Forum.VWGolf.pl

WITAM

pacjent 2,3l v5 GTI 99r

ostatnio zastanawia mnie dziwne charczenie wydobywajace sie z silnika czy to cieply czy zimny, nie ma znaczenia, mylnie sadzac, ze to dopiega z ukladu wydechowego...

nietypowe "charczenie" slychac gdy przytrzyma sie gaz i trzyma lekko powyzej 2tys obr, moze byc to na postoju, przy otwartych drzwiach lub szybie slychac, ze cos charczy z przodu, okolice wydechu lecz gdy otworzy sie maske to slychac, ze to dobiega z silnika gdzies kolo paska ....

czy to taka charakterystyka pracy tego silnika czy cos jest nie tak ? jak jest u was ?

dalej walcze z tym charczeniem, slychac to bardzo dobrze jak sie jedzie z uchylona szyba pasazera blisko barierki lub domow,
najlepiej w okolicy obrotow miedzy 1tys, a 2tys,

narazie caly wydech sprawdzony - jest wporzadku,

na bank dobiega to z silnika, tylko co to moze byc ? jak jest u was ? malo tych aut, pomozcie...... mechanicy rece rozkladaja, mam zamiar wybrac sie gdzies niedaleko ogladnac taki silnik, czy tez tak charcza...

moze szukam dziury w calym i one poprostu maja taka kulture pracy ???

na jalowym ladnie hasa, chyba ze na zimnym silniku wlaczy sie ssanie, obroty ida w gore to tez dziwnie charczy przez chwile

Lu4Ke, może łańcuch rozrządu

lancuchy bo sa dwa byly wymieniane, do tego wszystko po czym chodzily lancuchy - rolki, napinacz, slizgi itd

po wymianie rozrzadu charczy tak jak przed wymiana - jedynie silnik zaczal rowno pracowac (nie rzuca nim juz tak, nie ma przedmuchow) no i nie cyka gdyz rozciagniety lancuszek ocieral o jakas srubke

charczenie dalej zostalo


Gregovsky u ciebie V5 nie charczy nie masz takiego urojenia ?

Lu4Ke, U mnie chodzi jak w zegarku tylko stuka mi coś w okolicy napinacza od paska wielorowkowego.

wlasnie specjalnie pojechalem dzisiaj ogladnac takie auto z tym silnikiem i jednak nie ma nic charczec, u mnie cos jest nie tak, pytanie co to moze byc ???

ja stawiam na glowice, ze cos z hydraulika......

... choc na jalowym silnik chodzi jak bajka, dopiero wkrecajac go na obroty cos charczy

dalej charczy, innych objawow brak, hmmm

bardzo dobrze to slychac jak mi sie dzisiaj ssanie zalaczylo, bo jak jest ponizej 10st ssanie sie nie wlacza

katalizator ? czy moze jednak cos w glowicy ?

U mnie też nic nie charczy, aczkolwiek chyba padł termostat bo się zagotował ostatnio wzrosła temperatura a jak otowrzylem wlew płynu to wyrzuciło go do gory. Mam nadzieję tylko że to nie uszczelka pod głowicą ...

to ja juz nie wiem.... 2 lata z tym walcze, mechanik rece rozklada, twierdzi, ze auto stare i tak ma byc