Problem z odpaleniem auta
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z odpaleniem auta
Odwiedzałem to forum wiele razy jako gość, ale przyszedł czas by sie zalogować...
Zacznę od początku, bo sam nie wiem co robić (nie umiem zdiagnozować przyczyny)...
Mam golfa 2, 1.8 Benzyna + Gaz (automat), od pewnego czasu pojawił się problem... Po dłuższej jeździe, i po wygaszeniu auta nie chciało mi odpalać, zdarzało mi się to kilka razy w trasie. Ale golf postał trochę z otwartą klapą i po kilku minutach znowu zapalał... Ale działo mi się to coraz częściej i nawet po przejechaniu kilku kilometrów...
Zauważyłem, że odpalało mi wtedy z innego auta (akumulatora) "na klemy" ale tylko pod warunkiem, że silnik 2 auta był na chodzie.
Dzisiaj mimo kilkugodzinnego zostawienia akumulatora pod prostownikiem, pojechałem do miasta, zgasiłem... i klapa ... nawet nie zakręcił, musiałem dzwonić po brata, żeby zrywał się z roboty i przyjechał użyczyć mi prądu...
Co się dzieje (mam bardzo krucho z kasą, bo zacząłem studia). Chciałbym wiedzieć co jest nie tak, piszcie proszę, ja jestem przy aucie...
Zacznę od początku, bo sam nie wiem co robić (nie umiem zdiagnozować przyczyny)...
Mam golfa 2, 1.8 Benzyna + Gaz (automat), od pewnego czasu pojawił się problem... Po dłuższej jeździe, i po wygaszeniu auta nie chciało mi odpalać, zdarzało mi się to kilka razy w trasie. Ale golf postał trochę z otwartą klapą i po kilku minutach znowu zapalał... Ale działo mi się to coraz częściej i nawet po przejechaniu kilku kilometrów...
Zauważyłem, że odpalało mi wtedy z innego auta (akumulatora) "na klemy" ale tylko pod warunkiem, że silnik 2 auta był na chodzie.
Dzisiaj mimo kilkugodzinnego zostawienia akumulatora pod prostownikiem, pojechałem do miasta, zgasiłem... i klapa ... nawet nie zakręcił, musiałem dzwonić po brata, żeby zrywał się z roboty i przyjechał użyczyć mi prądu...
Co się dzieje (mam bardzo krucho z kasą, bo zacząłem studia). Chciałbym wiedzieć co jest nie tak, piszcie proszę, ja jestem przy aucie...
Ostatnio zmieniony wt paź 07, 2008 10:48 przez erasures, łącznie zmieniany 1 raz.
Na odległość trudno coś powiedzieć być może alternator nie ma ładowania(zmierz), jakieś zwarcie w instalacji, albo masz nieprawidłowo zamontowany jakiś odbiornik np. radio, CB itp. Sprawdź też przewody idące na rozrusznik.
Ostatnio zmieniony wt paź 07, 2008 10:51 przez rjxt, łącznie zmieniany 1 raz.
Na akumulatorze nigdzie nie znalazłem daty, to zadzwoniłem do poprzedniego właściciela. Zapewnił mnie, że wymieniał zanim sprzedał. Czyli od 3 do 4 latek...
[ Dodano: 07 Paź 2008 10:45 ]
[ Dodano: 07 Paź 2008 10:51 ]
[ Dodano: 07 Paź 2008 11:28 ]
Odłączyłem sprzęt elektryczny. Odpaliłem prostownikiem "na rozruch" przejechałem jakieś 12 km stanełem i nie zapala :/
2x Dźwięk zapłonu
i
Dźwięk zapłonu na prostowniku
Zauważyłem jeszcze coś, odpaliłem na prostowniku, potem zgasiłem i znów odpaliłem bezproblemu i tak 5 razy ale jak zrobie troche km silnik sie nagrzeje znów klapa :O
[ Dodano: 07 Paź 2008 10:45 ]
To było pierwsze co mi sie nasuneło, ale czy jakbym podłączył "na klemy" akumulator z innego auta (mimo rozładowania własnego) zakręcił by? A nie kręci chyba, że silnik 2 auta pracuje, a nawet czasem trzeba gazu dodać :/masuo pisze:ja bym wymienił akumulator na nowy, idzie zima i później dopiero będziesz miał problem
[ Dodano: 07 Paź 2008 10:51 ]
Zaraz odłącze cały sprzęt audio, i sie przejade, zobacze czy odpali...rjxt pisze:Na odległość trudno coś powiedzieć być może alternator nie ma ładowania(zmierz), jakieś zwarcie w instalacji, albo masz nieprawidłowo zamontowany jakiś odbiornik np. radio, CB itp.
