Problem z ladowaniem w 1.6PN
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 97
- Rejestracja: pn kwie 23, 2007 00:56
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Problem z ladowaniem w 1.6PN
Witam! Pisalem juz na ten temat kiedys ale nie sprecyzowalem do konca tematu bo sam do konca nie znalem usterki w samochodzie ojca, MK2 1.6PN! Problem wystepuje tylko przy zimnym silniku i jest nastepujacy, auto odpala niemalze na dotyk i chodzi na wolnych obrotach elegancko, jednakze nie gasnie ikonka ladowania akumulatora po uruchomieniu! Po lekkim dodaniu gazu na ok 2sekundy ikona juz gasnie, ale silnik zaczyna sie dlawic gasnac, auto nie chce jechac! Gdy silnik jest rozgrzany jest w porzadku, po odpaleniu ladowanie tez swieci, ale po dodaniu gazu gasnie i silnik pracuje bez zmian!
Dodam ze auto ostatnio bylo w serwisie, mialo problem z odpaleniem, czego przyczyna okazal sie padniety aku, a przyczyna jego padniecia jak sie okazalo jest slabiutki juz alternator! Teraz aku jest nowy, auto pali bez problemu, ale zastanawiam sie czy slabiutki alternator, ktory jeszcze nie jest zmieniony moze miec wplyw na opisane powyzej zachowania silnika??
POZDRAWIAM!!
Dodam ze auto ostatnio bylo w serwisie, mialo problem z odpaleniem, czego przyczyna okazal sie padniety aku, a przyczyna jego padniecia jak sie okazalo jest slabiutki juz alternator! Teraz aku jest nowy, auto pali bez problemu, ale zastanawiam sie czy slabiutki alternator, ktory jeszcze nie jest zmieniony moze miec wplyw na opisane powyzej zachowania silnika??
POZDRAWIAM!!
Witam. Pewnie, że ma znaczenie słaby alternator. Masz nowy aku to szybko będzie Ci padał, ze względu na za małe ładowanie alternatora. Nie wiem czy czytałeś instrukcję i gwarancję od aku ale większość producentów pisze, że nie uwzględnia gwarancji, jeśli ładowanie w alternatorze było za małe. Gdy wymieniałem aku to gość kazał mi przyjechać za klika dni, żeby sprawdzić ładowanie i okazało się, że jest za małe. Wymieniłem regulator napięcia ze szczotkotrzymaczem i po bólu. Na biegu jałowym przy wyłączonych światłach i radiu + innych odbiornikach prądu powinieneś mieć od 13,8 - 14,5 V. Może u Ciebie da się wymienić sam regulator bez konieczności wymiany całego alternatora. Sprawdź sobie w regulatorze długość szczotek. Powinny mieć coś ponad 5 mm jak dobrze pamiętam. Zrób to w miarę szybko bo zajeździsz nowy aku w ten sposób, albo wyssie całą moc z aku i staniesz gdzieś na drodze :> Powodzenia i pozdrawiam!
It's better to burn out than to fade away!
-
- Mały gagatek
- Posty: 97
- Rejestracja: pn kwie 23, 2007 00:56
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
To ze slaby alternator niszczy aku to doskonale wiem, ale pytalem czy ten slaby alternator moze powodowac te problemy z paleniem silnika gdy zimny dokladnie tak jak opisalem to zakladajac temat???? A odnosnie tych szczotek, itp to w serwisie powiedzieli ze skoro szczotki byly zmieniane juz kilka razy to teraz sama ich wymiana nie wystarczy tylko trzeba zrobic "kapitalny remont alternatora"! Nie wiem co dokladnie mieli na mysli bo mnie przy tym nie bylo ale domyslam sie ze koszt bylby zdecydowanie wiekszy niz zakup uzywanego alternatora na allegro, z gwarancja rozruchowa, dedykowanego do modelu auta, pochodzacego z aut sprowadzonych na czesci! Koszt takiej uzywki to ok. 100zl z wysylka! Jak myslicie oplaca sie? I czy ten alternator ma wplyw na ten moj problem przy zimnym motorze??
POZDRAWIAM!!
POZDRAWIAM!!
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: pn maja 22, 2006 12:27
- Lokalizacja: Żary
Witam!
Podepne sie pod temat.Moj problem polega na tym ze napiecie akumulatora jest chyba troche za male bo tylko 10,3.To juz drugi moj akumulator pierwszy byl nowy,po czasie mialem problem z odpaleniem poniewaz akumulator sie rozladowywal a ladowanie bylo w porzadku poniewaz alternator przeszedl gruntowna regeneracje.Elektryk powiedzial ze akumulator do wymiany poniewaz za male napiecie w nim jest,pomyslalem ze moze jakis wadliwy sie trafil.Znalazlem inny starszy aku elektryk powiedzial ze jest dobry (napiecie 12,6).Od jakiegos czasu ten ze akumulator zaczal miec napiecie 10,3.Co to moze byc?Moze ktos sie spotkal z takim problemem?
Pozdrawiam
Podepne sie pod temat.Moj problem polega na tym ze napiecie akumulatora jest chyba troche za male bo tylko 10,3.To juz drugi moj akumulator pierwszy byl nowy,po czasie mialem problem z odpaleniem poniewaz akumulator sie rozladowywal a ladowanie bylo w porzadku poniewaz alternator przeszedl gruntowna regeneracje.Elektryk powiedzial ze akumulator do wymiany poniewaz za male napiecie w nim jest,pomyslalem ze moze jakis wadliwy sie trafil.Znalazlem inny starszy aku elektryk powiedzial ze jest dobry (napiecie 12,6).Od jakiegos czasu ten ze akumulator zaczal miec napiecie 10,3.Co to moze byc?Moze ktos sie spotkal z takim problemem?
Pozdrawiam
Nie wiem na ile można ufac takiemu alternatorowi za 100zł bo ja jak sie dowiadywałem w zakładzie o używany ale zregenerowany i działający to trochę więcej powiedzieli Chyba, że na szrocie coś poszukac ale tam też lubią sobie policzyc słono. Najważniejsze, żebyś się nie władował w jakąś tandetę, ryzyko jest spore niestety... Co do twojego ostatniego pytania to Ci jednoznacznie nie powiem bo nie mam GTI, ale raczej ma wpływ alternator ale nie bezpośrednio. Nie jestem specem ale z tego co wiem, to jak odpalasz silnik to prąd potrzebny na rozbujanie rozrusznika, a w efekcie silnika, pobierany jest z akumulatora. Jak szwankuje alternator to nie ładuje odpowiednio akumulatora i braknie na rozruch. Takie jest moje skromne zdanie ale jak powiadam dopiero zaczynam pomykac w tych tematach, golfik to moja pierwsza maszyna Pozdrawiam!HUBERT GTI pisze:To ze slaby alternator niszczy aku to doskonale wiem, ale pytalem czy ten slaby alternator moze powodowac te problemy z paleniem silnika gdy zimny dokladnie tak jak opisalem to zakladajac temat???? A odnosnie tych szczotek, itp to w serwisie powiedzieli ze skoro szczotki byly zmieniane juz kilka razy to teraz sama ich wymiana nie wystarczy tylko trzeba zrobic "kapitalny remont alternatora"! Nie wiem co dokladnie mieli na mysli bo mnie przy tym nie bylo ale domyslam sie ze koszt bylby zdecydowanie wiekszy niz zakup uzywanego alternatora na allegro, z gwarancja rozruchowa, dedykowanego do modelu auta, pochodzacego z aut sprowadzonych na czesci! Koszt takiej uzywki to ok. 100zl z wysylka! Jak myslicie oplaca sie? I czy ten alternator ma wplyw na ten moj problem przy zimnym motorze??
POZDRAWIAM!!
[ Dodano: 12 Cze 2007 13:57 ]
Witam. Sprawdź sobie jeszcze raz dokładnie jakie masz napięcie na wyłączonym silniku a jakie w czasie pracy silnika. Podczas jazdy powinieneś miec do 14,5 V jak masz dużo mniej to masz za małe ładowanie. Druga sprawa, sprawdź czy czasem nie "ucieka" Ci prąd na lewo na wyłączonym zapłonie i wyłączonych wszystkich odbiornikach. Bo jak miałeś naprawiany już alternator i zapewniali Cię, że wszystko powinno byc ok, to ładowanie powinno byc katalogowe. Posprawdzaj i daj znac. Powodzonkawygnaniec31 pisze:Witam!
Podepne sie pod temat.Moj problem polega na tym ze napiecie akumulatora jest chyba troche za male bo tylko 10,3.To juz drugi moj akumulator pierwszy byl nowy,po czasie mialem problem z odpaleniem poniewaz akumulator sie rozladowywal a ladowanie bylo w porzadku poniewaz alternator przeszedl gruntowna regeneracje.Elektryk powiedzial ze akumulator do wymiany poniewaz za male napiecie w nim jest,pomyslalem ze moze jakis wadliwy sie trafil.Znalazlem inny starszy aku elektryk powiedzial ze jest dobry (napiecie 12,6).Od jakiegos czasu ten ze akumulator zaczal miec napiecie 10,3.Co to moze byc?Moze ktos sie spotkal z takim problemem?
