Problemy z pracą silnika na benzynie 2.0 2e
: sob gru 15, 2012 18:27
Temat przeniosłem z działu lpg, bo problem jest z benzyną.
Zarówno na benzynie jak i na gazie gaśnie przy zmianie biegów i muszę go odpalać na pych. Jak silnik się rozgrzeje to jest już ok.
Nagrałem telefonem prace silnika na benzynie tuż po odpaleniu. Na początku nagrywam przy otwartej masce, potem rure wydechową i środek.
" onclick="window.open(this.href);return false;
Spala strasznie dużo benzyny i to jest najważniejsza rzecz do wyeliminowania.
Witam, przeczytałem kilka tematów, w których właściciele Golfów mieli ten sam problem co ja ale nie dowiedziałem się z nich wszystkiego.
Kupiłem Golfa miesiąc temu, silnik 2.0 2e, instalacja 2-giej generacji na gazie od 150k km.
Odpalanie od początku nie szło mu za dobrze ale jakoś odpalał. Pierwsze co zauważyłem to wysokie spalanie.
Zalałem do tej pory benzyny za 160zł i gazu za 180. Przejechałem jakieś 400km, odpalałem go na benzynie i po kilometrze na gaz.
W tej chwili gazu starczy jeszcze na około 100km ale wskazówka paliwa jest pod czerwonym polem. Tak jakby jeździł na gaz i benzyne jednocześnie.
Wymieniłem u znajomego mechanika pasek rozrządu. Wyjechałem od niego z garażu i do najbliższego skrzyżowania zgasł mi z 5 razy więc się wróciłem.
Okazało się, że ustawił zapłon na znaki a nie powinien. Ustawił to potem jakoś na oko i Golf jeździł tak jak przed wymianą.
Powiedział jeszcze, że powinienem ustawić jeszcze zapłon na lampę stroboskopową. Poczytałem, że nie warto tego robić w warsztacie, bo i tak będzie źle.
Mechanik mojego kumpla (nie prowadzi warsztatu tylko w swoim garażu naprawia taniej) powiedział, że to będzie 50zł. Ale boje się, że on się nie zna na tym silniku i zrobi to źle.
Oprócz tego czasami mi gaśnie przy przejeżdżaniu przez próg albo jak stoję w korku przy hamowaniu(tylko na gazie). Jak jest nierozgrzany to przy zmianie biegów gaśnie kiedy wciskam sprzęgło i muszę go odpalać na pych(na gazie i benzynie to samo). Zdarza się też, że na gazie obroty przy wciśnięciu sprzęgła stają w miejscu. Lubi sobie też pofalować na gazie ale po chwili obroty się stabilizują.
Znajomy powiedział, że instalacja jest ogólnie słaba, poklejona, nie ma filtra gazu. Moge zrobić zdjęcia tych poklejonych miejsc.
Mechanik, u którego wymieniałem rozrząd zauważył, że odma jest poklejona i musze kupić nową. Nie wiem czy ma to tutaj coś do rzeczy. Zamówiłem ze szrotu, za 2 dni ją dostane i zamontuje.
Próbowałem z kumplem ustawić zapłon na vagu. Ale okazało się, że robiliśmy to pod 2.0 ale do mk2. Ustawiliśmy więc z powrotem tak jak było. Na benzynie po wciśnięciu gazu wskazówka obrotomierza idzie lekko w dół a potem dopiero do góry. Na gazie jeśli o to chodzi to jest ok. Podobno w 2e zapłon może być ustawiony albo pod gaz albo pod benzyne, nigdy nie będzie idealnie.
Dzisiaj go odpalam o godzinie 18 przy -3 stopniach. Troche pokręcił i odpalił. Przełączyłem go na gaz po pół minuty w trosce o benzyne, którą pożera jak Bugatti Veyron i zgasł mi po 50metrach na zakręcie jak wcisnąłem sprzęgło. Niestety nie chciał odpalić ani na gazie ani na benzynie. Tak źle jeszcze nie było. Po może 8-10 próbach (próbowałem na gazie i benzynie) w końcu odpalił na benzynie(pół minuty kręcenia z przygazowaniem). Potem na gazie na prostej mi raz zgasł ale na pych odpalił. Przed tą regulacją zapłonu na kompa, rano przy -10 odpalał od strzału na benzynie, bez przygazowania. Za to jak mi zgaśnie chwile po tym to już trzeba go kręcić. Tak jakby się zalewał paliwem.
Na benzynie chodzi trochę nierówno coś jakby silniczek krokowy ale to pewnie przez zapłon. Po przełączeniu na gaz chodzi równiej.
edit: W vagu pokazał tylko 1 błąd, coś ze spalaniem stukowym, Knock Sensor ale przy pracującym silniku się nie pojawiał.
