GOLF II 1.8 Rozrząd, wysokie obroty + rzęzi
: sob mar 28, 2015 21:30
Cześć, mam problem z moim Golfem MK II, może ktoś miał podobny problem bądź jest mechanikiem i w jakiś sposób mi pomoże, poniżej opisze problem.
Zaczne od początku.
Mam golfa MK II, 1,8 benzyna 90KM na jedno punktowym wtrysku.
Ostatnio z starości zaczęła mi ciec pompa wody, chciałem jechać do mojego sprawdzonego mechanika lecz Teściu mnie wyśmiał i powiedział że to godzina roboty...
Zakupiłem pompę wody za 90zł.
Aby ją wymienić odkręciłem prawe koło, nadkole + jakiś tam plastik. Miałem ładne dojście. Poluzowałem alternator tak, by zdjąć pasek. zacząłem odkręcać starą pompę wody i po chwili zauważyłem że nie dam rady jej wyciągnąć bez odkręcania szajb (rolek). Odkręciłem rolkę jedną, potem drugą, ale nadal przeszkadzała mi jakaś blacha oraz jedna z rolek rozrządu. Odrkęciłem lekko rolke rozrządu by ją wyciągnąć na wieloklinie, myslalem że kawałek wystarczy po to by wyciągnąc i zamontować nową pompę ale niestety. Po krótkiej konsultacji z teściem i szwagrem mechanikiem "wymieniacz części z niemiec" okazało sie że musze ściągnąć cały rozrząd. Na górnej szajbie ustawiliśmy O T z kreską która była namalowana na silniku również O T (wiecie o co chodzi), a na dolnej szajbie nie było żadnych oznaczeń, nie wiem z od czego jest ta szajba podobno wał tam jest. Namalowaliśmy tam farbą i na silniku kreske i na szajbie by była w tej samej pozycji co rozrząd. Po środku była jeszcze rolka i miała w jednym miejscu O T + kreska, ale szwagier powiedział że tej znaczyć nie trzeba, że ona chu... robi (szwagier posiada również golfa II 1.6 lecz na gaźniku) powiedział że rozbierał rozrząd na stacji benzynowej i ta szajba nie jest potrzebna do ustawiania. Wszystko ściągliśmy, pompę wymieniliśmy, wszystko poskładaliśmy tak jak miało być. Wzieliśmy klucz 19 kręciliśmy rolką dwa pełne obroty by sie zrobił pełny ruch na szajbie wału? tej dolnej. Kreski sie zgadzały wszysko wyglądało ok, wlaliśmy płyn chłodniczy i odpaliłem samochód.
Pierwsze odpalanie pokręcił sekunde i zgrzyt?! drugie odpalanie to samo, za trzecim razem samochód odpalił. Stwierdzili że akumulator słaby
Samochód chwile pochodził i zauważyłem że od strony rozrządu coś strasznie rzęzi, nie równo chodzi, a silnik wskoczył na wyższe obroty, nie mając obrotomierza wiem że to nie 200-300 obrotów więcej tylko około 600-800. Stwierdzili że płyn nowy i zimny musi sie zagrzać i włączyło sie ssanie, zimą przy -20 samochód chodził cichutko i na wolnych obrotach, a teraz? chodzby ktoś trzymał noge na gazie + rzęzi..
Czy ktoś umiałby stwierdzić co może być nie tak? czy środkowa szajba ma znaczenie w ustawianiu rozrządu mając silnik na wtrysku a nie na gaźniku?
Sprawdzałem również linke gazu, nigdzie sie nie zawiesiła, nic przy niej nie kopaliśmy.
Golfik aktualnie chodzi tragicznie, akcja miała miejsce dziś, godzina roboty zamieniła sie w cały dzien.
Dodam jeszcze że pasek rozrządu został napięty przez napinacz i nie jest luźny.
Czekam z niecierpliwością na wasze odpowiedzi, oraz z góry dziękuje.
Pozdrawiam
Zaczne od początku.
Mam golfa MK II, 1,8 benzyna 90KM na jedno punktowym wtrysku.
Ostatnio z starości zaczęła mi ciec pompa wody, chciałem jechać do mojego sprawdzonego mechanika lecz Teściu mnie wyśmiał i powiedział że to godzina roboty...
Zakupiłem pompę wody za 90zł.
Aby ją wymienić odkręciłem prawe koło, nadkole + jakiś tam plastik. Miałem ładne dojście. Poluzowałem alternator tak, by zdjąć pasek. zacząłem odkręcać starą pompę wody i po chwili zauważyłem że nie dam rady jej wyciągnąć bez odkręcania szajb (rolek). Odkręciłem rolkę jedną, potem drugą, ale nadal przeszkadzała mi jakaś blacha oraz jedna z rolek rozrządu. Odrkęciłem lekko rolke rozrządu by ją wyciągnąć na wieloklinie, myslalem że kawałek wystarczy po to by wyciągnąc i zamontować nową pompę ale niestety. Po krótkiej konsultacji z teściem i szwagrem mechanikiem "wymieniacz części z niemiec" okazało sie że musze ściągnąć cały rozrząd. Na górnej szajbie ustawiliśmy O T z kreską która była namalowana na silniku również O T (wiecie o co chodzi), a na dolnej szajbie nie było żadnych oznaczeń, nie wiem z od czego jest ta szajba podobno wał tam jest. Namalowaliśmy tam farbą i na silniku kreske i na szajbie by była w tej samej pozycji co rozrząd. Po środku była jeszcze rolka i miała w jednym miejscu O T + kreska, ale szwagier powiedział że tej znaczyć nie trzeba, że ona chu... robi (szwagier posiada również golfa II 1.6 lecz na gaźniku) powiedział że rozbierał rozrząd na stacji benzynowej i ta szajba nie jest potrzebna do ustawiania. Wszystko ściągliśmy, pompę wymieniliśmy, wszystko poskładaliśmy tak jak miało być. Wzieliśmy klucz 19 kręciliśmy rolką dwa pełne obroty by sie zrobił pełny ruch na szajbie wału? tej dolnej. Kreski sie zgadzały wszysko wyglądało ok, wlaliśmy płyn chłodniczy i odpaliłem samochód.
Pierwsze odpalanie pokręcił sekunde i zgrzyt?! drugie odpalanie to samo, za trzecim razem samochód odpalił. Stwierdzili że akumulator słaby
Samochód chwile pochodził i zauważyłem że od strony rozrządu coś strasznie rzęzi, nie równo chodzi, a silnik wskoczył na wyższe obroty, nie mając obrotomierza wiem że to nie 200-300 obrotów więcej tylko około 600-800. Stwierdzili że płyn nowy i zimny musi sie zagrzać i włączyło sie ssanie, zimą przy -20 samochód chodził cichutko i na wolnych obrotach, a teraz? chodzby ktoś trzymał noge na gazie + rzęzi..
Czy ktoś umiałby stwierdzić co może być nie tak? czy środkowa szajba ma znaczenie w ustawianiu rozrządu mając silnik na wtrysku a nie na gaźniku?
Sprawdzałem również linke gazu, nigdzie sie nie zawiesiła, nic przy niej nie kopaliśmy.
Golfik aktualnie chodzi tragicznie, akcja miała miejsce dziś, godzina roboty zamieniła sie w cały dzien.
Dodam jeszcze że pasek rozrządu został napięty przez napinacz i nie jest luźny.
Czekam z niecierpliwością na wasze odpowiedzi, oraz z góry dziękuje.
Pozdrawiam