Strona 1 z 2
Sonda Lambda wycinanie katalizatora
: wt sty 16, 2007 00:59
autor: Rafit
Mam silniczek ABA czyli sonda przed i za katalizatorem. Co gorsze jedna lambda do wymiany, a co jeszcze gorsze jak przekraczam 3tysiące obrotów to katalizator brzęczy. Wnerwia mnie to okropnie i najchętniej bym go wywalił, no ale na przeszkodzie stoją te sondy. Jak to coś można oszukać aby podawało oszukany sygnał, że niby wszystko jest ok. Jak nie wytne tego kata to oszaleje
. Szukałem na forum czegoś, ale wywala mi milion wyników nie na tema dlatego założyłem. Wiem, że ludzie wycinają i robią przeloty więc na to pewnie jest jakaś rada?
Wolałbym wyciąć go za 20zł niż płacić koło 100zł za lambdę i Bóg wie ile za nowego kata...
: wt sty 16, 2007 01:07
autor: Paweł Marek
Ogólnie to można stwierdzić że masz problem skoro są dwie sondy. Gdzieś ty taka trojkę dorwał
Jeśli to wszystko ma chodzić dobrze to raczej skazany jesteś na kupno nowego kata, jakiś uniwersalny dostaniesz za 3 stówki. Chyba że jakis elektronik ma wiedze jak oszukac ECU żeby nie brał pod uwagę wskazań drugiej sondy, ale ciężko będzie.
: wt sty 16, 2007 01:13
autor: Ryhoo
a na dodatek jak zdecydujesz sie na kombinacje z oszukiwaniem sygnału z sondy to jeszcze skutek bedzie taki że zacznie Ci palić jak smok albo bedzie jeździł z prędkością biegnącego leniwca
: wt sty 16, 2007 01:13
autor: marek2907
Paweł Marek, prawdę pisze jak wywalisz kata druga sonda będzie fiksowała i w najlepszym wypadku zaświeci Ci się na zegarach coś w stylu CHECK ENGINE, w najgorszym natomiast sterownik silnika przełączy go w tryb awaryjny (silnik będzie miał ograniczoną moc itp)i wtedy będziesz musiał kupic kata
: wt sty 16, 2007 01:16
autor: Rafit
a na dodatek jak zdecydujesz sie na kombinacje z oszukiwaniem sygnału z sondy to jeszcze skutek bedzie taki że zacznie Ci palić jak smok albo bedzie jeździł z prędkością biegnącego leniwca
No dlatego chce już coś z tym zrobić, aby ECU myślał, że wogóle sond nie powinno być, albo że są ok. Przecież to są 4 głupie kabelki. Tam tylko chodzą jakieś impulsy itd to można to na 100% oszukać
[ Dodano: Wto Sty 16, 2007 00:17 ]
marek2907 pisze:CHECK ENGINE
to już się pali bo sonda za katem jest padnięta. Dlatego wole wyciąć kata i wywalić sonde niż płacić za nową sonde
: wt sty 16, 2007 01:38
autor: Ryhoo
jedyne co można by było zrobić to tak żeby było stałe napięcie na tych kabelkach od sondy np. 0,5 V czyli mieszanka okołostechiometryczna (prawie idealna) ale po jakimś czasie (możliwie nawet krótkim) komputer wykryje (jest w nim taki człon diagnostyczny-nazwy nie pamietam) że sonda "stoi"...i w tym momencie nadchodzi małymi krokami tzw. "Tryb awaryjny". Wniosek sam sie nasuwa...
: wt sty 16, 2007 01:39
autor: Jacenty85
A pewnie, że można oszukać. Jednak chyba chodzi o Ciebie. A oszuka cie ten ktoś kto Ci to założy
Taki emulator spowoduje nieprawidłowe działanie elektroniki w aucie. Będą stale wyskakiwały błędy. Może wystąpić znaczny spadek mocy silnika. Kiedy auto wejdzie w tryb serwisowy, proces sterowania zapłonem zostanie zawieszony. Będziesz jeździł wolniej i lał kupe benzyny. To ma nieco związek z sytuacją ,kiedy auto zamula na benzynie po założeniu instalacji gazowej. Oczywiście umijętnie dobrana wersja emulatora sprawia, że problemów nie ma. Niemniej jednak ludziska szukają przyczyn a ich nie znajdują.Tym czasem kwestia leży w błędach wykrywanych przez ECU których sprawcą jest ingerencja "obcego" sprzętu w zintegorwny system elektroniczny. Jak chcesz oszczędzić sobie problemów, kup katalizator za 260 zł i wymień uszkodzoną sonde. Przemyśl to jeszcze raz i ciesz sie z Golfika
: wt sty 16, 2007 01:42
autor: eidos
W instalacjach gazowych z komputerkiem jest tgz emulator sondy, jego zadaniem jest wlasnie emulacja sondy gdy samochod jedzie na gazie, tak zeby komp samochodowy nie lapal bledow. Moze wiec z dobrym gazownikiem bys pogadal i cos by doradzil.
: wt sty 16, 2007 01:43
autor: Rafit
A taka zabawka ?
http://www.korgaz.pl/produkty/np_1/index.htm
Taki układ można samemu zrobić
http://nubira.autokacik.pl/porady/emulatorsondy.html
Tylko jak jest z emulacją jest stała czy zmienna?
: wt sty 16, 2007 01:50
autor: eidos
wlasnie o czyms takim pisalem
: wt sty 16, 2007 01:53
autor: Jacenty85
no właśniej eidos - o takie cosik mi chodziło. Tylko powiedzcie mi jak to się dzieje, że ustrojstwo, które jest przeznaczone do tego aby komputer nie łapał błędów, jest ich sprawcą? Moze sam se odpowiem...bo jakieś lipne dziadostwo typu np. STAG-50 nie jest wstanie integrować się elektroniką auta bezboleśnie. pozdrawiam ps. z resztą chcesz to zakładaj...tylko napisz po jakim czasie pojechałeś na piewsze kasowanie błędów z kompa.
: wt sty 16, 2007 01:56
autor: Rafit
Z kasowaniem błędów nie mam problemów, mam to od ręki u znajomego w garażu obok. Tylko czy to zda swój egzamin.
: wt sty 16, 2007 01:58
autor: eidos
tu nie chodzi o integracje ale o emulacje. Problem w tym zeby to bylo odpowiednio ustawione!
: wt sty 16, 2007 01:59
autor: Rafit
A emulacja jest stała czy zmienna ?