Forum.VWGolf.pl

Witam, od razu opiszę w czym problem: na zimnym silniku golf (1.8 RP) odpala od strzała, pracuje bardzo ładnie, równo. Po osiągnięciu ok 50*C zaczyna świrować, ewidentnie go zalewa, obroty falują, silniczek krokowy próbuje ratować i podwyższa obroty z 600 na 1000, ale to mało pomaga, bo ciągle spadają. Po dodaniu gazu (do 3tys obrotów) i odpuszczeniu robi się jakby martwa strefa... obroty opadają do 1500, potem w ciągu sekundy wzrastają do 1700obrotów i opadają do 600. Jakieś sugestie? Sonda lambda powiedziała dość? (Nowe kable, kopułka, palec, podstawa pod wtryskiem, krokowy sprawny (wysuwa się i chowie), TPS nierozregulowany, aku nowe, przewody podciśnienia podłączone prawidłowo i nie pęknięte, niebieski czujnik nowy)

Odepnij sonde lambda i zobacz co bedzie. Przed tym odepnij akumulator na jakies 10 minut zeby wczesniejsze bledy sie skasowaly. Jak masz miernikto mozesz sprawdzic co pokazuje sonda na wlaczonym silniku.

Przy wpietej i wypietej te same objawy, czujnik temperatury do ECU pokazuje poprawne wartości

Kupilem nowe świece bo jedna była uszkodzona, ale dalej ten sam problem. Po ponownym sprawdzeniu kodów błędów pokazało mi dwa kody: 2343 i 2322