Forum.VWGolf.pl

Dzeń dobry,
może szanowni mnie naprowadzą mianowicie gdy odpalam zimny silnik - wszystko jest ok, wchodzi na obroty, jest moc, w miarę równo chodzi na jałowym, normalnie się rozgrzewa i generalnie jest dobrze. Gdy zgaszę auto i odpalę to na jałowym chodzi bez zarzutu ale jak wcisnę gaz to się dusi - obroty spadają prawie do zera, nie chce wejść na obroty. W spalinach czuć paliwo. Od czasu do czasu wskaźnik temperatury spada do zera. Sprawdziłem G62/G2 miernikiem i jeste ok (wg karty). Przepustnica wyczyszczona, rurki z podciśnieniami sprawdzone. Polski Vag nie pokazuje żadnych błędów.
Za wszelką pomoc z góry dziękuję.

Masz odpowiedź pisząc że wskaźnik temp nieraz opada do 0. Wymień go bo nie jest ok. Ma chwilową zworę po rozgrzaniu. Sprawdź czy i co widzi sterownik silnika jeżeli chodzi o temp na rozgrzanym silniku.

Jutro będę w posiadaniu komputerka diagnostycznego i będzie widać co i jak. Tylko dlaczego hocki klocki nie dzieją się jak odpale na zimno? Normalnie się nagrzewa do roboczej i mogę nim jechać "jak długo chcę". Dopóki go nie zgaszę, wszystko jest ok.

Po diagnostyce viakenem vscan obd2 mini:
- temperatura ładnie rośnie, po rozgrzaniu jest 90 stopni, nie pływa;
- wskaźnik na zegarach też idzie na kreskę 90 i nie spada;
- po drugim odpaleniu dławi się...
Przepływ powietrza jest trochę wyższy po drugim odpaleniu na wolnych obrotach. O2S11 i O2S12 podczas dławienia spada do 0.000V i po "oddławieniu" mają 0.840 i 0.900. Nie wiem czy napięcie powinno schodzić do zera (i czy w ogóle to są wartości od sondy). Ale to by świadczyło o za dużej ilości powietrza? Żadnych błędów na vscanie... Sprawdzałem wszelkie rurki, wyglądają w porządku (odpowietrzenie odmy było rozwalone - wymieniłem). Nie jestem zupełym laikiem jeśli chodzi o motoryzację ale zaczynam się poddawać.

A jakie masz odczyty z temp i czasy wtrysku po tym drugim odpaleniu kiedy się zaczyna dławić?

Temperatura stoi w miejscu - nic nie pływa. Czas wtrysku sprawdzę. Jedyna rzecz, której nie sprawdziłem to ta mała puszka pod przepustnicą - do niej wchodzi wstępnie podgrzane powietrze na zimnym silniku (o ile dobrze rozumuję ideę tegoż przedsięwzięca) i rurki podciśnienia jakiegoś. Wcześniej czyściłem przepustnicę (ale już po objawach). Spróbuję ją zaadoptować raz jeszcze.
Generalnie zaczęło się wszystko tak - auto stało dwa tygodnie, padł aku, pare razy poszedł na pych z górki. Potem nie chciał zapalić - zabite świece. Wymieniłem i było pare dni ok. I nagle bach.

Czasami jak padnie czujnik halla to są problemy z odpalaniem i pracą rozgrzanego silnika.

Żadnych problemów z odpalaniem. Praca na wolnych obrotach jest bez zarzutu - tak za pierwszym jak i za drugim odpaleniem. Wykluczam wszystkie czujniki położenia wałków itd bo za pierwszym odpaleniem mogę się ścigać z każdym innym golfem 2.0. To musi być jakaś pierdoła ale nie mogę znaleźć dokładnego algorytmu działania sterowania silnika. Muszę dobrać się do tej puszki pod przepustnicą.

Dzisiaj wyczyściłem wszystko raz jeszcze - egr, zawór sterujący egr, przepustnicę. Sprawdziłem wszystkie rurki które dochodzą do góry silnika - sparciałe naprawiłem. Oczywiście nic się nie zmieniło. Lepiej chodzi na wolnych obrotach - trzyma jak wściekły 800rpm.
Sprawdziłem jeszcze raz viakenem - napięcie na lambdach 1,34-1,36V, przy podgazowaniu spada do 0,790-0,840V. Przepływ powietrza 3,740 przy podgazowaniu 17,800 i wraca do 3,740g/s. Korekta krótkotrwała przy wolnych 0,0. Przy podgazowaniu rośnie do max 14.
Po drugim odpaleniu - napięcie na lambdach jest grubo poniżej 1V - 0,6-0,7V a przy gazowaniu spada do zera na obydwu. Korekta krótkotrwała na wolnych jest -4,4 (minus) a przy gazowaniu 17-18 a nawet jak doprowadziłem do wygaszenia motoru to skoczyło do ponad 30. Przepływ powietrza 3,800 przy gazowaniu 4,200-4,400g/s. Sterownik nie zgłasza żadnych błędów. Jakieś pomysły?

Czy uszkodzony wentylator chłodnicy wody może mieć wpływ na zachowanie tego silnika? Czy moduł zapłonowy może mieć wpływ?

czy jeśli odpalisz za pierwszym razem i nie będziesz gasił aż uzyska 90 stopni to wszystko z pracą silnika jest OK, a jak zgasisz taki gorący silnik to są problemy?

No tak - jak odpale zimny to mogę jeździć nim normalnie dopóki nie zgaszę. A jak ostygnie to znowu można jeździć. Trzepię internet w trzech językach od tygodnia - nie ma takiego problemu. Ostatecznością będzie podmiana komputera... O ile gdzieś znajdę w rozsądnej cenie.

EDIT:
za radą pewnego znawcy sprawdziłem pod osłoną nocy moduł zapłonowy i kable - zero przebić.

A masz pompę sai? Sprawdź czy czasami nie załącza jej na rozgrzanym silniku po uruchomieniu.

Mam pompę - włącza się na zimnym na jakeś 1,5 minuty, po chwili włącza się jeszcze raz na jakieś 5s. Na rozgrzanym się nie włącza. Ale gdzieś powietrze dostaje bo sondy mają niskie napięcie a niskie napięcie = lewe powietrze wuj wie skąd. Może ten egr jest niedomknięty i jak sprawdza warunki przy odpaleniu to patrzy sobie: zawór włączający egr nie dostaje napięcia wiec egr zamknięty. A tym czasem przez niedomnknięty egr dostaje powietrze z rury wydechowej i poprzez pompę powietrza z drugiej strony egr? Zaślepię go jutro od strony pompy i zobaczę.