No więc wystarczyło zapiąć wtyczkę żeby zobaczyć efekt. Tylko trzeba pamiętać o wyjęciu kluczyka ze stacyjki, bo ja przez tą nieuwagę przeżyłem chwilę załamania, że lutowanie nic nie dało
W tym momencie byłbym super szczęśliwy ponieważ nareszcie pali się lampka na drzwiach i słyszę ten "piękny" sygnał dźwiękowy, ale nie obyło się innych problemów.
Pierwszy to taki, że źle zapiąłem tą krótką linkę do klamki i efekt jest taki że nie mogę otworzyć drzwi ciągnąc za klamkę. Ale to w sumie nie problem, wystarczy chyba przesunąć końcówkę tej linki w tych ząbkach w klamce ponieważ jest za luźna.
Druga sprawa, która mi popsuła humor to taka, że nie mogę odpalić auta

Sytuacja była taka:
Auto po nocy normalnie odpaliło, przejechałem nim 50m w wygodniejsze miejsce w którym miałem montować ten zamek.
Operacja montażu zajęła mi 1,5 - 2 godzin. W tym czasie cały czas grało sobie radio. Oczywiście zimno było i padał śnieg żebym nie miał za łatwo
Po złożeniu wszystkiego auto nie odpala: po przekręceniu zapłonu palą się wszystkie kontrolki które normalnie się palą, przy próbie odpalenia słychać przez chwilę silnik i potem wszystko gaśnie i silnika nie słychać.
Zmierzyłem miernikiem akumulator i podaje 11,98.
Moje pytanie brzmi czy po prostu on się rozładował przez te 2 godziny czy ja coś spieprzyłem podczas montażu tego zamka?
