Po uruchomieniu(zimny silnik),gaśnie.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Po uruchomieniu(zimny silnik),gaśnie.
Witam.Po uruchomienu silnika,mija jakis czas(wzrasta temp.)silnik schodzi z obrotów i gasnie.wczesniej koledzy poradzili,żebym wymienił czujnik temp.silnika.Zrobiłem to,jest to samo,ale niewiem czy to ma jakies znaczenie,bo gasnie szybciej niz poprzednio.Jesli stanie sie ta sytuacja(zgasnie),musze odczekac około 8-10 minut i wszystko jest ok.Prosze o pomoc!!!
na początek wykręć troche śrube na przepustnicy, powinno pomócabst pisze:Witam.Po uruchomienu silnika,mija jakis czas(wzrasta temp.)silnik schodzi z obrotów i gasnie.wczesniej koledzy poradzili,żebym wymienił czujnik temp.silnika.Zrobiłem to,jest to samo,ale niewiem czy to ma jakies znaczenie,bo gasnie szybciej niz poprzednio.Jesli stanie sie ta sytuacja(zgasnie),musze odczekac około 8-10 minut i wszystko jest ok.Prosze o pomoc!!!
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 631
- Rejestracja: pn gru 05, 2005 23:04
- Lokalizacja: Wieluń/Wrocław/Katowice
Gaśnie momentalnie? Tj wskazówka od obrotościomierza od razu opada na dół skali?
Spotkałem się już z taką sytuacją.Ciepły silnik nagle gasł i nie dało się go już uruchomić, dopiero po paru minutach palił na dotyk. Co prawda to było w golfie III ale hall powinien być przy aparacie. Pytanie czy twój chociaż na chwile po tej sytuacji odpala. Jesli nie to Ja obstawiam czujnik halla.
Spotkałem się już z taką sytuacją.Ciepły silnik nagle gasł i nie dało się go już uruchomić, dopiero po paru minutach palił na dotyk. Co prawda to było w golfie III ale hall powinien być przy aparacie. Pytanie czy twój chociaż na chwile po tej sytuacji odpala. Jesli nie to Ja obstawiam czujnik halla.
Ostatnio zmieniony pn lut 02, 2009 11:34 przez CQ, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: pn lut 02, 2009 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Witam wszystkich. Mam ten sam problem i również potrzebuję porady. Opiszę całą sytuację może wspólnymi siłami coś wydedukujemy.
Jeżdżę MK2 z 91 roku silnik 1.3, w zeszłe wakacje zauważyłem wyciek oleju pod głowicą. Ponieważ sam nie miałem zabardzo odwagi się za to brać, pojechałem do mechaniora (jednego z niewielu który zgodził się zająć takim, jak to oni mówią "starym samochodem") No i to był błąd. Facet odwalił fuszerę jakich mało, choć wyciek zlikwidował. Od tamtej pory mam podobny problem jak abst. Raz jest lepiej a raz gorzej. Kiedyś silnik gasł kilka sekund po odpaleniu, zagrzany chodził równo (po przeczyszczeniu przepustnicy), Teraz silnik po zapaleniu chodzi normalnie, po nabraniu temperatury obroty spadają aż w końcu gaśnie. Zagrzany w tej sytuacji chodzi na niskich obrotach, nierówno i niepewnie. Gaśnie praktycznie przy każdym zatrzymaniu się. (ale można go ponownie odpalić) Mam odnośnie tego parę teorii.
Pewnego razu poszedłem z książką w łapie pomajstrować trochę przy nim. Pierwszą rzeczą którą sprawdziłem było odłączenie przepływomierza i tu ciężko się zdziwiłem. Na zimnym silniku gasł zaraz po odpaleniu, jednak kiedy się zagrzał i ponownie odłączyłem na chwilę przepływomierz...CUD! Chodził ładnie i równo, jak powinien. Obecnie szukam przepływomierza na wymianę żeby sprawdzić jak będzie się zachowywał. Ponadto mówi się że przyczyną takich zachowań może być przepalony sterownik.
