Zmieniam olej z mineralnego na pełen syntetyk
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
abrover, przy tak radykalniej zmianie czyli jakby o dwie klasy wyżej to nie zastanawiałeś się, żeby dajmy na to po iluś tam km( 200 czy 1000) ponownie wymienić, żeby to co miało się oderwać, wypłukać zlać i zalać już na "czysto"? Tylko jak patrzysz na koszta tego eksperymentu to raczej ta wersja odpada
dekoracje weselne, florystyka -> prv
O dwie klasy wyżej? Ależ ja zostaję przy tej samie klasie jakościowej: SL/CF
Zmieniam tylko klasę lepkościową, którą dobiera się wg temperatury otoczenia. Zarówno 15W40 jak i 5W40 nadają się na nasz klimat. Klasy oleju nie zmieniam.
Więc co ma się stać? Co się ma oderwać i dlaczego wcześniej się nie oderwało?
Wiesz że Shell Helix Super 15W40 MINERALNY ma większe właściwości myjące niż typowy syntetyk? W tym LOTOS Syntetic?
Więc dlaczego miałbym płukać silnik po Mobilu Super M 15W40 który ma TBN podobny do obecnego oleju?
Zmieniam tylko klasę lepkościową, którą dobiera się wg temperatury otoczenia. Zarówno 15W40 jak i 5W40 nadają się na nasz klimat. Klasy oleju nie zmieniam.
Więc co ma się stać? Co się ma oderwać i dlaczego wcześniej się nie oderwało?
Wiesz że Shell Helix Super 15W40 MINERALNY ma większe właściwości myjące niż typowy syntetyk? W tym LOTOS Syntetic?
Więc dlaczego miałbym płukać silnik po Mobilu Super M 15W40 który ma TBN podobny do obecnego oleju?
Ostatnio zmieniony pn kwie 28, 2008 22:09 przez abrover, łącznie zmieniany 2 razy.
oj no wiem... chodziło mi o mineralny/półsyntetyczny/styntetyczny... przepraszam za złe wyrażenie sięabrover pisze:O dwie klasy wyżej? Ależ ja zostaję przy tej samie klasie jakościowej: SL/CF
No syntetyki mają większe własności czyszczące silnik więc teoretycznie mogą być na dzień dobry brudy, które można by było zlać żeby nie jeździć z tym te 10tyś czy rokabrover pisze:Więc co ma się stać?
dekoracje weselne, florystyka -> prv
cześć
Zmiana oleju mnie właśnie czeka. Przebieg 185 000. Zero wycieku bez dolewki od wymiany do wymiany, i co ,jaki lać ? a miałem mineralny,.?
Mam kolegów na stacji -cena ta sama .Fakt jest taki że rano troszkę zastuka ale czy ta zmiana mu pomoże ,przecież tak stuka kupę lat .
Zmiana oleju mnie właśnie czeka. Przebieg 185 000. Zero wycieku bez dolewki od wymiany do wymiany, i co ,jaki lać ? a miałem mineralny,.?
Mam kolegów na stacji -cena ta sama .Fakt jest taki że rano troszkę zastuka ale czy ta zmiana mu pomoże ,przecież tak stuka kupę lat .
GRUPA KUJAWSKO-POMORSKA[url=http://img236.imageshack.us/my.php?image=dsc03271vg6.jpg][img=http://img236.imageshack.us/img236/778/dsc03271vg6.th.jpg][/url]
Najstarszy zgred na forum
Najstarszy zgred na forum
Toć Ci tłumaczę że tak nie jest! Obecnie mineralne mają podobne właściwości myjące do syntetyków, a nawet niektóre mineralne myją lepiej niż przeciętny syntetyk (np. mineralny Shell Helix Super). Kolega tomcio napisał, mit na temat "lepszych właściwości myjących" powstał na początku lat 90' gdy to Pan Kazio chwycił łapę pierwszą w życiu butelkę zachodniego oleju syntetycznego i zobaczył jak ten olej wymywa błoto po Selektolu.sle pisze:No syntetyki mają większe własności czyszczące silnik więc teoretycznie mogą być na dzień dobry brudy, które można by było zlać żeby nie jeździć z tym te 10tyś czy rok
ja tez dodam cos od siebie
zmienilem olej na 10w 40 Havoline w mk3 1.6 aft zrobilem 8tys km obecnie mieszkam w islandii wiec autko codziennie mialo "zzzzimny start" po zmianie oleju start latwiejszy, ostatnie 1200km zrobione na autostradzie z danii do polski silnik pracowal non stop miedzy 3 -4 tys obr. zaobserwowalem ze w tym czasie nawet nie nagrzal sie plyn do 90 stopni
po przyjezdzie do polski sprawdzam silnik suchy zero wycieku ale niestety musialem dolac jakies 200ml oleju
ogolnie pozytywna zmiana
dodam ze ma przejechane 185 tys.
