Forum.VWGolf.pl

Dordzy specjalisci pomocy , bo nie mam juz sily

Moje autko po wymianie silnika, na poczatku tego roku, zawsze mialo delikatny problem z odpalaniem rano. Odpalal za 2-3 zakreceniem. Nie bylo to zbyt uciazliwe, wiec sie nie przejmowalem, ale teraz zrobilo sie zimniej i jest problem.
Auto przy 10 stopniach na dworzu trzeba krecic 10-20 razy zanim zapali. Robie takie ktorkie zakrecenia - jak nie zaskoczy to znowu. Podczas takiego odpalania auto czasem jakby zaskakiwalo, ale nie odpala. W koncu zapali, z wydechu chmura dymu i juz chodzi. Dodam ze jak sie sie od razu zgasi, to juz potem odpala bez problemu. Problem wroci nastepnego dnia rano lub duuuuuzo pozniej jak auto postoi.
Nie wiem juz czego szukac ;(

Sprawdzone chyba wszystko:
-paliwo - OK
-iskra - OK
-cewka -OK
-swiece - OK
-zaplon - OK, ustawiany 2 razy
-przewody - OK (maja 2 miesiace)
-czujnik temperatury - OK
-przeplywka - OK - wczoraj wymieniona, z niepodpieta przeplywka nie ma zmiany
-cisnienie na cylindrach - OK
-zawor zorzuchu na zimno - OK
-filtr paliwa/powietrza - OK
-regulator wolnych obrotow - OK

Czy pozostalo cos jeszcze do sprawdzenia??????

Po prostu kóreś z tych OK nie jest OK. świece zmieniłeś? Przecież nie sprawdzisz w 100 procentach w żaden sposób. Czujniki jak sprawdzałeś? Trzeba sprawdzić nie tylko sam dany czujnik ale i jego okablowanie co najłatwiej sprawdzić mierząc we wtyczkach czy mają odpowiednie zasilanie. Szczelność dolotu. Vagiem też można się podeprzeć choć mało kiedy coś wychodzi. Napisz czy jak już zapali to wszystko jest ok, podejrzana est jeszcze kostka stacyjki

Paweł Marek pisze:Po prostu kóreś z tych OK nie jest OK. świece zmieniłeś? Przecież nie sprawdzisz w 100 procentach w żaden sposób. Czujniki jak sprawdzałeś? Trzeba sprawdzić nie tylko sam dany czujnik ale i jego okablowanie co najłatwiej sprawdzić mierząc we wtyczkach czy mają odpowiednie zasilanie. Szczelność dolotu. Vagiem też można się podeprzeć choć mało kiedy coś wychodzi. Napisz czy jak już zapali to wszystko jest ok, podejrzana est jeszcze kostka stacyjki

Czujniki VAGiem sprawdzone.
Swiece wygladaja na dobre, tez byly zmieniane calkiem niedawno.
Dolot jest szczelny :/

Auto po odpaleniu chodzi i jezdzi calkowicie normalnie. Tylko jest problem zeby odpalic. Jak juz zapali to nie ma zadnych problemow.

Aaaaa kostka stacyjki tez zmieniona na nowa oryginalna.

Jeśli czujniki sprawdziłeś tylko vagiem to niestety, vag wykaże grube uszkodzenie, nieprawidłowej charakterystyki już nie. Weź zwykły miernik i sprawdź te najważniejsze, czyli czujnik temperatury powietrza i płynu, opisy są na forum. Próbowałeś odpalać z odpięta wtyczką czujnika temperatury płynu?

Paweł Marek pisze:Jeśli czujniki sprawdziłeś tylko vagiem to niestety, vag wykaże grube uszkodzenie, nieprawidłowej charakterystyki już nie. Weź zwykły miernik i sprawdź te najważniejsze, czyli czujnik temperatury powietrza i płynu, opisy są na forum. Próbowałeś odpalać z odpięta wtyczką czujnika temperatury płynu?

Czujniki temperatury mam w tej chwili dwa zamontowane - najpierw mialem wtyczke wlozona w jeden, teraz w drugi. Teoretycznie obydwa sa OK.
Nie probowalem bez wtyczki od czujnika temp plynu. Dzis sprawdze. Probowalem za to bez przpelywomierza i efektow brak.

Piszesz że problem pojawił się po wymianie silnika...jesteś pewien że silnik który jest założony ma odpowiednie ciśnienia w cylindrach??? mierzyłeś to czy na oko jest ok??? jakie wyniki wyszły Ci po dokonaniu pomiaru?? 2E to stare silniki nigdy nie wiadomo co kupisz chyba że wyciągasz z auta które jeszcze odpala i można to sprawdzić... niedawno u kolegi też wymienialiśmy 2E bo miał słabą kompresje,auto ogólnie było słabe dużo paliło i nie chciał jarać na mrozie...

ewentualnie jeszcze jedna myśl przychodzi mi do głowy...nie masz jakiejś nieszczelności w układzie paliwowym???nie czuć paliwa???może ewentualnie zawór zwrotny w pompie paliwa nie trzyma i po dłuższym postoju paliwo cofa się do baku....

