Szarpie podczas przyspieszania (na niskich obrotach)
: pt lip 08, 2016 21:10
Cześć!
Mam problem z Golfem V 2004, benzyna 1,6 - 102KM. Jakiś czas temu zaczął szarpać podczas przyspieszania - na obrotomierzu widać wyraźne falowanie. Na początku to szarpanie było ledwo zauważalne, ale jest coraz gorzej (naprawdę źle, prawie jak kangurek;)). Auto było najpierw u jednego mechanika, który podłączył do komputera - brak błędów, wymienił czujnik położenia wału korbowego, wyczyścił przepustnicę i oddał. Jak się domyślacie - nie pomogło. Dodam, że szarpanie pojawia się na różnych biegach i nie ma znaczenia czy silnik zimny, czy rozgrzany. Golf potrafi też np. 2 dni, albo kilka godzin jeździć bez szarpania, dlatego trudno "pokazać" to mechanikowi. Dziś wrócił od kolejnego mechanika, który powiedział, że na komputerze wyskoczył mu błąd i sugerując się nim wymienił jakiś czujnik temperatury przy chłodnicy. Po wymianie błąd udało się wykasować. Pojeździł trochę autem, ale oczywiście nie kopnął go zaszczyt szarpania, więc doszedł do wniosku, że naprawione. 2 godziny po odebraniu samochodu znów szarpanie. Ok. pół roku temu wymieniane filtry: oleju, powietrza, paliwa. Aha! Jeszcze jedno - jak auto szarpie, to przeważnie pomaga zmiana biegu lub wciśnięcie sprzęgła. Piszę "przeważnie", bo zdarza się (choć nieczęsto), że podczas zmiany biegu na wyższy i dodaniu gazu znów szarpie.
Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Z góry dziękuję za wszelkie pomysły co z tym fantem zrobić.
Mam problem z Golfem V 2004, benzyna 1,6 - 102KM. Jakiś czas temu zaczął szarpać podczas przyspieszania - na obrotomierzu widać wyraźne falowanie. Na początku to szarpanie było ledwo zauważalne, ale jest coraz gorzej (naprawdę źle, prawie jak kangurek;)). Auto było najpierw u jednego mechanika, który podłączył do komputera - brak błędów, wymienił czujnik położenia wału korbowego, wyczyścił przepustnicę i oddał. Jak się domyślacie - nie pomogło. Dodam, że szarpanie pojawia się na różnych biegach i nie ma znaczenia czy silnik zimny, czy rozgrzany. Golf potrafi też np. 2 dni, albo kilka godzin jeździć bez szarpania, dlatego trudno "pokazać" to mechanikowi. Dziś wrócił od kolejnego mechanika, który powiedział, że na komputerze wyskoczył mu błąd i sugerując się nim wymienił jakiś czujnik temperatury przy chłodnicy. Po wymianie błąd udało się wykasować. Pojeździł trochę autem, ale oczywiście nie kopnął go zaszczyt szarpania, więc doszedł do wniosku, że naprawione. 2 godziny po odebraniu samochodu znów szarpanie. Ok. pół roku temu wymieniane filtry: oleju, powietrza, paliwa. Aha! Jeszcze jedno - jak auto szarpie, to przeważnie pomaga zmiana biegu lub wciśnięcie sprzęgła. Piszę "przeważnie", bo zdarza się (choć nieczęsto), że podczas zmiany biegu na wyższy i dodaniu gazu znów szarpie.
Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Z góry dziękuję za wszelkie pomysły co z tym fantem zrobić.