Forum.VWGolf.pl

Witam, mam golfa 4 1.6 16v. Zamontowana instalacja gazowa stag 4.
Mam problem (czasami z odpaleniem) raz odpala na strzała, raz wgl nie odpala (musze wcisnąć delikatnie pedał gazu wtedy odpali i jest na 1100 obrotów na "luzie"). Czasami potrafi szarpać przez 20km a czasami przestaje po rozgrzaniu silnika. Na benzynie i gazie tak samo. Czasami wszystko jest ok a przy wyprzedzaniu potrafi się "przytkać". Świece wymienione, na kompie pokazało error wypadanie zapłonu cylinder 2, wymieniłem cewkę problem jest wciąż taki sam, błędu już nie ma. Nie mam pojęcia co robić, problem jest dosyć uciążliwy. Na odpalonym szarpałem nawet przewody elektryczne (może jakieś obtarcie i zwara sie robiła) ale nic. Nie mam pojęcia, wydaje mi się że pozostaje coś związanego z powietrzem ale nie wiem.... bo i na benzynie i na gazie tak samo, instalacja gazowa nowa !

Z reguły jak wymieniasz świeczki to i kable też powinny być wymienione, może problem tkwi właśnie w nich. Jak nie wymieniałeś dawno to wymień.

Nie ma tam kabli jak i aparatu zapłonowego, jest bezpośrednio cewka i świeca

Więc i czujnik temperatury cieczy sprawdź/wymień zapobiegawczo.

Mogą inne cewki już być uszkodzone tyle że nie wyłapuje błędu jeszcze sterownik. Popatrz na vagu podczas jazdy do ilu zlicza w grupach 14-16 wypadanie zapłonu. Może być wartość mniejsza niż 15 i wtedy nie wyłapuje błędu.

Obstawiam filtr z węglem aktywnym ale nie wiem jak pozbyć się tego dziadostwa

To odepnij wąż z niego i go zaślep. Zaobserwujesz czy będzie różnica.

Zatkałem wąż który zasysa powietrze i idzie do przepustnicy. już nie telepie silnikiem ale po odpaleniu chodzi na 1000 obrotów, jak delikatnie sie rozgrzeje to spada na ok 950.
Wcześniej jak był podłączony zawór i chodził mniej wiecej sprawnie to pyrkał mi na 800 obrotach. No zobaczymy mam nadzieje że nic sie nie spieprzy

Jest tylko jeden co idzie ze zbiornika pod przepustnicę.

Telepanie silnika ustało nadal mam problemy z odpaleniem

Nowy objaw, podczas jazdy dym spod maski, woda gotuje się w zbiorniczku wyrównawczym. Chłodnica ciepła lecz wentylator się nie załącza, po zgaszeniu silnika węże zasysają wode i jest totalnie pusty zbiornik dolewam ze 2 litry i jeszcze żłopie silnik. Pytanie, termostat czy wentylator? Być może termostat się gdzieś przyciął. Dodatkowo gaz podczas jazdy załącza się i wyłącza i tak w kółko. Jakieś pomysły i czy może to być związane z problemami przy odpalaniu?

Wygląda mi to na uszkodzoną pompę wody. Brak obiegu może powodować kłopoty z lpg.

Po wymianie termostatu nadal nic, pompa wody powinna chodzić bo węże na "małym obiegu" są gorące tak samo jak te co wchodzą do nagrzewnicy i reduktora tyle że termostat sie nie otwiera. Stąd znalazłem wyciek, rurka plastikowa, wygląda jak od nagrzewnicy tyle że nagrzewniczka była wymieniana rok temu na nową.... https://zapodaj.net/b86f622937a49.jpg.html - foto
A najdziwniejsze jest to że miałem problem z odpaleniem za pierwszym razem a jak już węże zaczęły robić się ciepłe to palił na strzała (odpalałem, czekałem aż pochodzi z 4 minutki, gasiłem i słyszałem tylko jak wylatuje powietrze i zasysa wode) i tak przez około 1h, za każdym razem odpalił na strzała.

A sprawdzałeś ten krócieć w którym osadzony jest termostat? Bywa, że nieraz ułamie się ten element o który zapiera się termostat i dlatego potem się nie otwiera.