zmienilem olej na 10w 40 Havoline w mk3 1.6 aft zrobilem 8tys km obecnie mieszkam w islandii wiec autko codziennie mialo "zzzzimny start" po zmianie oleju start latwiejszy, ostatnie 1200km zrobione na autostradzie z danii do polski silnik pracowal non stop miedzy 3 -4 tys obr. zaobserwowalem ze w tym czasie nawet nie nagrzal sie plyn do 90 stopni
po przyjezdzie do polski sprawdzam silnik suchy zero wycieku ale niestety musialem dolac jakies 200ml oleju
ogolnie pozytywna zmiana
dodam ze ma przejechane 185 tys.
Ostatnio zmieniony wt kwie 29, 2008 00:29 przez lider.dh, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ma gadane
- Posty: 231
- Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
- Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
- Kontakt:
abrover, to wcześniej miałes LOTOS City 15W40, który zarżnął panewki w Twoim silniku i teraz zalałeś do tego silnika syntetyczny Lotosa? Panewek to on raczej nie naprawi...
[ Dodano: Wto Kwi 29, 2008 12:35 am ]
Mój sąsiad leje Lotosa 10W40 półsyntetyka juz 10 lat do swojego mk2 i silnik jest w dobrej kondycji... ale ja i tak postawiłem na Valvoline MaxLife i nie narzekam:).
[ Dodano: Wto Kwi 29, 2008 12:35 am ]
Mój sąsiad leje Lotosa 10W40 półsyntetyka juz 10 lat do swojego mk2 i silnik jest w dobrej kondycji... ale ja i tak postawiłem na Valvoline MaxLife i nie narzekam:).
dobry półsyntetyk 10W40golf10 pisze:cześć
Zmiana oleju mnie właśnie czeka. Przebieg 185 000. Zero wycieku bez dolewki od wymiany do wymiany, i co ,jaki lać ? a miałem mineralny,.?
Mam kolegów na stacji -cena ta sama .Fakt jest taki że rano troszkę zastuka ale czy ta zmiana mu pomoże ,przecież tak stuka kupę lat .
TDPower
Przejechałem około 450 km od wymiany i ciągle totalnie nic niepokojącego i szybciej gasnąca lampka oleju na zimnym i na ciepłym. Silnik na 100% odpala lżej bez telepania niż odpalał, tego jestem pewien. Silnik suchy jak pieprz a olej wciąż totalnie przeźroczysty, ciężko się sprawdza poziom. Poziom dalej ten sam.
Co do pracy zużytych popychaczy to zmian nie ma, co cykało to cyka, z tym że podczas rozruchu nie WALI po kilka razy, jak jak to było na mineralnym.
Co do pracy zużytych popychaczy to zmian nie ma, co cykało to cyka, z tym że podczas rozruchu nie WALI po kilka razy, jak jak to było na mineralnym.
Ostatnio zmieniony wt kwie 29, 2008 21:25 przez abrover, łącznie zmieniany 1 raz.
to ze lzej odpala niz na mineralnym to calkowicie normalne, olej syntetyczny przy rozruchyu zaczyna szybciej smarowac niz mineralnyabrover pisze:Przejechałem około 450 km od wymiany i ciągle totalnie nic niepokojącego i szybciej gasnąca lampka oleju na zimnym i na ciepłym. Silnik na 100% odpala lżej bez telepania niż odpalał, tego jestem pewien. Silnik suchy jak pieprz a olej wciąż totalnie przeźroczysty, ciężko się sprawdza poziom. Poziom dalej ten sam.
Co do pracy zużytych popychaczy to zmian nie ma, co cykało to cyka, z tym że podczas rozruchu nie WALI po kilka razy, jak jak to było na mineralnym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 230 gości