Paula_W pisze: Dodatkowo pierścienie i gładzie cylindrów. W warsztacie powiedzieli że lepiej wymienić silnik na inny bo ten się do niczego nie nadaje bo brał olej
Kieruj sprawę śmiało do sądu! Kutas wiedział, że żeni Ci TRUPA, DOBRZE o tym wiedział, ale zobaczył, że przyjechała kobieta, to jej wcisnął chłam. Podstawa dla sądu - kutas DOBRZE wiedział, że to trup i zataił stan silnika (branie oleju - wada ukryta). Ale nim oddasz sprawę do sądu polecam wziąć 2-3 rosłych kolegów/znajomych/z rodziny (najlepiej sprawdzają sie kolesie o wyglądzie kryminalistów/bandziorów/ostatecznie lekkich meneli i pojechać jeszcze raz "pogadać"... Ciekawe czy dalej będzie twardy. Jak nie - sprawa do sądu.
Paula_W pisze:Wszyscy mówili ze golfy IV to dobre samochody ktore długo posłużą a tu sie sparzyłam
Sorry, musiałem
Paula_W pisze:Dodatkowo- silnik bierze mi litr oleju na 50km.
O ja pier... 20 litrów oleju na 1000 km!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ten silnik chyba nie ma w ogóle już pierścieni.
Paula_W pisze:Facet jak pierwszy raz zadzwoniłam powiedział że jestem śmieszna że kupując samochód za 3500zl oczekuje sprawnego samochodu i powinnam sie z tym liczyć.
kupa prawda!!!!!!!!!!!!!! Nie ważne, czy samochód kosztował 3500 zł, czy 3 500 000 zł czy 350 zł, WAŻNE, co sprzedający o nim powiedział, a co zataił! Cena nie ma nic do rzeczy - liczy się RZETELNA relacja sprzedającego!
Paula_W pisze:zaczął mnie straszyć policja
KOCHAM takie przypadki... Aż szkoda, że nie trafiło to na mnie... By miał złamas Policję... Zacytuję z filmu "Policję?? To ja, k....a, jestem Policja"
PS. Sprzedający WYRAŹNIE zataił przed Tobą wadę ukrytą czyli ŻARCIE 20 litrów oleju na 1000 km - przy takim zużyciu oleju masz za sobą zasłonę dymną jak z syreny/trabanta/komara, do której ktoś nalał mieszanki poł na pół z olejem
PS2. Nie widziałaś jak kupowałaś, że ten złom KOPCI na niebiesko jak dziki??? Przecież przy takim zużyciu oleju masz non stop chmurę niebieskiego dymu za sobą!
PS3. Ktoś wyżej dobrze doradził - BIERZ ze sobą kogoś, kto choć trochę coś wie o autach.
PS4. Kolega wyżej dobrze radzi - powiedz KUTASOWI, że będziesz wysiadywać przed jego posesją (masz pełne prawo) i będziesz fotografować i spisywać wszystkie sprzedane przez niego auta a po miesiącu przekażesz pełne dane do skarbówki - z mojego doświadczenia (a jest naprawdę duże w tej materii i w dodatku PRAKTYCZNE nie wyssane z palca) wynika, że 90% takich cwaniaczków na wieść o Skarbówce dostaje rozwolnienia i mimowolnie popuszcza w spodnie
Dokładnie - koleś sam na siebie bata nakręcił tym mykiem na umowie.
PS5. Skąd jesteś? Jak z Dln. Śląska to mógłbym sie przejechać do cwaniaczka i przyjrzeć mu się.
PS6. Widok miny cwaniaczka na widok nalotu skarbówki/policji - BEZCENNY!!!!