Witam. Mam problem otóż wczoraj po przejechaniu jakichs 30 km zapaliła sie kontrolka od oleju razem z sygnalem dzwiekowym... odrazu sie zatrzymalem gdyz myslalem ze to temperatura i ustawilem ogrzewanie na full i stalem na luzie bo silnika nie powinno sie gasic w takich przypadkach jednak to nie ustepywalo, zobaczylem tez na poziom temperatury i co ciekawe byla jak najbardziej normalna 80 stopni.... Zgasilem wiec auto odczekalem chwile i odpalilem ponownie i ruszylem (cisza) dalej nie przejechalem 2 km i znowu to samo... tym razem jednak nie gasilem auta. tylko redukcja z 3 bo byly na niskich obrotach cos okolo 2 tys i na drugim biegu byly z 2,5 to dalem mu tak przed 3 tys i co ? Przestalo.... jadac dalej zauwazylem ze jesli wrzucalem wyzszy bieg to na niskich obrotach byl alarm i kontrolka oleju jednak kiedy redukowalem i dawalem mu wyzsze ustepywalo... i tak przejechalem spory kawalek... pozniej zrobilem mu jakos 3 godziny przerwy na mrozie, odpalilem i przejechalem jakies 60 km i znowu sie zaczelo... dodam ze poziom oleju sprawdzalem tydzien temu i mam idealny, Silnik to 1.8 benzyna 90 PS, jezdze na pólsyntetyku mobila i do wymiany jeszcze polowa dystansu zostala, filtr oleju Bosh. Ciekawoską w sprawie chociaz nie musi byc jest to ze Plyn chlodniczy mam z 3 cm ponizej minimum.
Pomozcie prosze co to moze byc...

rocznik 92, stan licznika 270 tys. Jezdze dosyc dynamicznie, zdarza sie wysoko krecic, bo silnik na to pozwala gdyz w dobrej kondycji jest... a moze wydawalo mi sie. wszystko wymienialem na czas ... Dodam jeszcze ze nie wydaje niepokojących dzwięków... Spalanie przy spokojnej jezdzie zima nawet 7l/100 km przy dobrym bucie nawet 13-15 spali ale to norma na ten silnik. Nie poci sie, uszczelki i wszystkie paski wymienione jakis czas temu.