Forum.VWGolf.pl

witam mam taki problem ze swoim golfem ze zaczol mi ubywac olej z silnika nie mam nigdzie wycieków ani nic a olej mi ubywa. Jakies dwa tyg temu wymienilem olejna elfa 15w/40 i nalalem prawie na maximum a dzis patrzylem i juz jest na polowie co moze byc tego przyczyna co by trzebabylo wymienic pomocy! mam silnik 2.0 2e

no jeśli Ci aż tyle ubyło (chyba około litra), to raczej gdzieś ucieka. Może sprawdź jeszcze raz dokładnie wszystkie możliwe miejsca: uszczelka miski olejowej, uszczelnienia wału, filtr oleju i jego uchwyt...

Jeśli nie stwierdzisz wycieku to po prostu ten olej jest spalany w cylindrach. Mogły np się już wyrobic pierscienie uszczelniające tłoków. Jeśli jest spalany olej powinieneś mieć niebieski dym z wydechu.
Sprawdź ciśnienie sprężania w cylindrach. Jeśli ciśnienie jest niższe, niż wymagane oznacza to rozsczelnienie: pierścienie, zawory, silnik już się "wyrobił" - rozszczelnienie to oznacza przedostawanie się par oleju do cylindrów, gdzie jest spalany razem z paliwem.

Ale dość sporo ubyło, ja stawiam jednak na wyciek.

I na stado pędzących imadeł: pisz "zacz Ął"

na wyciek nie można stawiać skoro go nie widać.
Boleczko21, pomocne w ocenie co się zepsuło jest oglądanie spalin. Jeśli są siwe tylko chwilami, np po postoju odpaleniu silnika i dodaniu gazu - to padły uszczelniacze zaworowe, tania sprawa opisy na forum. Jeśli przydymia ciągle zwłaszcza po dodaniu gazu w czasie jazdy pod obciążeniem to nie trzymają pierścienie.
Można podiagnozować jak kolega wyżej pisze - w pierwszym rzędzie ciśnienie sprężania zmierzyć u mechanika. Ale tak praktycznie - ponieważ jest to trudny do zajechania silnik - najczęściej wystarcza zmienić te uszczelniacze, można to zrobić bez zdejmowania głowicy - wszystko opisano.

Paweł Marek pisze:na wyciek nie można stawiać skoro go nie widać.

pod warunkiem, że wszystko było sprawdzone..
Litr oleju w 2 tygodnie, zakładam, że w tym czasie auto nie zrobiło setek kilometrów - to mi się wydaje za dużo jak na nagłe rozszczelnienie, bo rozumiem, że wcześniej nie brał oleju.

Może być jednak rozszczelnienie.

Ale na mojego nosa, to wyciek. Choć mój nos jest bardzo zawodny

byłaby mokra plama oleju pod autem przy takich ubytkach. Odpada całkowicie

Paweł Marek pisze:byłaby mokra plama oleju pod autem przy takich ubytkach. Odpada całkowicie

a jak jest osłona pod silnik? Są w niej otwory, co nie oznacza, że musi się przez nie wylewać.

Ja już z doświadczenia tak mam, że to co oczywiste okazawło się nieprawdą, dlatego tak marudzę i kombinuję jak koń pod górę. Jednocześnie ten mój nos za często zawodzi.

własnie o to chodzi ze nie kapie olej nigdzie. jak zmienialem olej to kupilem wiltr bosha i z niego tez nie ucieka nigdzie. jak rozgrzeje auto stane to nie ma plamy nigdzie zeby sie wylewalo. i wlasnie tutaj jest ciekawostka bo nie kopci na niebiesko ani nic a olej mi ubywa.

