problem z odpalaniem
: pt gru 14, 2012 16:59
Witam wszystkich, zaczela sie zima-zaczely problemy z moim 1.6 Sr. Pod korkiem oleju maź przypominajaca koszuch od kakao. pol roeku temu byla robiona uszczelka pod glowica bo w zeszlo zime tez mialem tą maź. krotkich odcinkow az tak nie robie, ale mimo to auto nie moze sie dogrzac, plyn chlodniczy ma zdecydowanie ponizej 65stopni nawet po godzinnej jezdzie. Podczas jazdy na niskich obrotach, gdy sciagne noge z gazu na kazdym biegu strasznie szarpie. poszarpie z 5 sekund, przestanie i jest ok. i co najgorsze - auto ciezko odpalic, udaje sie co drugi dzien, a objawy sa takkie : w ogole nie kreci rozrusznik, albo kreci bardzo slabo i wolno, odpieprza elektryce, zeruje sie zegar licznik, wlacza alarm, awaryjne itp. Natomiast na drugi dzien albo po paru godzinach wszystko znika i auto odpala bez zadnych problemow, nie szarpie i nic sie nie dzieje. Diagnoza pokazala tylko blad sondy lambda, z tym ze auto nie pali wiecej, nie kopci i nie szarpie jak naciskam pedal gazu. caly czas ten blad sondy sie wyswietla, ale nie mam pewnosci czy to jest wina sondy. i tutaj moja prosba od czego mam zaczac, na co przede wszystkim zwrocic uwage. powiem tylko ze w marcu podczas jazdy przestawil sie pasek rozrzadu i od tamtej pory mam nowe : sprzeglo, rozrzad pompa wody, filtry powietrza paliwa. uszczelka pod glowica +planowanie glowicy. nowe wszystkie plyny. Bardzo prosze o pomoc gdyz jezdzenie tym samochodem w zime to wielka loteria a potrzebuje go jak reki pozdrawiam.
przed chwila znowu nie chcial odpalic, z pracy nie moglem wrocic;/ choc na dworze tylko -1 to wystarczylo zeby stwarzal psikusy. a wiec gdy tylko sprobowalem odpalic, rozrusznik zakrecil raz po czym cisza, znowu zegar licznik sie skasował, wlaczyly sie awaryjne alarm , licznik wydawal jakies dziwne dzwieki na liczniku pelno kontrolek. cos tam zaczelo piszczec, jakies 5 krotkich sygnalow, potem 4 krotkie sygnaly, to wszystko sie dzieje gdy proboje odpalic na mrozie. nawet gdy odpali to musze gazowac i najlepiej od razu jechac bo prawdopodobnie zgasnie. pomecze sie z 15 min i odpali w koncu, ale obawiam sie ze go psuje jeszcze bardziej, co mam robic co to za cholestwo moze byc, moze to cos z elektryka jest ?
przed chwila znowu nie chcial odpalic, z pracy nie moglem wrocic;/ choc na dworze tylko -1 to wystarczylo zeby stwarzal psikusy. a wiec gdy tylko sprobowalem odpalic, rozrusznik zakrecil raz po czym cisza, znowu zegar licznik sie skasował, wlaczyly sie awaryjne alarm , licznik wydawal jakies dziwne dzwieki na liczniku pelno kontrolek. cos tam zaczelo piszczec, jakies 5 krotkich sygnalow, potem 4 krotkie sygnaly, to wszystko sie dzieje gdy proboje odpalic na mrozie. nawet gdy odpali to musze gazowac i najlepiej od razu jechac bo prawdopodobnie zgasnie. pomecze sie z 15 min i odpali w koncu, ale obawiam sie ze go psuje jeszcze bardziej, co mam robic co to za cholestwo moze byc, moze to cos z elektryka jest ?