[VW, BORA] 2.3

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

marbino86
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 127
Rejestracja: śr paź 06, 2010 11:38
Lokalizacja: Rybnik

Re: [VW, BORA] 2.3

Post autor: marbino86 » śr sty 18, 2017 22:09

Sylwek_90 pisze:te drgania troche ustały nie wiem czy moze na to miec wplyw to ze bora przed kupnem duzo stała. od sierpnia do listopada.
natomiast przy mocnym przyspieszaniu zauwazyle jakby lekko buda drgala.
generalnie jakby ktos wiedzial cos wiecej o tym silniku wady szczegolnie jakie ma i czego pilnowac w szczegolnosci to prosze o opisanie.
Mam borówke i podobnie jak sporo osób problem z lekkim poszarpywaniem silnika na biegu jałowym, i podczas delikatnego przyspieszania,rozrząd wymieniony, vag nic nie pokazuje,świece kable cewka przepływa wymienione dwumas zmieniony na jednomas i nic nie pomogło. Pozdrawiam wszystkich z tym silnikiem i źycze powodzenia i wytrwałości w naprawach tego motorkach.



Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: [VW, BORA] 2.3

Post autor: Lu4Ke » śr sty 18, 2017 22:39

nie powinno nic poszarpywac i drgac na postoju i podczas jazdy, a na silniku na wolnych obr moc postawic szklanke wody aby nie uronila kropli,

jak tak nie jest nawet po wymianie lancucha to silnik juz niestety wyeksploatowany i kwalifikuje sie do generalnego remontu,

silnik ten ma chodzic na jalowym rowno i cicho bez poszarpywania, ten kto twierdzi, ze ta jednostka "ma kuleć bo 5 tlokow" to sie kompletnie na tym motorze nie zna



marbino86
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 127
Rejestracja: śr paź 06, 2010 11:38
Lokalizacja: Rybnik

[VW, BORA] 2.3

Post autor: marbino86 » czw sty 19, 2017 22:26

Zgadzam się z tobą, auto wygląda prawie że igła, w silniku nic nie grzebanie od nowości bo wszystko wygląda jak by dopiero z fabryki wyjechało a bierze mi 0,5 litra oleju na 1000km jak wykręciłem świece to dwie były czyściutkie a pozostałe nagar na jednej ślady oleju,o dziwo ciśnienie sprężania ma na wszystkich wzorowo,pierścienie poszły papa bo wymieniłem już uszczelniacze zaworowe i bez zmiany,a powiedz kolego czy ten twój silnik naprawdę tak równo pracuje że idzie na nim szklankę gorzoły postawić? ;)czy tylko tak piszesz?



ceglaV5
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 51
Rejestracja: śr sty 14, 2015 00:54

[VW, BORA] 2.3

Post autor: ceglaV5 » pt sty 20, 2017 12:14

ja przed remontem głowicy i wymiana rozrządu też miałem nie równe obroty. wymieniłem rozrząd głowicą po zrobieniu (dotarte gniazda zaworowe bo były powypalane i nowe gumki na zaworach) i teraz też mogę szklane gorzoly na silniku postawić ;p



Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: [VW, BORA] 2.3

Post autor: Lu4Ke » sob sty 21, 2017 01:37

mowa tu oczywiscie o rownej pracy silnika na biegu jalowym na rownych obrotach czy to na zimnym czy na cieplym silniku....

u mnie nic nie bylo robione oprocz calego rozrzadu, oleju nie bierze ani grama, silnikiem nie trzepie juz bo rozrzad wymienilem,

delikatnie drga jak sie popatrzy pod odpowiednim kontem ale nie na tyle zeby kieliszek gorzaly rozlalo,

choc powinien ten motor chodzic bez zadnych drgan, ale nic dalej nie robie bo swoj przebieg juz ma i swoje lata,


w tych silnikach raczej rzadko sie zdarza aby tak duzo oleju jak u ciebie zlopaly


ogolnie silnik bardzo udany w porownaniu do 1,6 ktorego mialem juz dosc, pali o litre wiecej, a frajda z jazdy nieziemska i ten piekny dzwiek valki



Sylwek_90
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: czw wrz 08, 2016 10:51
Lokalizacja: Pszczółki

[VW, BORA] 2.3

Post autor: Sylwek_90 » pn sty 23, 2017 22:41

No za ten dzwięk to juz poniżej 22.3 litra w silniku nie zejde ;p 2.8 bym pojeżdził :)
1.6 AKL miałem i nie narzekałem a sprzedałem bo był sedanem :) a dziecko sie urodziło to stierdziłem że nie bede dziecka w taczce woził wiec po kompromisie z zona kupiłem 2.3 a nie 2.8
Spalanie jak dla mnie to samo co 1.6 AKL
1.6 mialem na 17" 225 ten 2.3 tez jest na takich i spalanie się nie rózni a jeżdze w miare dynamicznie.
Za to passat B6 2.0 FSI który miałem ahh gdyby nie to że instalacja gazowa była do niego taka droga to bym nim smigał do dzis. super auto.
Passat mnie przekonal do VW bo wczesniej tylko volvo. a teraz z vw nie wyjde :)
Pozdro



Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Re: [VW, BORA] 2.3

Post autor: Lu4Ke » wt sty 24, 2017 00:44

ale 2.0 FSI nie brzmi tak pieknie jak vidlasta v5tka :)



Sylwek_90
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: czw wrz 08, 2016 10:51
Lokalizacja: Pszczółki

[VW, BORA] 2.3

Post autor: Sylwek_90 » wt sty 24, 2017 06:53

no niby nie ale ten Passat grafitowy i jeszcze dołożyłem mu lampy angel eyes. wygladał lepiej niz nie jedna bmw :)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk4 (1997 - 2005)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości