poszukiwałem na forum odpowiedzi na moje pytania ale bez skutku dlatego pozwolę sobie opisać mój problem tutaj:
2 miesiące temu w trakcie cofania tyłem na parkingu zmuszony byłem maksymalnie skręcić koła w prawo. Ku mojemu zdziwieniu w trakcie dalszej jazdy pod maską w centralno-prawej części coś zaczęło stukać. Przy dużych obciążeniach: wjazd pod górkę, start na 1 biegu - głośniej i z mniejszą częstotliwością, przy mniejszych obciążeniach i większej szybkości - ciszej i z większą częstotliwością. Stukot przypomina uderzanie młotkiem w deskę. Jest zawsze wtedy, kiedy jadę z wrzuconym biegiem. Kiedy toczę się na luzie lub jadę z wciśniętym do deski sprzęgłem jest cisza.
Co ciekawe po 2 tygodniach stukot ustał i wszystko wyglądało OK. Do czasu. Od tygodnia jest to samo z tym, że do stukotu doszedł jeszcze lekki chrobot, który czuć nawet na drążku skrzyni biegów. Drżenie z nim związane czuć nawet w nogach

Kompletnie nie wiem co może być tego przyczyną. Może któryś z Forumowiczów jest w stanie pomóc?