Boleczko21, kopcenie napewno się pojawia tylko chwilowo i sam tego nie widzisz. W tej sytuacji ja bym zmieniał w ciemno bez żadnej dalszej diagnostyki uszczelniacze zaworowe. Ciężko jest znaleźć mechanika który podejmie sie je zmienić bez zdejmowania głowicy, ale warto poszukać lub ew. brać się za to samemu, opisy są na forum, potrzeba tylko uszczelniacze, nową uszczelkę pod pokrywę zaworów i potrzebne jest narzędzie specjalne do naciskania spręzyn zaworowych oraz kawałek sznurka celem włożenia go prez otwór świecy do danego cylindra i podparcia w ten sposób zaworów żeby nie wpadły w dół po zdjęciu ich do zamków. Mnie ta operacja jak robiłem po raz pierwszy zajęła 3 godziny łącznie ze zmajstrowaniem tego narzędzia - ściskacza spreżyn zaworowych i pomogło całkowicie.

Boleczko21 Ja proponuję sprawdzić czy podczas obciążenia (np. przy zmianie biegów) nie puszcza dymka, i druga sprawa, wyczyścić odmę. Sam przerabiałem ten temat...

Paweł Marek pisze:Boleczko21, kopcenie napewno się pojawia tylko chwilowo i sam tego nie widzisz.

własnie weź to pod uwagę. Z innym metod jest jeszcze test spalin na analizatorze w stacji diagnostycznej. Można też odkręcić korek wlewu oleju na pracującym silniku - jeśli nienaturalnie dużo dymi, to są przedmuchy.

bla.zej pisze:i druga sprawa, wyczyścić odmę. Sam przerabiałem ten temat...

w zasadzie przyczyną może być chyba odma.
Zapchana oznaczałaby brak odpowietrzania i wzrost cisnienia w skrzyni korbowej, zatem przedmuchy do cylindrów.

Ja na Twoim miejscu sprawdziłbym ciśnienie sprężania w każdym cylindrze. Nie kosztuje to dużo u mechanika, a przy okazji jak mechanik nie będzie głupi i np zrobi dodatkowo próbę olejową, to na podstawie takich pomiarów może Ci wiele powiedzieć w ogóle o stanie Twojego silnika i co go boli, więc na pewno nie wydasz kasy w błoto. Wyjdzie też, zapchana odma - jeśli ciśnienie będzie za wysokie.

Jeśli się zdecydujesz na pomiar ciśnienia, to pamiętaj (bo z mechanikami bywa różnie), że pomiar robi się na rozgrzanym silniku i otwartej przepustnicy.

to moze byc takaprzyczyna ze moze odma byc zapchana?? to mowicie ze najpier jechac do mechanika i zobaczyc cisnienie na tłokach??

odma nie na 99 procent, ale ciśnienie na tłokach jak najbardziej

Boleczko21 pisze:to moze byc takaprzyczyna ze moze odma byc zapchana?? to mowicie ze najpier jechac do mechanika i zobaczyc cisnienie na tłokach??

odmę, możesz sprawdzić tak: po prostu odczepiasz ją w którymś miejscu i patrzysz czy się z niej dymi na pracującym silniku - dymi, znaczy jest OK ale też musi odpowiednio mocna dymić. Zrób to na rozgrzanym silniku.

Ja bym szedł na te pomiary ciśnienia w cylindrach. Te wszystkie inne metody sprawdzania, które Ci tu podaliśmy sa metodami "domowymi". Nie oznacza to, że są bezwartościowe, sam bym tak sprawdzał na początku, ale nie są one w 100% miarodajne. Poza tym są obciążone indywidualną oceną - dla jednego wygląd spalin będzie ok, dla drugiego będzie do lipy.

Pomiar ciśnienia sprężania w cylindrach jest "oficjalna", profesjonalną i najbardziej miarodajną metodą sprawdzania szczelności silnika. Daje dużo informacji.
Tu masz informacje, jakie możesz po tym pomiarze uzyskać. To nie kosztuje dużo, ja bym się nie zastanawiał.

dodam tylko ze prawidłowy wynik ciśnienia sprężania przemawia za braniem oleju przez uszczelniacze zaworowe. Z tego powodu silniki potrafią brac potężne ilości oleju. Przykładowo GTI żonki brał litr na 100 km, po wymianie uszczelek zero.