Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich, temat poruszany już nie raz, ale niestety kolejny raz NOWY rozrusznik zaczął mi piszczeć jakieś pół roku temu, wyciągnąłem go wyczyściłem i nasmarowalem i miałem spokój aż do teraz kiedy zrobiło się zimno, nie wiem czy to ma jakiś związek z tym ale właśnie dopiero teraz się zaczęło. Ja już po prostu nie mam sił do tych rozruszników, a wielu „mechaników” mi powiedziało ze to może spowodowane „uszkodzeniem” jakiejś innej części w samochodzie która może psuć te rozruszniki. Czy to może być prawda ? Jeżeli tak to proszę o odpowiedz co to może być, bo te piszczenie prawie przy każdym odpaleniu to coś strasznego.

Piszesz że nowy ale pewnie zamiennik? Trzeba by go rozebrać i na tokarce sprawdzić bicie wirnika i stan ułożyskowania w tulejkach ślizgowych.

marcin7x5 pisze: ↑

pt lis 20, 2020 21:37

Piszesz że nowy ale pewnie zamiennik? Trzeba by go rozebrać i na tokarce sprawdzić bicie wirnika i stan ułożyskowania w tulejkach ślizgowych.

Tak zamiennik, właśnie ostatnio wystarczylo go wysmarować i spokój bo oryginalnie to prawie ze smaru tam nie było, chętnie bym sprawdził ale nie do końca mam gdzie :/

Jeżeli masz jeszcze gwarancję to spróbuj go reklamować...jak nie to trzeba go rozebrać, wyczyścić, sprawdzić czy nie śladów otarć na elementach obrotowych i obudowach, dobrze nasmarować i złożyć. Trochę brudnej roboty ale jak zrobisz to porządnie to będzie spokój. Wirnik rozrusznika można delikatnie przepolerować papierkiem ściernym tam gdzie współpracuje z tulejkami.

Chwila, chwila. Gdzie ty ten smar tam kładziesz?