Sprawa wyglada tak, ze po mroznej nocy, rano po przekreceniu kluczyka rozrusznik ledwo rusza walem, cyfry na MFA przygasaja i wydaje sie ze nie ma szans na odpalenie, za ktoryms razem juz MFA nie przygasa, az w koncu udaje sie odpalic i tak jest za kazdym razem rano.
Nie jest to wina aku moim zdaniem bo ostatnio stal tak ponad 2 tygodnie w garazu w ktorym bylo ok 10 stopni i odpalil od cyku...
Moja diagnoza jest taka, ze rozrusznik nie moze zakrecic walem bo ma za male napiecie (jako ze w mk2 nie ma przekaznika na rozruszniku) - a dodatkowym problemem jest to, ze mam automatyczna skrzynie wiec nie przez brak wcisnietego sprzegla opor jest wiekszy dla rozrusznika.
Dodam ze olej dopiero co zmienialem, ladowanie jest ok.
Jesli ktos posiada schemat podlaczenia przekaznika na rozrusznik prosilbym o przeslanie bo sam nie jestem elektrykiem, a chetnie bym sie postaral o cos takiego
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)