Strona 1 z 2

Kolektor sący akl

: wt wrz 13, 2011 13:54
autor: rafalpg
Witam posiadam golf 1.6 akl i ma problem z delikatnie falującymi obrotami wymieniłem kable, świece, rurę do przepustnicy (czyszczenie i adaptacja przepustnicy) czujnik temperatury 4 pinowy, termostat. I dalej falują i przy dodawaniu gazu przez linkę ręką spod maski słychać takie zadławienie jak szybko dodam ,dobiega ono koło przepustnicy. Czytałem na forum, że może łapać lewe powietrze w okolicy kolektora ssącego. Dzisiaj zrobiłem taki teścik i przy opalonym silniku psiknąłem na łączenie z czoła samochodu Plakiem ale nic to nie dało. Czy ktoś wymieniał już uszczelki te pośrodku i przy bloku i to pomogło? Myślałem zastosować silikon wysokotemperaturowy bo pytałem się to jedna taka uszczelka to koszt 12-14zł więc morze lepiej silikon. Z czoła to widzę dwie śrubki i jakoś chyba da się rozłączyć a jak jest z tym co idzie do bloku silnika nie trzeba ruszać listwy z wtryskami i z tylna częścią, jak się zabrać do tego?

Kolektor sący akl

: wt wrz 13, 2011 21:45
autor: parholot
wymiana uszczelek jest w miarę prosta: odkręcasz kolektor od głowicy i masz takie 2 zapadki(blokady) po lewej i prawej stronie kolektora , i wysuwasz część kolektora razem z wtryskami
, reszta kolektora z przepustnicą zostaje
PS
jeżeli po plaku się nic nie zmieniło to nie ruszaj (ew silikon nie zaszkodzi ale raczej nie pomoże)
dodatkowo sprawdź:
przepływomierz, sonda lambda może poduszki pod silnikiem jak delikatnie faluje?

Kolektor sący akl

: wt wrz 13, 2011 22:02
autor: ggregorii
U mnie jak dam od razu w sandał to też jest przymulenie ale obroty nie falują. Także raczej to nie powietrze, ale pewny nie jestem.

Kolektor sący akl

: wt wrz 13, 2011 23:24
autor: rafalpg
Dobrze a jak sprawdzić przepływomierz bez vaga bo mam win 7 x 64 i nie pójdzie a kabel mam i robię diagnostykę na kompie dziewczyny ale ona wyjechała więc odpada. Czytałem jak wyczyścić przepływomierz przy użyciu alkoholu ale ja jak zajrzałem to jet czysty morze spróbować go wyczyścić profilaktycznie morze pomorze?

Kolektor sący akl

: wt wrz 13, 2011 23:48
autor: Kajor
Sprawdź oporność między pinami przepływki zależnie od temperatury. Oponość jest identyczna jak w czujniku temperatury cieczy - ja sprawdzałem swój kładąc go przy kominku (coraz bliżej) i obok termometr. Jeśli opór na pinach maleje to znaczy że działa.

Kolektor sący akl

: śr wrz 14, 2011 12:25
autor: rafalpg
Witam sprawdzałem ogrzewając go suszarką wygląda na sprawny przy okazji wyczyściłem przepływ-kę sprejem do czyszczenia przepustnic i przy okazji odkręciłem jeszcze raz przepustnice aby zobaczyć czy po 8 000 km widać jakieś zanieczyszczenia - minimalne albo i w cale. Poskładałem do kupy i opaliłem aż do włączenia wentylatorów dalej tak samo. Przy minimalnym dodaniu gazy szybko słychać takie dławienie i delikatnie obroty falują ale to jest do przyjęcia.

Kolektor sący akl

: śr wrz 14, 2011 21:37
autor: Kajor
A czujnik temperatury masz oryginalny czy podróbę?
Jak ze szczelnością dolotu (w szczególności przy harmonijce wężyka odmy)?

