sonda przed katem MKIV APF
: sob maja 05, 2012 19:56
Witam,
ostatnimi czasy w moim golfie (1,6 SR bez nadtlenku LPG) zaczęły latać obroty na biegu jałowym (od 500-1200 rpm), dodatkowo spadła moc i wzrosło spalanie. W czasie przyspieszania, a nawet przy jeździe ze stałą prędkością, szarpie samochodem, jakby przestawał reagować na gaz.
VAG rzucił błędami 16556 i 16514 raz ciągłe, raz sporadyczne.
Sondę od razu wykluczyłem bo wymieniałem w 2010 roku na oryginał z salonu VW.
Ostatnio coś mnie tknęło i odłączyłem ową sondę. Wszystkie objawy ustąpiły, pozostało tylko wysokie spalanie i trochę mniej mocy.
Czy to możliwe, że nówka-sztuka sonda z salonu nie przetrwała 25000 km? Czy może przez odłączenie sondy wywołałem tylko tryb awaryjny a problem jest gdzieś indziej?
PS. Mam w tej chwili dwie sondy jedną oryginalną, która była w aucie i drugą, którą kupiłem. Czy jest jakaś szansa, żeby poskładać dwie uszkodzone sondy w jedną? Tak przy okazji pytam.
Z góry dzięki za pomoc i zainteresowanie tematem.
ostatnimi czasy w moim golfie (1,6 SR bez nadtlenku LPG) zaczęły latać obroty na biegu jałowym (od 500-1200 rpm), dodatkowo spadła moc i wzrosło spalanie. W czasie przyspieszania, a nawet przy jeździe ze stałą prędkością, szarpie samochodem, jakby przestawał reagować na gaz.
VAG rzucił błędami 16556 i 16514 raz ciągłe, raz sporadyczne.
Sondę od razu wykluczyłem bo wymieniałem w 2010 roku na oryginał z salonu VW.
Ostatnio coś mnie tknęło i odłączyłem ową sondę. Wszystkie objawy ustąpiły, pozostało tylko wysokie spalanie i trochę mniej mocy.
Czy to możliwe, że nówka-sztuka sonda z salonu nie przetrwała 25000 km? Czy może przez odłączenie sondy wywołałem tylko tryb awaryjny a problem jest gdzieś indziej?
PS. Mam w tej chwili dwie sondy jedną oryginalną, która była w aucie i drugą, którą kupiłem. Czy jest jakaś szansa, żeby poskładać dwie uszkodzone sondy w jedną? Tak przy okazji pytam.
Z góry dzięki za pomoc i zainteresowanie tematem.