Paweł Marek pisze: Próbowałeś odpalać z odpięta wtyczką czujnika temperatury płynu?

Totalnie nic sie nie zmienienia.

matti6060 pisze:Piszesz że problem pojawił się po wymianie silnika...

I tak i nie. Po wymiania silnika nie odpalal za pierwszym razem. Nie zrobilo to na mnie wrazenia, bo stary silnik tez tak mial, a potem jakos mu przeszlo. W niczym to nie przeszkadzalo, bo w zimie palil dobrze. Ciezko mi powiedziec kiedy pojawil sie problem, moze "z silnikiem", a moze pozniej troche. Jedno jest pewne - teraz jest zle :/

matti6060 pisze:jesteś pewien że silnik który jest założony ma odpowiednie ciśnienia w cylindrach??? mierzyłeś to czy na oko jest ok??? jakie wyniki wyszły Ci po dokonaniu pomiaru??

Cisnienie bylo mierzone. Na oko to chyba ciezko. Z tego co pamietam, to wyszlo 13, 11, 8, 10 barow. Nie pamietam dokladnych wartosci ale naj mniej bylo wlasnie 8 bar na jednym cylindrze.

matti6060 pisze:ewentualnie jeszcze jedna myśl przychodzi mi do głowy...nie masz jakiejś nieszczelności w układzie paliwowym???nie czuć paliwa???może ewentualnie zawór zwrotny w pompie paliwa nie trzyma i po dłuższym postoju paliwo cofa się do baku....

Hmmmmm... czasem rano czuc troszke a czasem nie. Jak paliwo sie cofa to pompa go nie dobije sama po wlaczeniu zaplonu? Gdzie jest ten zawor i jak go sprawdzic??

Paliwo sprawdzone i jest wszystko OK.

Czy ktos ma moze jeszcze jakis pomysl czego szukac, bo juz nie mam sily? ;(

alex1919 pisze:Cisnienie bylo mierzone. Na oko to chyba ciezko. Z tego co pamietam, to wyszlo 13, 11, 8, 10 barow. Nie pamietam dokladnych wartosci ale naj mniej bylo wlasnie 8 bar na jednym cylindrze.

Sory ze odkopuje temat, ale dawno mnie tu nie było pytanie do autora poradziłeś sobie z problemem?? jeśli nie to masz odpowiedz w tym co napisałeś od 8-13 to bardzo duża różnica z tego co wiem to norma dla tych silników wynosi od 10-13 a minimalne ok 8 ale pod warunkiem że różnica pomiędzy cylindrami nie wynosi więcej niż 2,0 BAR!! a ty masz na jednym 8 na następnym 13 moim zdaniem to nie ma prawa normalnie chodzić,dokonaj pomiaru jeszcze raz i jeśli wyjdzie tak samo to szukaj nowego silnika,albo remontuj...

Hmmmm.... problem jest nadal nie rozwiazany

To jest jakis trop, ale ja mam wrazenie ze to jednak cos innego.

Auto co jakis czas jezdzi do mechanika na "probe czegos nowego" i ostanio zostal podmieniony regulator cisnienia paliwa. Co ciekawe jest pewna poprawa i auto odpala ciutke szybciej niz poprzednio.

W kolejce do wymiany jest jeszcze + klema, bo wykrylem w niej problem - raz mi zniknal calkiem prad w aucie i poruszanie kablami pomogo, wiec jest opcja, ze to jakis problem z pradem rano.

Dlaczego nie cisnienie? Bo ilosc krecen jest zmienna. Temp u mnie waha sie ostatnio w granicach 5-12 stopni i co ciekawe ostatnio jak bylo w okolicach 10, to krecilem jakies 40 razy az rozladowalem akumulator i nie odpalil, a po podladowaniu 5 krecen i odpalil.

NIech kolega zrobi porządek z tymi kablami - może to nie być wina samej klemy ale kabli od niej odchodzących stąd poprawa po poruszaniu. Nie zaszkodzi też podmienić albo przynajmniej poruszać docisnąć przekaźnik z nadrukiem 30 - odpowiada za zasilanie ECU a następnie wtryskiwaczy (iskra bez niego jest co sprawdziłem u siebie - auto chodzi na LPG normalnie bez niego.

Tak, tak... mam na mysli kabelki przy klemie, ale klema jest taka jakas dziwna, wiec trzeba ja wymnienic

Oooooo.... przekaznik sprawdze!!!! Dzieki za info.