Pozdrawiam
It's better to burn out than to fade away!
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: pn maja 22, 2006 12:27
- Lokalizacja: Żary
Witam!kolizebo pisze: Witam. Sprawdź sobie jeszcze raz dokładnie jakie masz napięcie na wyłączonym silniku a jakie w czasie pracy silnika. Podczas jazdy powinieneś miec do 14,5 V jak masz dużo mniej to masz za małe ładowanie. Druga sprawa, sprawdź czy czasem nie "ucieka" Ci prąd na lewo na wyłączonym zapłonie i wyłączonych wszystkich odbiornikach. Bo jak miałeś naprawiany już alternator i zapewniali Cię, że wszystko powinno byc ok, to ładowanie powinno byc katalogowe. Posprawdzaj i daj znac. Powodzonka
Z tego co pamietam to jak elektryk robil alternator to mowil ze cos bierze prad (Immobilizer) ale ze bardzo maly i taki prad powinien rozladowac aku po ok 7 dniach.Napięcie alternatora napewno jest ok poniewaz niedawno sprawdzlem.
Ostatnio probowalem podladowac prostownikiem oba "dziwne" akumulatory.Jeden jest 62 drugi 44.Jak podlaczylem pod prostownik ten mniejszy to prostownik zaczal ladowac maxymalnym pradem (wskazowka pokazywala 4-5 A, caly prost moze ladowac 6 A), po 12 godzinach spadla do 3A po 16 do 2 i tak juz zostalo, aha w czasie jego ladowania napiecie bylo 11.Po 24 h odlaczylem akumulator i sprawdzam napiecie w miare dobre bo 12 ale po paru minutach znowy zlecialo do 10 (zaznaczam ze aku stoi na parapecie nie podlaczony do niczego )Podlaczylem drugi aku 62 i bylo to samo tylko z wyjatkiem ze spadla wskazowka ladowania do 3 A i ladowal napieciem 14,4 (pozniejszym sprawdzeniu bylo nawet 15,1)Ladowanie 24 H i nic to samo napiecie 10,3.Zaznaczam ze prostownik jest nowy swiezo kupiony Narazie podlaczylem do golfika ten wiekszy jakos odpala (tak jakby mial juz nie odpalic) jeden dzien no moze dwa wytrzyma na postoju (nie jezdze za duzo).
Pozdrawiam
Dobry ten "Twój" elektryk, nie ma co Immo rozładowuje (sprawny) akumulator w 7 dniwygnaniec31 pisze:
Z tego co pamietam to jak elektryk robil alternator to mowil ze cos bierze prad (Immobilizer) ale ze bardzo maly i taki prad powinien rozladowac aku po ok 7 dniach.
Zgodziłbym się z tym jakby immo miał "kontrolkę" w postaci żarówki od pozycji .
Co do posiadanych przez Ciebie akumulatorów to są one do - padnięta cela stąd napięcie niższe o 2V .
Ostatnio zmieniony śr cze 13, 2007 08:56 przez zodiak, łącznie zmieniany 1 raz.
Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: pn maja 22, 2006 12:27
- Lokalizacja: Żary
No wlasnie ma. I sobie mrugazodiak pisze: Zgodziłbym się z tym jakby immo miał "kontrolkę" w postaci żarówki od pozycji .
Zgadzam sie z Toba. Ale ten mniejszy akumulator byl dobry jak go wsadzalem.Po miesiacu sie zrabal. Czyzby zbieg okolicznosci ? Dwa aku w jednym aucie (z czego jeden nowy) padly. Czy to mozliwe zeby elektryka samochodu "zalatwila" akumulatory?zodiak pisze: Co do posiadanych przez Ciebie akumulatorów to są one do - padnięta cela stąd napięcie niższe o 2V .
Ale miga to dioda LED która pobiera około 20mA a jak mruga to oczywiście tylko w chwili świecenia (czyli "realnie" znacznie mniej).wygnaniec31 pisze: No wlasnie ma. I sobie mruga
Czy to mozliwe zeby elektryka samochodu "zalatwila" akumulatory?
Zmierz sobie miernikiem (amperomierzem) jaki prąd jest pobierany przez instalację samochodu ( przy wyłaczonych odbiornikach pradu typu radio itp. i przy wyłaczonym zapłonie) bez uzbrojonego i z uzbrojonym alarmem. Podziel się wynikami.
Jeśli kilkadziesiąt mA to ok. Jeśli dużo więcej to nalezy szukać "winowajcy".
Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: pn maja 22, 2006 12:27
- Lokalizacja: Żary
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 475 gości