VW Golf2 1.3 wielopunkt "Duze obroty na biegu jałowym&q
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
VW Golf2 1.3 wielopunkt "Duze obroty na biegu jałowym&q
Witam. Jestem posiadaczem golfa z silnikiem 1.3 na pełnym wtrysku, mam problem ze zbyt duzymi obrotami na biegu jałowym. Otóż czy silnik jest nagrzany czy nie obroty są na poziomie 1500.Przepustnice są dobrze wyregulowane, przełacznik biegu jałowego jest sprawny został przepływomierz i lambda co do których nie jestem pewien. Jeśli ktoś miał taki problem - proszę o pomoc.
Dziękuję.
Dziękuję.
- tauka
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2270
- Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
- Lokalizacja: Nowa Sól
- Kontakt:
Czy sonada to możesz łatwo sprawdzic odłączając ja. Wtedy zobaczysz czy auto zachowuje się dalej tak samo czy jest poprawa. A przepływomierz :hmmm: ja iwm czy bedzie miał aż taki wpływ na obroty. Ja swój miałem ustawiany na oko na wszystkie możliwe ustawienia i w żadnym wypadku obroty mi nie chciały podskoczyć. No chyba że jest gdzieś walnięty. Jak się okaże że to nie sonda to może spróbój sam zmniejszyc mu obroty tą śrubą przy przepustnicy i zobacz jak się zachowuje.
A no i może to też być przyczyna czujnika temp, że wskazuje temperatury prawidłowo, i przez to sterownik myśli że silnik jest niedogrzany i mu zwiększa obroty.
W tym silniku są jedynie cztery ważne punkty. Stycznik biegu jałowego, przepływomierz, sonda, czujnik temperatury. Na nich w sumie opiera się całe działanie tego wtrysku. Sprawdż je po kolei.
A no i może to też być przyczyna czujnika temp, że wskazuje temperatury prawidłowo, i przez to sterownik myśli że silnik jest niedogrzany i mu zwiększa obroty.
W tym silniku są jedynie cztery ważne punkty. Stycznik biegu jałowego, przepływomierz, sonda, czujnik temperatury. Na nich w sumie opiera się całe działanie tego wtrysku. Sprawdż je po kolei.
Wydaje mi się, że przepustnica nie stwarza problemu. Ta usterka wyszła raczej nagle. Ja jednak podejrzewam przepływomierz, jeśli będzie przeskalowany tzn będzie pokazywał wiekszy przepływ powietrza dla komputera niż w rzeczywistości to komputer zwiększy dawkę paliwa na wtryski a tym samym zwiększą się obroty. Czujnik temperatury powietrza dolotowego też ma wpływ im zimniejsze powietrze tym gęściejsze czyli więcej go idzie do cylindrów i znowu sonda wykrywa za ubogą mieszankę i komputer znowu koryguje wtryskiwacze. Tak naprawdę przepustnicami już nie da się wyregulować, jest szczelina rzędu 0.3mm a przecież nie mogę odciąć całkowitego dopływu powietrza.
siemka jestem posiadaczem takiego samego golfika ale musiałbyś zacząć od odmy która znajduje się przy kolektorze ssania jak będzie uszkodzona albo brudna to też będzie żle chodził.jednak te silniki są bardzo dobre i mają kilka wad dużą role odgrywają jednak sonda lambda i przepływomierz ale sprawdż sobie czujnik ssania który znajduje się pod rozdzielaczem zapłonu on jest koloru niebieskiego .pozdrawiam powodzenia
Cos źle zrozumiałeś. Wg zdjęc na 0,3 mm reguluje się zderzak linki, wtedy szczelina na samej przepustnicy powinna być 0,5 mm. Dalej regulujesz śrubką wskazaną w poprzednim poście na słuch lub obrotomierz. Skład mieszanki może podnieść obroty ale komputer czerpie równierz info od sondy lambda i czujnika temp. cieczy. Skoro jak twierdzisz problem powstał nagle przyjżyj się też apłonowi. Chciałem dołączyć do postu obrazki, ale załączniki nie wchodzą
- tauka
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2270
- Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
- Lokalizacja: Nowa Sól
- Kontakt:
Ja wiem czy zależą od składu mieszanki. Ja u siebie ustawiłem najbogatszy skład mieszanki jaki dało rady i obroty może minimalnie podeszły w góre, ale na ucho to byuło niesłyszalne tylko po obrotomierzu.. A o tym czujniku to ja też jush pisałem. Tyle że się pomyliłem , bo on jest niebieski a nie czerwony. Mogła by być odma. Tyle że jak odma nieszczelna to auto się raczej dusi.guli pisze:Skład mieszanki może podnieść obroty ale komputer czerpie równierz info od sondy lambda i czujnika temp. cieczy.
Odłączenie sondy ma wpływ na równomierność pracy silnika i spalanie. Obroty regulujemy po ustawieniu przerw wg obrazków a dalej śrubką z poprzedniego postu na słuch albo obrotek. Ten silnik dość powoli reaguje na pokręcanie śrubką.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- tauka
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2270
- Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
- Lokalizacja: Nowa Sól
- Kontakt:
Ma wpływ ale w tym sensie,że obroty powinny się ustabilizować, jeżeli pływają. Przynajmniej tak jest u mnie, gdyż auto dostaje jedną równomierna przez cały czas mieszanke. Po odłączeniu sondy Sterownik przechodzi w tryn serwisowy i przyjmuje wartość dla sondy 0,5V, co jest połową jej zakresyu pracy. A spalanie wcale aż tak tragicznie nie wzrasta. Ja jeździłem 3 miesiące bez sondy i spalanie było w granicach 8-9 litrów w zależności od stylu jazdy.guli pisze:Odłączenie sondy ma wpływ na równomierność pracy silnika i spalanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 352 gości