Kolektor sący akl

: śr wrz 14, 2011 23:38
autor: rafalpg
Czujnik mam podróbę ale dałem za niego 45zł i to ten najdroższy wziąłem jaki mają dla ciekawości sprawdziłem oporności dla różnej temperatury i jest ok oraz temperaturę wskazówka nie wychyla się poza 90 przy normalnej jeździe a na vag pokazuje już w okolicy 78 a wskazówka jest na 90 podobno to normalne. Rura wymieniona tam właśnie była nieszczelność i brał lewe powietrze zobaczę jak zrobię więcej kilometrów czy obroty się uspokoją albo vagiem zaadaptuje.

Re: Kolektor sący akl

: czw wrz 22, 2011 12:21
autor: krzk111
Witam,

spróbuj odpiąć wtyczkę (zdj.) i się przejechać. U mnie oprócz lewego powietrza to był problem powodujący nierówne obroty. Jest to czujnik ciśnienia oleju wspomagania (czy jakoś tak ) ; jeżdżę z odpiętą wtyczką już jakiś czas i nic się nie stało. Koszt czujnika ASO ok. 100 zł

Obrazek

Kolektor sący akl

: czw wrz 22, 2011 20:28
autor: rafalpg
To już próbowałem wcześniej nie pomogło.

Kolektor sący akl

: czw wrz 29, 2011 22:16
autor: Tomekxk
Witam mam identyczny problem do Twojego. Autko zamula po dodaniu gazu, na zimnym lekko strzela, gdy sie przyspiesza szarpie.

Przeczytalem juz milion postów i czuje sie jeszcze głupszy a niżeli byłem. Moje pytanie czy wymienia sie gumki pod oboma czesciami kolektora czy tylko pod ta gdzie jest przepustnica?

Re: Kolektor sący akl

: pt wrz 30, 2011 01:10
autor: Wuyek
Wymień te uszczelki, to jest bolączka naszych AKL. Miałem identyczny problem i to lewe powietrze było przyczyną. Pamiętam, że zaraz po wymianie problem nie ustąpił przez co prawie przeszedłem załamanie bo problem ciągnął się od dłuższego czasu, ale to była tylko czkawka. Nie pamiętam tylko czy dokręcałem 2 raz kolektor.
Tomekxk pisze:Witam mam identyczny problem do Twojego. Autko zamula po dodaniu gazu, na zimnym lekko strzela, gdy sie przyspiesza szarpie.

Przeczytalem juz milion postów i czuje sie jeszcze głupszy a niżeli byłem. Moje pytanie czy wymienia sie gumki pod oboma czesciami kolektora czy tylko pod ta gdzie jest przepustnica?
Wymieniasz tam gdzie Ci zasysa powietrze, w moim przypadku były tylko do wymiany na łączeniu kolektora ssącego z blokiem silnika. Oczywiście wymieniasz wszystkie 4.

Kolektor sący akl

: pt wrz 30, 2011 07:41
autor: rafalpg
Spróbuj bo ja na razie zostawiłem problem, popsikać Plakiem czy będzie słychać zmianę obrotów silnika w miejscu łączenia się kolektora. U mnie nie ma ale jak u ciebie pomorze to zmienię i w swoim.

Kolektor sący akl

: śr mar 07, 2012 19:56
autor: rafalpg
Witam wymieniłem już uszczelki były 0,9- 0,7mm cieńsze od nowych, pojeżdżę chwile i zobaczę co się będzie działo jak czkawka ustanie to dam znać. Zauważyłem, że pod kolektorem poci mi się uszczelkę od pokrywy zaworów nad kolektorem wydechowym. Wytarłem go w miarę możliwości i będę obserwował czy dalej cieknie. Górna część kolektora trzyma się na dwóch śrubach pod nim (dostęp nie ciekawy) czy ktoś ściągał kolektor bez odkręcania tego dolnego? Wygląd, że trzeba odkręcić przepustnicę,dwie śruby pod, wyciągnąć bolce po bokach kolektora na łączeniu i dwa wkręty z czoła i powinien wyjść.