[ Dodano: 07 Paź 2008 11:28 ]
Odłączyłem sprzęt elektryczny. Odpaliłem prostownikiem "na rozruch" przejechałem jakieś 12 km stanełem i nie zapala :/
2x Dźwięk zapłonu
i
Dźwięk zapłonu na prostowniku
Zauważyłem jeszcze coś, odpaliłem na prostowniku, potem zgasiłem i znów odpaliłem bezproblemu i tak 5 razy ale jak zrobie troche km silnik sie nagrzeje znów klapa :O
Ostatnio zmieniony wt paź 07, 2008 11:52 przez erasures, łącznie zmieniany 4 razy.
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Sprawa wydaje sie byc prosta. Albo masz juz padake akumulator ale raczej to wina regulatora napiecia w alternatorze.
Zacznij od zmierzenia napiecia ładowania i napiecia akumulatora. Odpowiednio 13,5v - 14,5 , a akumulator na zgaszonym silniku 12,5v.
Ja obstawiam na regulator. Padniety akum niedałby sie dobrze naladowac.
Zacznij od zmierzenia napiecia ładowania i napiecia akumulatora. Odpowiednio 13,5v - 14,5 , a akumulator na zgaszonym silniku 12,5v.
Ja obstawiam na regulator. Padniety akum niedałby sie dobrze naladowac.
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
erasures, Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale to przypadłość aut z automatyczną skrzynią biegów. Miałem podobny objaw. Jak było gorąco to auto nie odpalało.
Pierwsza sprawa która została zrobiona to przekaźnik na przewodzie od stacyjki do automatu rozrusznika. Chodzi o to aby prąd do elektromagnesu rozrusznika sze3dł z aku przez przekaźnik. Koszty znikome, przekaźnik od świateł poloneza to ok 5zeta. Jeśli nie wiesz jak to połączyć pisz na priw.
Druga sprawa to przewód który idzie od wybieraka biegów. W automacie jest to patent który zabezpiecza przed odpaleniem na biegu. Tam też prąd może "zginąć". Ja założyłem nowy przewód.
Od tej poiry nie mam problemu z odpaleniem.
Pierwsza sprawa która została zrobiona to przekaźnik na przewodzie od stacyjki do automatu rozrusznika. Chodzi o to aby prąd do elektromagnesu rozrusznika sze3dł z aku przez przekaźnik. Koszty znikome, przekaźnik od świateł poloneza to ok 5zeta. Jeśli nie wiesz jak to połączyć pisz na priw.
Druga sprawa to przewód który idzie od wybieraka biegów. W automacie jest to patent który zabezpiecza przed odpaleniem na biegu. Tam też prąd może "zginąć". Ja założyłem nowy przewód.
Od tej poiry nie mam problemu z odpaleniem.
a mnie intryguje ten dźwięk - wydaje mi sie że tam słychać tylko cykniecie samego bendiksa, jeżeli aku słaby i styki w bendiksie nadpalone (zębem eksploatacji) to też może nie łączyć rozrusznikaerasures pisze:2x Dźwięk zapłonu
erasures a zrób jeszcze tak gdy nie chce zapalić (cyka) to uderz w bendiks w momęcie przekręcania kluczyka - oczywiście potrzeba jest do tego druga osoba, ja tam miałem w swoim automacie - słaby aku i bendiks z nadpalonymi stykami
...
Tkz bodzio_jbodzio_j pisze:...Miałem podobny objaw. Jak było gorąco to auto nie odpalało.
Pierwsza sprawa która została zrobiona to przekaźnik na przewodzie od stacyjki do automatu rozrusznika. Chodzi o to aby prąd do elektromagnesu rozrusznika sze3dł z aku przez przekaźnik. Koszty znikome, przekaźnik od świateł poloneza to ok 5zeta. Jeśli nie wiesz jak to połączyć pisz na priw....
To jakby mi najbardziej pasuje, bo "zanik" prądu wiąże się właśnie w dużym stopniu z temperaturą silnika (co jest dla mnie bardzo dziwne ) ale nie do końca. Pokombinuje z tym przekaźnikiem czy to coś da, jak sobie nie poradzę to napisze na priva... dzięki wielkie ;]
[ Dodano: 07 Paź 2008 18:58 ]
Uderzenia nic nie dają, a styki nie wydają być się przepalone. Jutro poczyszcze je dokładnie, może są zaśniedziałe albo uszkodzone...misiek10111 pisze:...
erasures a zrób jeszcze tak gdy nie chce zapalić (cyka) to uderz w bendiks w momęcie przekręcania kluczyka - oczywiście potrzeba jest do tego druga osoba, ja tam miałem w swoim automacie - słaby aku i bendiks z nadpalonymi stykami
Posiedzę jutro przy tym trochę i jak będę wiedział coś więcej, od razu napisze tkz za odpowiedzi...
Ostatnio zmieniony wt paź 07, 2008 19:00 przez erasures, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 395 gości