Zacierający sie (?) wiatrak chlodnicy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Zacierający sie (?) wiatrak chlodnicy
Od jakiegos czasu, jak stoje gdzie dluzej w korku, slysze dziwne buczenie przez pare minut. Wczoraj przy dluzszym wpasowywaniu sie na miejsce parkingowe ponownie sie dziwek pojawil tylko ze bardzi przypominal, zeniksztalcony klakson. Otworzylem maske i po odlaczeniu chlodnicy przestalo piszczec.
I teraz pytanie: Czy macie jakies pomoyslo co to jest i co z tym zrobic??
I teraz pytanie: Czy macie jakies pomoyslo co to jest i co z tym zrobic??
Ostatnio zmieniony czw wrz 11, 2008 08:49 przez Mathi, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam,
Mathi
:satan: Golf II 1,6 BoStOn, Automat :okej:
Golf III, 1,9 TDi, Automat - juz nieaktualne - koszt samochodu 10000, koszt naprawy 5000 - oddałem auto do miłych Panów w komisie z podziękowaniem, ze mi taki zlom sprzedali
Mathi
:satan: Golf II 1,6 BoStOn, Automat :okej:
Golf III, 1,9 TDi, Automat - juz nieaktualne - koszt samochodu 10000, koszt naprawy 5000 - oddałem auto do miłych Panów w komisie z podziękowaniem, ze mi taki zlom sprzedali
Jezeli tak jest to co z tym zrobic??janjk pisze:Poruszaj smigłem wiatraka w różnych kierunkach.
Prawdopodobnie jest luz osiowy silnika wentylatora.
[ Dodano: Wto Sie 16, 2005 4:24 pm ]
Czy na prawde nikt nigdy nie mial podobnych przygod z witrakiem chlodnicy??
Czy da sie go jakos reanimowac, czy raczej trzeba szukac nastepcy mojego witraka??
[ Dodano: Wto Sie 16, 2005 4:38 pm ]
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam jechac na wakcje i nie wiem co mam robic!!!!
Pozdrawiam,
Mathi
:satan: Golf II 1,6 BoStOn, Automat :okej:
Golf III, 1,9 TDi, Automat - juz nieaktualne - koszt samochodu 10000, koszt naprawy 5000 - oddałem auto do miłych Panów w komisie z podziękowaniem, ze mi taki zlom sprzedali
Mathi
:satan: Golf II 1,6 BoStOn, Automat :okej:
Golf III, 1,9 TDi, Automat - juz nieaktualne - koszt samochodu 10000, koszt naprawy 5000 - oddałem auto do miłych Panów w komisie z podziękowaniem, ze mi taki zlom sprzedali
- martingolfik
- Nowicjusz
- Posty: 30
- Rejestracja: pt cze 24, 2005 23:12
- Lokalizacja: 3city
- Kontakt:
Cos takiego jak lozysko nie istnieje w takim silniczku, jest tylko tuleja z brazu lub zeliwa miesznanego z grafitem w celu smarowania , ale do rzeczy, na poczatek postarajcie sie sprawdzic czy niema luzu osiowego jak powiedzial kolega, jesli jest zacznijce sie rozgladac za nowym (uzywanym) silnikiem wentylatora, z doswiadczenia wiem, ze z czasem zacznie bardziej stukotac, a na koncu i tak wymienicie sobie silnik went.
lepiej zaoszczedzic na silniku i oszczedzic mozliwosc przegrzania wlasnej fabryki mocy
lepiej zaoszczedzic na silniku i oszczedzic mozliwosc przegrzania wlasnej fabryki mocy
Witam
Rzeczowo pozdrawiam, Pitt
A ta rzeczona tuleja to niby co ? Otóż ta tulejka to łożysko - ślizgowe.rejdzel pisze:Cos takiego jak lozysko nie istnieje w takim silniczku, jest tylko tuleja z brazu lub zeliwa miesznanego z grafitem w celu smarowania , ale do rzeczy, na poczatek postarajcie sie sprawdzic czy niema luzu osiowego jak powiedzial kolega, jesli jest zacznijce sie rozgladac za nowym (uzywanym) silnikiem wentylatora, z doswiadczenia wiem, ze z czasem zacznie bardziej stukotac, a na koncu i tak wymienicie sobie silnik went.
lepiej zaoszczedzic na silniku i oszczedzic mozliwosc przegrzania wlasnej fabryki mocy
Rzeczowo pozdrawiam, Pitt
Dobre auto to doinwestowane auto
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 434 gości