Forum.VWGolf.pl

Witam.
To będzie mój pierwszy post na forum więc proszę o wyrozumiałość. Otóż mam problem z golfikiem. Kupiłem go jakiś miesiąc temu i już wtedy wydawał mi się słabawy jeszcze przed założeniem gazu ale może to było tylko wrażenie. Problem jest natomiast taki że na benzynie czy na gazie wkręca się tylko do 3000 niezależnie od biegu. Potem jest brak reakcji na gaz. Udało mi się złapać maks 4000. Poniżej tych obrotów zbiera się ładnie, równo pracuje na benzynie jak i na gazie chociaż na początku był problem z emulacją sondy ale już to załatwione. Spalanie w normie a nawet oszczędny się wydaje. Objawy występują na zimnym jak i na ciepłym, nie strzela nie szarpie, zapala dobrze. Nie wiem co obstawiać. Lewe powietrze, za wąski mikser, czy coś innego. Kable i świece wymienione.

Brak przyspieszania zaplonu lub ograniczenie dawki paliwa, po 1 spradz na lampie co jest i jak wyprzedza, ew. ustaw zaplon. Ale takie tez czujnik cieczy lub czujnik IAT wtrysku robi - mowiac po twojemu mogl sie zewzec i obiciac dawke maxymalnie dlatego auto nie chce jechac bo mu brakuje paliwa. Moge glupi filtr paliwa tez tak zrobic.

Zacznij od sprawdzenia ustawienia rozrządu i zapłonu.

spawacz pisze:Moge glupi filtr paliwa tez tak zrobic.

to myślę że wtedy na gazie by nie przejawiał tych objawów a tutaj równe 3tys na obrotomierzu cyfrowym i już dalej na prostej praktycznie nie przyspiesza. Zauważyłem też że jak wcisnę gaz do oporu przy przyspieszaniu to sobie jakoś tam jedzie a jak ujmę to wypala jak z procy. oczywiście do tych 3tysi

Zobacz tutaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 33&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;

wiecie może koledzy jak "domowym sposobem" sprawdzić zapłon?

witam
Rozrząd sprawdzony i wymieniony. Zapłon również ok. testowałem go na benzynie i powyżej tych 3tys nadal osiagi są słabe ale udało mi się wycisnąć nim 160km i mi sie droga skończyła. Natomiast na gazie jest 120 i tyle. Jakieś sugestie?

A masz katalizator czy wywalony?. A może zapchany lub mógł się wysypać i kawałki blokują przepływ spalin.

katalizator jest. Czy jego usunięcie może negatywnie wpływać na pracę silnika czy tylko będzie to nieco truło przyrodę? Jest sens w tym by go profilaktycznie wypi... usunąć?

Co do katalizatora to możesz go wywalić ale z tego co tu piszesz:

swampshark pisze:jak wcisnę gaz do oporu przy przyspieszaniu to sobie jakoś tam jedzie a jak ujmę to wypala jak z procy. oczywiście do tych 3tysi

to raczej nie wina katalizatora. Sprawdź może lewe powietrze - najlepiej odłącz tą rurę od filtra powietrza i ją szczelnie zatkaj np. dłonią lub szmatą. Gdy silnik wciągnie całe powietrze znajdujące się w dolocie powinien zacząć nierówno chodzić i w rezultacie zgasnąć. Jeśli tak się nie stanie i dodatkowo będziesz słyszeć syczenie będzie to oznaczało, że trzeba uszczelnić dolot. Możesz też sprawdzić ustawienie TPSu oraz rezystancje czujnika temperatury. A jaką masz instalację gazową - która to generacja, jaki sterownik?

evilenko pisze:A jaką masz instalację gazową - która to generacja, jaki sterownik?

instalacja brc 2 generacja. Sterownik just junior. Od miesiąca w aucie

Sprawdź te rzeczy o których już tu wspomniano, jeśli nic nie pomoże to będziemy dalej myśleć. Możesz też na rozgrzanym i pracującym na benzynie silniku otworzyć obudowę filtra powietrza, wyjąć filtr (przy okazji skontrolować jego stan) i sprawdzić w jakiej pozycji jest taka klapka, która w tej sytuacji powinna być skierowana do tyłu - blokować ciepłe powietrze idące od strony silnika i wpuszczać zimne. Obejrzyj też obudowę filtra powietrza oraz rurę idącą z niej do obudowy wtryskiwacza czy nie ma żadnych zwężek, przesłon, blaszek, które ograniczałyby średnicę dolotu.

Teraz co ustaliłem dzisiaj:
-klapka działa poprawnie
-nie ma żadnych zwężek
-filtr niedawno wymieniony
-po zatkaniu dolotu silnik gasł ale było słychać potem syczenie. Rozebrałem wtrysk itd, obejrzałem ta gumę pod wtryskiem i popękana nie była. Teraz po wyczyszczeniu i złożeniu wszystkiego silnik przy zamkniętym dolocie gaśnie ale po czasie i gdy brakuje mu powietrza słychać syczenie. raczej z przodu wtrysku. zanim zamknę dolot silnik pracuje równo i nie słychać syczenia. Podejrzewam coś przy mikserze. Dali tam takie dwa kawałki tektury zamiast uszczelek. Ale nie jestem pewien. Jak zbadać skąd bierze lewe powietrze i jeżeli to jest przed przepustnicą i słychać dopiero po zatkaniu dolotu czy może powodować objawy jak w tytule tematu?

Też miałem problem z lewym powietrzem - było tak źle, że na wolnych chodził bardzo nierówno i był zamulony. Obecnie u mnie jest prawie tak samo jak u Ciebie - syczy jak już mocno przygasa więc na razie dam chyba sobie spokój. Co do tych tekturek zamiast uszczelek to jeśli są w dobrym stanie to powinny wystarczyć, jeśli nie to możesz je dociąć z kawałka gumy. Ogólnie jeśli nie ma aż takiej tragedii z lewym powietrzem to wydaje mi się, że jednak problemu trzeba szukać gdzie indziej. Sprawdź tps, może coś nie tak z drugą ścieżką i ecu nie widzi pełnego zakresu otwarcia przepustnicy.