[mk5] Golf V GT 1.4 TSI, problem z mocą w górnych obrotach.

[Plewson]

Witam. Zacznę od tego że przeszukałem forum w poszukiwaniu czegoś podobnego.

Pacjent Golf 5 1.4 TSI kod silnika BMY, rok 2008, moc 140KM, manualna skrzynia, 110tys,km przebiegu.

Problem: kiedy chcę mu depnąć bez redukcji biegu powiedzmy jadąc 100km/h na piątce, auto idzie jak należy ale przy około 4,5tys obrotów lekko nim szarpnie i wpada w tryb awaryjny. Nie zapalają się żadne kontrolki, auto całkowicie traci moc i nie przekracza 3tys obrotów, po kilku-kilkunastu sekundach moc powraca i wszystko jest ok.

Problem ten nie występuje jeżeli przy mocnym przyspieszaniu będę przeciągał go na wysokich obrotach. Będzie szedł jak dziki nawet 240km/h ale tylko jak zmieniam biegi na wysokich obrotach. Kiedy tylko spróbuję przyspieszać bez redukcji to dzieje się to co opisałem wyżej.

Po podłączeniu pod komputer wyskakuje błąd 08851 - P2293 Fuel presure regulator valve - N276 mechanical malfunction.

Czytałem o tym błędzie na wielu stronach i powodować go może milion rzeczy, może od razu przejdę do tego co wymieniłem:

-filtr paliwa
-czyszczenie pompy paliwa w baku (wyczyszczona na szybko, jeśli ktoś ma opis jak rozebrać tą pompę o ile w ogóle da się ją rozebrać to będę wdzięczny za wskazówki)
-wymiana pompy paliwa wysokiego ciśnienia na drugą używaną (występuje dokładnie taki sam problem, w tym samym momencie, nie jest ani lepiej ani gorzej także raczej można powiedzieć że to nie HPFP)
-wymieniłem kompletny rozrząd (łańcuch, zębatki, napinacz i ślizgi oraz ta śmieszna pompa wody z elektro-magnesem)
-plus auto po pełnym serwisie na dobrej jakości częściach (świece, olej, filtry)

Dodam że mam auto od stycznia 2018, auto ma wgraną nową mapę na około 200KM i włączone pops and bangs, jakieś 2 miesiące temu.

Przed chipem nie występował problem trybu awaryjnego lub nigdy mi się to nie stało ponieważ nigdy nie cisnąłem go tak od dołu bez redukcji. Miałem tylko lekkie poszarpywanie czasami podczas mocnego przyspieszania tak jakby z zapłonem coś nie tak lecz wszystkie cewki itp są ok, po chipie rówież mi tak lekko poszarpywał lecz wtedy doszedł ten problem z trybem awaryjnym. Stało się to podczas testu na hamowni.

Seryjnie wypluł 136KM i nie pamiętam Nm, po wgranym programie za każdym razem odcinało nas w tryb awaryjny przy około 4,5tys obrotów z wynikiem ok. 165KM.

Po wymianie rozrządu ustąpiło poszarpywanie podczas mocnego przyspieszania, auto wydaje się totalnie zdrowe podczas spokojnej jazdy oraz ostrego deptania pod warunkiem że zmienia się biegi na wysokich obrotach.
Kiedy tylko będę chciał depnąć bez redukcji to wpada w tryb awaryjny co jest dosyć niebezpieczne na autostradzie kiedy chcę tylko kogoś wyprzedzić przy 100-140km/h bez konieczności zrzucania dwóch biegów.

I jeszcze jakby tego wszystkiego było mało to zaczął mi lekko kopcić na szaro dzień po tym jak czyściłem pompę w baku, nie kopci cały czas, wręcz powiem że kopci w całkowicie dziwnych momentach np, podczas wolnej jazdy i hamowaniem silnikiem czy podczas postoju na luzie, nigdy nie kopci jak mu depnę. Próbowałem mocnego przyspieszania w momencie kiedy widzę że zaczyna kopcić ale jak zaczynam przyspieszać to kopci tylko przez chwilę i przestaje.
Nie ma utraty mocy ani żadnych falujących obrotów kiedy zaczyna kopcić, jest to tylko lekki szary dym, śmierdzi tak jakby paliwem, może dostaje za wysoką dawkę paliwa?

Aha, jeszcze mi się przypomniało że nie da się pomyślnie przeprowadzić procedury adaptacji pompy paliwa wysokiego ciśnienia, próbowałem kilkoma programami i narzędziami diagnostycznymi.
Czytałem też że może to być jakiś czujnik ciśnienia paliwa lub zawór ale nie mogę znaleźć dokładnych informacji.

Proszę o pomoc bo już nie wiem co robić, a nie chcę w ciemno kupować nowej pompy paliwa z baku czy pompy paliwa wysokiego ciśnienia.

Pozdrawiam!