworze zaczęła spadać. Gdy samochód postoi całą noc i rano go odpalę to działa tak jak by na 3.5 tłoka <zonk>. Gdy się zagrzeje działa normalnie tak jak powinien. Po zgaszeniu i odpaleniu też nie ma problemu. Dzieje się tak tylko jak trochę postoi i silnik jest zimny.

Co może być przyczyną tak dziwnego działania?

A długo kręci zimny? Może nie ma ssania.

A długo kręci zimny? Może nie ma ssania.

kręci trochę dłużej niż przy ciepłym.

po odpaleniu czuć paliwo i przerywa przy delikatnym dodaniu gazu??

kable świece kopułka rozdzielacz

może być tak że go przylewa paliwem,a to za sprawą niebieskiego czujnika

rafal_GT pisze:po odpaleniu czuć paliwo i przerywa przy delikatnym dodaniu gazu??

paliwa nie czuć ale tak jak napisałeś, po dodaniu tak jak by przerywa. Dzisiaj po odpaleniu trzymał 1100 obrotów tak jak powinien.

pironet pisze:kable świece kopułka rozdzielacz

odpada, wszystko nowe jest a przynajmniej prawie nowe. Chyba że winą mogą być za długie przewody?

Jeśli masz możliwość to podmień od kogoś niebieski czujnik temperatury (ten na wężu wody), oczywiście na całkowicie zimnym silniku. Gdy przerwa przytrzymaj go na ok 1500-2000 obr na chwilkę a potem wdepnij na sekundę gaz do końca, pewnie będzie czarna chmurka dymu bo go zalewa

Posiadasz lpg?

Jeszcze nie.

Mam to samo dosłownie tyle że ja mam jeszcze za niskie obroty po zagrzaniu sie auta. Dziś dojrzałem ze własnie za sprawą niebieskiego czujnika (dodam ze jest nowy) może tak byc. Jutro zmierze wartości z kumplem na starym i nowym czujnikiem i porównamy z książką. Ja mam czujnik z vemo za 20zł chyba, i taki tez był w nim wcześniej, a EPS potrafi 70zł kosztować, może to ma znaczenie.

nie kupuj eps to szaj , na forum wyczytalem ze to moze byc tps do ustawienia ale ja bym tego nie ruszal , bo nie jest latwo to ustawic