Dzienny i główny licznik km nie kręci
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: wt kwie 22, 2008 20:53
- Lokalizacja: Lublin
Dzienny i główny licznik km nie kręci
Witam! Od pewnego czasu licznik kilometrów dzienny i główny przestały naliczać kilometry. Gdyby prędkościomierz też nie działał, pewnie winny byłby ślimak, ale prędkościomierz działa (co prawda przekłamuje prędkość o jakieś 10 km/h ale to w MK2 podobno norma) Jest to przede wszystkim bardzo irytujące! Dodam jeszcze, że czasami licznik dokręci od kilku do nawet kilkudziesięciu km po czym znów się zawiesi i nic.
Może ktoś wie jak coś na to poradzić, żebym mógł znów wiedzieć ile km przejeżdżam?
Może ktoś wie jak coś na to poradzić, żebym mógł znów wiedzieć ile km przejeżdżam?
a czy czasem nie masz nawyku kasowania licznika dziennego kiedy pojazd jest w ruchu?? często sie to zdaża i w końcu mechanizmy nie wytrzymuja bo to tworzywo...
musisz wygrzebać licznik z auta, rozłożyć i obejżeć te zębatki które przenoszą napęd z linki na te "kółeczka" od zliczania kilometrów. Ewentualnie może ten przycisk od kasowania licznika dziennego zaciął mechanizm w jakis dziwny sposób... tak czy tak czeka cię rozbiórka![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
musisz wygrzebać licznik z auta, rozłożyć i obejżeć te zębatki które przenoszą napęd z linki na te "kółeczka" od zliczania kilometrów. Ewentualnie może ten przycisk od kasowania licznika dziennego zaciął mechanizm w jakis dziwny sposób... tak czy tak czeka cię rozbiórka
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
ale ja się w sumie kiedyś zastanawiałem, że to chyba nie może być w liczniku nic więcej jak taka sprężyna z mosiądzu czy z czegoś... taki jakby "włos" był już za mocno ściśnięty...
bo jakby nie działały mechanizmy to by kilometrów nie zliczał... a zlicza w porządku...
[ Dodano: 30-08-08, 18:06 ]
bynajmniej u mnie nie zauważyłem przekłamania...![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
bo jakby nie działały mechanizmy to by kilometrów nie zliczał... a zlicza w porządku...
[ Dodano: 30-08-08, 18:06 ]
bynajmniej u mnie nie zauważyłem przekłamania...
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
misiek10111, ale poczekaj... skoro odciąga wskazówke do zera, to stawia opór jak wskazówka idzie w drugą stronę, więc jeśli ten włos daje za mały opór wskazówce, to przy jechaniu do góry licznika, wskazówka ma lżej i wychyla sie bardziej... czyli zawyża prędkość o "ileś" w górę... ZGODZISZ SIĘ ZE MNĄ??
a mi wydaje się że nie, bo przecież wskazówka nie jest sprzęgnięta na stałe z linką... tylko jest zrobione sprzęgło na magnesie... magnes na stałe przy lince, obraca się, ciągnąc za sobą "blaszkę" która jest na stałe połączona ze wskazówką... i tu wydaje się byc słuszne to co piszesz że:
była by zrównoważnoa lub nawet pokonana przez siłe sprężyny. nie może być stałego połączenia bo wskazówka zasuwała by na około...
taka jest moja teoria na temat działania prędkościomierza... może odrobinę prostacka ale od pewnego czasu trzymam sie jej...
, bo inaczej ta słaba siła którą ciągnie magnes blaszkęmisiek10111 pisze:sprężyna jest bardzo cienka i praktycznie żednego oporu niestawia
![chytry :chytry:](./images/smilies/chytry.gif)
taka jest moja teoria na temat działania prędkościomierza... może odrobinę prostacka ale od pewnego czasu trzymam sie jej...
Jak naprawić licznik km w ktorym działa prędkościomierz.
Opisz teraz co ja zrobilem z moim licznikiem mysle ze jest tak w większości rzypadków; Tak jak napisał misiek10111 chodzi o poluzowana zębatke
Opis dla nowicjuszy (taki bym chciał przeczytać:)
A wiec odkręcamy
-plastik przed licznikiem
-2 śrubki przy liczniku
-plastik pod kierownica (ten taki duży)
-odpinamy przewody do licznika
-linke z tylu (wystarczy zwolnic taka "blokade" widac z pod spodu)
-wyciagamy licznik
--z tylu odkrecamy srubki
--otwieramy go
--najlepiej odrazu odpiac ta czesc z licznikiem
--wyciagamy wskazowke
--odkrecamy tarcze
--teraz musimy wyciagnac to koleczko kółeczko-zebatke to bez cyferek(wyciagajac troszeczke ta oske)
jzeli juz mamy wyciagniete to musimy jakos zrysować powierzchnie (ja wkrecilem troszeczke za duzego wkreta-tylko bez przesady)
--wkladamy kołko z powrotem(troche ciezko moze wchodzic ale wystarczy nim poruszac w plaszczyźnie)
--teraz najlepiej sprawdzic czy liczy podpinajac wkretarke do licznika
--jezeli dziala to skladamy![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Powodzonka Panowie
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
Opisz teraz co ja zrobilem z moim licznikiem mysle ze jest tak w większości rzypadków; Tak jak napisał misiek10111 chodzi o poluzowana zębatke
Opis dla nowicjuszy (taki bym chciał przeczytać:)
A wiec odkręcamy
-plastik przed licznikiem
-2 śrubki przy liczniku
-plastik pod kierownica (ten taki duży)
-odpinamy przewody do licznika
-linke z tylu (wystarczy zwolnic taka "blokade" widac z pod spodu)
-wyciagamy licznik
--z tylu odkrecamy srubki
--otwieramy go
--najlepiej odrazu odpiac ta czesc z licznikiem
--wyciagamy wskazowke
--odkrecamy tarcze
--teraz musimy wyciagnac to koleczko kółeczko-zebatke to bez cyferek(wyciagajac troszeczke ta oske)
jzeli juz mamy wyciagniete to musimy jakos zrysować powierzchnie (ja wkrecilem troszeczke za duzego wkreta-tylko bez przesady)
--wkladamy kołko z powrotem(troche ciezko moze wchodzic ale wystarczy nim poruszac w plaszczyźnie)
--teraz najlepiej sprawdzic czy liczy podpinajac wkretarke do licznika
--jezeli dziala to skladamy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Powodzonka Panowie
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 77 gości