1.8 ABS po zagrzaniu do 90 szarpie i strzela
: sob mar 19, 2022 10:22
Panowie pomóżcie, temat się tyczy golfa 3 cabrio 1.8 90km ABS.
Remontuje golfra 3 od podstaw. Robiłem w nim wszystko na raz i nie wiem gdzie popełniłem błąd.
Ma dwa objawy.
1. jak temperatura osiągnie 90 jak mu się depnie to zaczyna szarpać i strzela w wydech lub dolot (sam nie wiem), nie ma mocy
2. zanim się zagrzeje chodzi w miare dobrze ale jak mu dam gaz w podłoge to gorzej się zbiera niż jak go lekko odpuszczę. Na jałowych też czasem szarpnie obrotami (jakby uciekał zapłon) niezależnie od temperatury silnika
Auto od roku jest remontowane, lakier blacharka dosłownie wszystko
Przy grubym remoncie nie dziadowałem i poszło sporo nowych rzeczy, cewka, świece, kopułka, palec, sonda, czujnik temperatury płynu, zmieniłem rozrząd, założyłem nawet mu nowy katalizator by przy otwartym dachu czuć mniej spaliny.
Na tych gratach od roku przejechał może 50km
Mam sporo części bo zeby poskładać wartościowego klasyka to musiałem kupić kolejne auto jako dawce, wiele mi z niego nie zostało ale coś bede miał
Tej nocy sprawdziłem jeszcze rozrząd i jest na znaki, ustawiłem również zapłon na 6 stopni, ale tu dziwna sprawa bo chąc blokowac sterownik vagiem nie było reakcji silnika tak jak i na odpiecie czujnika temperatury. Ustawiłem więc normalnie bez vaga i tak jak radzi SAM NAPRAWIAM zweryfikowałem ustawienie na obrotach 3000tyś i było ksiązkowo 34stopnie
Proszę o jakieś rady
Remontuje golfra 3 od podstaw. Robiłem w nim wszystko na raz i nie wiem gdzie popełniłem błąd.
Ma dwa objawy.
1. jak temperatura osiągnie 90 jak mu się depnie to zaczyna szarpać i strzela w wydech lub dolot (sam nie wiem), nie ma mocy
2. zanim się zagrzeje chodzi w miare dobrze ale jak mu dam gaz w podłoge to gorzej się zbiera niż jak go lekko odpuszczę. Na jałowych też czasem szarpnie obrotami (jakby uciekał zapłon) niezależnie od temperatury silnika
Auto od roku jest remontowane, lakier blacharka dosłownie wszystko
Przy grubym remoncie nie dziadowałem i poszło sporo nowych rzeczy, cewka, świece, kopułka, palec, sonda, czujnik temperatury płynu, zmieniłem rozrząd, założyłem nawet mu nowy katalizator by przy otwartym dachu czuć mniej spaliny.
Na tych gratach od roku przejechał może 50km
Mam sporo części bo zeby poskładać wartościowego klasyka to musiałem kupić kolejne auto jako dawce, wiele mi z niego nie zostało ale coś bede miał
Tej nocy sprawdziłem jeszcze rozrząd i jest na znaki, ustawiłem również zapłon na 6 stopni, ale tu dziwna sprawa bo chąc blokowac sterownik vagiem nie było reakcji silnika tak jak i na odpiecie czujnika temperatury. Ustawiłem więc normalnie bez vaga i tak jak radzi SAM NAPRAWIAM zweryfikowałem ustawienie na obrotach 3000tyś i było ksiązkowo 34stopnie
Proszę o jakieś rady