Jeżdżę MK2 z 91 roku silnik 1.3, w zeszłe wakacje zauważyłem wyciek oleju pod głowicą. Ponieważ sam nie miałem zabardzo odwagi się za to brać, pojechałem do mechaniora (jednego z niewielu który zgodził się zająć takim, jak to oni mówią "starym samochodem") No i to był błąd. Facet odwalił fuszerę jakich mało, choć wyciek zlikwidował. Od tamtej pory mam podobny problem jak abst. Raz jest lepiej a raz gorzej. Kiedyś silnik gasł kilka sekund po odpaleniu, zagrzany chodził równo (po przeczyszczeniu przepustnicy), Teraz silnik po zapaleniu chodzi normalnie, po nabraniu temperatury obroty spadają aż w końcu gaśnie. Zagrzany w tej sytuacji chodzi na niskich obrotach, nierówno i niepewnie. Gaśnie praktycznie przy każdym zatrzymaniu się. (ale można go ponownie odpalić) Mam odnośnie tego parę teorii.
Pewnego razu poszedłem z książką w łapie pomajstrować trochę przy nim. Pierwszą rzeczą którą sprawdziłem było odłączenie przepływomierza i tu ciężko się zdziwiłem. Na zimnym silniku gasł zaraz po odpaleniu, jednak kiedy się zagrzał i ponownie odłączyłem na chwilę przepływomierz...CUD! Chodził ładnie i równo, jak powinien. Obecnie szukam przepływomierza na wymianę żeby sprawdzić jak będzie się zachowywał. Ponadto mówi się że przyczyną takich zachowań może być przepalony sterownik.
Ostatnio zmieniony pn lut 02, 2009 12:47 przez manfromamroth, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: pn lut 02, 2009 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Zapłon jest ok, co do przepływki. Zastanawiam się czy nie jest przypadkiem uszkodzona, choć może faktycznie wqystarczyłaby regulacja. Jest jeden problem. Wiemy że 1.3 jest regulowany za pomocą kluczy na podstawie analizy spalin. I tu się pojawia problem bo mało kto potrafi to zrobić. Czy konieczne jest posiadanie analizatora spalin czy można się jakoś bez niego obyć, wtedy może dał bym radę.
Robi dokladnie takie cos jak by sie dlawil i co jasne gasnie!moge go odpalac,ale to i tak nic nie daje,gasnie.odczekam te 8 min i jest ok jak by nigdy nic...CQ pisze:Gaśnie momentalnie? Tj wskazówka od obrotościomierza od razu opada na dół skali?
Spotkałem się już z taką sytuacją.Ciepły silnik nagle gasł i nie dało się go już uruchomić, dopiero po paru minutach palił na dotyk. Co prawda to było w golfie III ale hall powinien być przy aparacie. Pytanie czy twój chociaż na chwile po tej sytuacji odpala. Jesli nie to Ja obstawiam czujnik halla.
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: pn lut 02, 2009 12:25
- Lokalizacja: Katowice
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 631
- Rejestracja: pn gru 05, 2005 23:04
- Lokalizacja: Wieluń/Wrocław/Katowice
W takim razie jest ok.abst pisze: Robi dokladnie takie cos jak by sie dlawil i co jasne gasnie!moge go odpalac,ale to i tak nic nie daje,gasnie.odczekam te 8 min i jest ok jak by nigdy nic...
a odpinales moze kleme od akumulatora na chwile po wymianie czujnika temp?
Ostatnio zmieniony wt lut 03, 2009 11:03 przez CQ, łącznie zmieniany 1 raz.
a po co??a odpinales moze kleme od akumulatora na chwile po wymianie czujnika temp?
ale jeśli jedziesz i nie spuszczasz nogi z gazu to jest OK?? czy też zgaśnie??abst pisze:Robi dokladnie takie cos jak by sie dlawil i co jasne gasnie!moge go odpalac,ale to i tak nic nie daje,gasnie.odczekam te 8 min i jest ok jak by nigdy nic...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 413 gości