Forum.VWGolf.pl

Witam. W moim Golfie 2.0 2e benzyna + gaz 1.gen posiadam następujący problem. Silnik kiedy jest zimny bardzo ciężko odpala, niezależnie od tego czy to benzyna czy gaz. Po odpaleniu obroty silnika bardzo szarpią, nie raz silnik zgaśnie, chodzi tak jakby na 3 cylindry. Po osiągnięciu 80/90 stopni silnik zaczyna nagle pracować poprawnie, bardzo ładnie wchodzi na obroty i normalnie odpala. Tutaj na ciepłym minimalnie lepiej chodzi na gazie.

Wymieniłem już świece na NGK, przewody nie mają przebicia, a kopułka daje napięcie. Przepływomierz oraz obudowa filtra zostały wymienione na używane, gdyż stara obudowa była popękana, a przepływomierz miał rozwaloną klapkę.

Moje pytanie co może być przyczynną tego problemu? Czytałem że jedną z przyczyn może być nie sprawny czujnik temperatury wody, jeśli tak to gdzie go znajdę?

Pozdrawiam.

Na obudowie cewki nie ma przebicia? Obudowa może być pęknięta.

Obudowa cewki wygląda na szczelną. Po wymianie czujnika samochód jakby lepiej odpalił na zimnym silniku (za pierwszym razem po 3 dniach stania w garażu), lecz po chwili obroty znów szarpać, po złapaniu 70 stopni zaczął pracować normalnie.

Przejechałem się nim chwile i nagle zaczął łapać odcinkę przy 4 tys obrotów, na biegu jałowym normalnie wchodził na obroty. Stwierdziłem że to z powodu niskiego stanu gazu w zbiorniku i przełączyłem na pb co dało pozytywny rezultat. Lecz nie na długo, zaczął łapać odcinkę przy coraz niższych obrotach rzędu 1,5/2 tys, aż zgasł (na gazie i pb tak samo). Odpalał tylko na gazie i po chwili gasł, na paliwie nie zapalał.

czujnik położenia wału

Okazało się że nie ma ciśnienia na pierwszym cylindrze i głowica jest do naprawy