
Od paru dni jak odpalam auto np. po nocy [zimny silnik] i po chwili ruszam. Jak wytoczę się spokojnie z parkingu i dodam gazu to przy około 2tys. obrotów dzieje się coś dziwnego...auto powoli się rozpędza ale silnik tak jakby się dusił i nie chciał reagować na gaz, ale jak obroty z małym oporem wzrosną do około 2,5tys. to zachowuje się tak jak by "przełknął sprawę" i wszystko wraca do normy i normalnie idzie jak gdyby nigdy nic..
i np. jadąc po osiedlu i mijając progi zwalniające, ruszając za każdym razem prawie od zera to sytuacja powtórzy się parę razy a jak się już silnik trochę rozgrzeje to problem zanika...
każdy postój gdzieś na mieście i ponowne odpalenie i jazda już z rozgrzanym silnikiem - bezproblemowa
-mk3 1.6 AFT automat bez gazu
-po wymianie: świec, kabli, kopułki, palca, oleju i filtra z w skrzyni
-przepustnica wyczyszczona
-podpinany pod VAGa - wszystko ok
postarałem się opisać wszystko co odczuwam... nie wiem na ile pomocne... jak ktoś miał podobny problem proszę o pomoc... jeśli coś jest nie jasne proszę o pytania, będę starał się jeszcze rozwinąć w tej sprawie
może to jakiś banalny problem ale nie mogę sobie z nim poradzić i strasznie mnie to dręczy
