Forum.VWGolf.pl

Witam. mam problem w borze 2.0 apk, na wolnych obrotach jest odczucie tak jakby przez moment co jakiś czas wypadał zapłon na jednym cylindrze i potem ok, i tak na zmiane, najbardziej czuć to siedząc w aucie w środku, lub patrząc na silnik, wymieniłem świece -NGK, nowe przewody, sprawdziłem dolot, niby wszystko ok, w czasie jazdy nie czuć straty mocy czy coś w tym stylu, tylko to wypadanie zapłonu na jałowym biegu- tak przypuszczam że to iskra ginie gdzieś na sekunde i się pojawia z powrotem na którymś z cylindrów, ciśnienie na cylindrach też sprawdzane i ok, czy to możliwe że cewka kończy żywota?

To akurat mozna sprawdzic na vag-u

powracam do tematu
objawy takie same nawet po wymianie cewki zapłonowej
dodam że rano troche słabo odpala i przez chwile chodzi na trzy i dopiero po 10 -15 sekundach załapuje powoli na 4
na ciepłym objawy mniejsze, ale jak np włącze świtła lub nawiewy to bardziej telepie silnikiem
jeśli ktoś miał podobne objawy to prosze o podpowiedzi

Nie wiem czy to cie akurat uspokoi ale w silnikach 2,0 były problemy z pierścieniami na tłokach. Byc może masz kłopoty z kompresją na któryms z cylindrów i na zimnym silniku "przepuszcza".

w to wątpie, kompresja była mierzona na zimnym i jest ok, więc to chyba raczej odpada, dyma też nie puszcza

Sprawdź może na vagu czas wtrysku paliwa. Może one coś niedomagają lub mają nieszczelność na oringu.

Witam
mam taki sam problem z samochodem vw bora 2,0 APK błąd Wypadanie zapłonu na cylindrze 3 dodam że były wymienione kable świece i sombda najbardziej czuć na biegu jałowym
Proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu

Witam panowie, u mnie podobny problem, wiec sie podlaczam. Tak jakby gubil zaplon, drga w kabienie i minimalnie faluja obroty. Po wymianie przeplywomierza, kable na zdrowe wygladaja. jak sie z tym uporac?apb 2.0

Witam!

Proponuje podpiąć pod vaga. Dajcie numery błędów będziemy radzić.

Przy pierwszym podłączeniu.
Przy pierwszym podłączeniu.
16648 wykryte wielokrotne/ wielokrotne wypadanie zapłonów
16687 cylinder 3 wypadanie zapłonów
16688 cylinder 4 jw.
16556 czujnik 02 (bank 1)
17987 układ regulacji biegu jałowego
17952 potencjometr nastawnika przepustnicy
16505 przepustnica/ czujnik położenia pedału/ przełącznik A
(dodam że jakiś czas temu przepustnica była czyszczona i adaptowana)

Po wykasowaniu błędów samochód chodzi przez parę godzin bardzo ładnie odpala nie szarpie, nie gaśnie itd

Przy drugim podłączeniu pojawił się błąd
16648 wykryte wielokrotne/ wielokrotne wypadanie zapłonów
16687 cylinder 3 wypadanie zapłonów
i jeszcze jakieś błędy pojawiły się z sombdy lambdy ale nie jestem w stanie powiedzieć jakie wyszła że sombda wymiana na nową błędy skasowane pomogło na 2 godziny i powrót do warsztatu po podłączeniu pod kompa 2 błędy
16648 wykryte wielokrotne/ wielokrotne wypadanie zapłonów
16687 cylinder 3 wypadanie zapłonu


Nie wiem czy to ważne ale opiszę jakiś czas temu zalałem do pełna PB dałem jakiś dodatek do paliwa chodził jak zegarek palił nie gasł zero szarpania po prostu cud miód i orzeszki po przełączeniu na lpg dwa dni i od początku to samo. więc przez wikend latam na PB w poniedziałek go podłącze i zobaczymy co ta moja Bora pokarze

1. Którą sonde wymieniłeś przed czy za katem?
2. Nie chcę Cię martwić, ale problemem może być wałek rozrządu.
3. Nie lej żadnych ulepszaczy bo sobie tylko pogorszysz.

z tego co patrzyłem to zdaje m i się ze tam jest jedna za katalizatorem nie widziałem nic wymieniona jest ta przed katem

Dlaczego sadzisz ze może to być wałek rozrządu a nie np moduł zapłonowy??? Na paliwie chodzi narazie normalnie.

To jak w końcu za czy przed katem, bo troche niezrozumiale napisałes.
Dlaczgo walek? Dlatego, że aktualnie sie z tym męczę, choć w innym silniku aczkolwiek podobnym.
Miałem kiedys bore z tym silnikiem (APK) i troche znam ten silnik.

Faktycznie namieszałem wymieniłem sombde przed katem.
Teraz jerzdzę na PB i jak dotąd jest wszystko OK. Zrobiłem już jakieś 80 km i jak narazie nie gaśnie przy odpaleniu ani nie szarpie silnikiem. Bo przedtem była tragedia.
Może coś lpg szwankuje na wolnych obrotach jak stoi wskazówka od obrotomierza opada trochę i wskakuje z powrotem na swoje obroty z tym, że jak odpalam go na paliwie dociskam gaz żeby nie zgasł, dławi się trochę ale tylko jak się przełączy na lpg chodzi normalnie nawet bez nogi na gazie.