Zarówno na benzynie jak i na gazie gaśnie przy zmianie biegów i muszę go odpalać na pych. Jak silnik się rozgrzeje to jest już ok.
Nagrałem telefonem prace silnika na benzynie tuż po odpaleniu. Na początku nagrywam przy otwartej masce, potem rure wydechową i środek.
" onclick="window.open(this.href);return false;
Spala strasznie dużo benzyny i to jest najważniejsza rzecz do wyeliminowania.
Witam, przeczytałem kilka tematów, w których właściciele Golfów mieli ten sam problem co ja ale nie dowiedziałem się z nich wszystkiego.
Kupiłem Golfa miesiąc temu, silnik 2.0 2e, instalacja 2-giej generacji na gazie od 150k km.
Odpalanie od początku nie szło mu za dobrze ale jakoś odpalał. Pierwsze co zauważyłem to wysokie spalanie.
Zalałem do tej pory benzyny za 160zł i gazu za 180. Przejechałem jakieś 400km, odpalałem go na benzynie i po kilometrze na gaz.
W tej chwili gazu starczy jeszcze na około 100km ale wskazówka paliwa jest pod czerwonym polem. Tak jakby jeździł na gaz i benzyne jednocześnie.
Wymieniłem u znajomego mechanika pasek rozrządu. Wyjechałem od niego z garażu i do najbliższego skrzyżowania zgasł mi z 5 razy więc się wróciłem.
Okazało się, że ustawił zapłon na znaki a nie powinien. Ustawił to potem jakoś na oko i Golf jeździł tak jak przed wymianą.
Powiedział jeszcze, że powinienem ustawić jeszcze zapłon na lampę stroboskopową. Poczytałem, że nie warto tego robić w warsztacie, bo i tak będzie źle.
Mechanik mojego kumpla (nie prowadzi warsztatu tylko w swoim garażu naprawia taniej) powiedział, że to będzie 50zł. Ale boje się, że on się nie zna na tym silniku i zrobi to źle.
Oprócz tego czasami mi gaśnie przy przejeżdżaniu przez próg albo jak stoję w korku przy hamowaniu(tylko na gazie). Jak jest nierozgrzany to przy zmianie biegów gaśnie kiedy wciskam sprzęgło i muszę go odpalać na pych(na gazie i benzynie to samo). Zdarza się też, że na gazie obroty przy wciśnięciu sprzęgła stają w miejscu. Lubi sobie też pofalować na gazie ale po chwili obroty się stabilizują.
Znajomy powiedział, że instalacja jest ogólnie słaba, poklejona, nie ma filtra gazu. Moge zrobić zdjęcia tych poklejonych miejsc.
Mechanik, u którego wymieniałem rozrząd zauważył, że odma jest poklejona i musze kupić nową. Nie wiem czy ma to tutaj coś do rzeczy. Zamówiłem ze szrotu, za 2 dni ją dostane i zamontuje.
Próbowałem z kumplem ustawić zapłon na vagu. Ale okazało się, że robiliśmy to pod 2.0 ale do mk2. Ustawiliśmy więc z powrotem tak jak było. Na benzynie po wciśnięciu gazu wskazówka obrotomierza idzie lekko w dół a potem dopiero do góry. Na gazie jeśli o to chodzi to jest ok. Podobno w 2e zapłon może być ustawiony albo pod gaz albo pod benzyne, nigdy nie będzie idealnie.
Dzisiaj go odpalam o godzinie 18 przy -3 stopniach. Troche pokręcił i odpalił. Przełączyłem go na gaz po pół minuty w trosce o benzyne, którą pożera jak Bugatti Veyron i zgasł mi po 50metrach na zakręcie jak wcisnąłem sprzęgło. Niestety nie chciał odpalić ani na gazie ani na benzynie. Tak źle jeszcze nie było. Po może 8-10 próbach (próbowałem na gazie i benzynie) w końcu odpalił na benzynie(pół minuty kręcenia z przygazowaniem). Potem na gazie na prostej mi raz zgasł ale na pych odpalił. Przed tą regulacją zapłonu na kompa, rano przy -10 odpalał od strzału na benzynie, bez przygazowania. Za to jak mi zgaśnie chwile po tym to już trzeba go kręcić. Tak jakby się zalewał paliwem.
Na benzynie chodzi trochę nierówno coś jakby silniczek krokowy ale to pewnie przez zapłon. Po przełączeniu na gaz chodzi równiej.
edit: W vagu pokazał tylko 1 błąd, coś ze spalaniem stukowym, Knock Sensor ale przy pracującym silniku się nie pojawiał.