Problem polega na tym, ze czasami podczas gaszenia somochodu, w chwili przekręcania stacyjki, obrotomierz nagle, na ułamek sekundy podskoczy w okolice 3000 obr.
Co to może być?
P.S. Nie wiem czy to ma coś z tym wspólnego ale podczas pracy silnika na benzynie zdażaja mu sie "kangurki" czyli obroty tak jakby falowały, ale to raczej nie falowanie tylko takie szybkie odbicia obrotomierza.
"skaczący" obrotomierz
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
jezeli slyszysz faktycznie to falowanie obrotow, to pewnie krokowy, albo komp nalapal bledow i wariuje sobie troszke, a jezeli tylko widzisz falujacy obrotomierz, a silnik pracuje równo, to sprobuj podmienic licznik na inny, tak byloby najprosciej... ewentualnie moze gdzies nie stykac na kostce przewod lub jest gdzies przerwany, chociaz raczej to pierwsze...
- matti_vw
- Użytkownik
- Posty: 355
- Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
- Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
- Kontakt:
kicia694, Wydaje mi sie ze może w tym cos byc , ale czekam na dalsze pomysły.
[ Dodano: 18 Maj 2007 18:10 ]
Aha, jeszcze teraz mi sie przypomniało, ze kiedy podczas wyłączania silnika skoczy ten obrotomierz, to jak chce ponownie zapalic auto to trzeba troche dłużej kręcić i jak juz zapali to to wskakuje na bardzo niskie obroty i dopiero po chwili wchodzi na normalne.
[ Dodano: 18 Maj 2007 18:10 ]
Aha, jeszcze teraz mi sie przypomniało, ze kiedy podczas wyłączania silnika skoczy ten obrotomierz, to jak chce ponownie zapalic auto to trzeba troche dłużej kręcić i jak juz zapali to to wskakuje na bardzo niskie obroty i dopiero po chwili wchodzi na normalne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 366 gości