W miescie spala 15l/100 - max 3000rpm. Na vagu w Engine nie pokazywal bledow. Dzisiaj go troche przycisnalem bo przewaznie nie przekraczam 110km/h tym kreatorem mocy, wiec gaz do dechy i 5tys obr/160kmh

Wiadomo - sonda. Ale czy na pewno uszkodzona, bo po usunieciu bledu nie pojawil sie znowu (sporadyczny)? Wolalbym na darmo nie wymieniac, tylko majac pewnosc ze po wymianie spalanie ustabilizuje sie. A do mechanic'a nie chce jechac, gdyz nie mam sprawdzonego znajomego, oraz nie bede placil za podlaczenie pod kompa w warsztacie jak sam moge to zrobic pod smietnikiem i pokaze to samo. A wiec jak sprawdzic sprawnosc owej sondy, przed katem. Wyczytalem, ze vagiem w bloku 033 mozna sprawdzic jej napiecie (0-1V) ale nie znalazlem w jakich warunkach powinno zostac to przeprowadzone. Moze powinienem wykonac jakis wykres? Licze na wasza pomoc.