inny problem z centralnym zamkiem...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
inny problem z centralnym zamkiem...
Witam wszystkich!
To mój pierwszy post tutaj.
Nie jestem mechanikiem, ani znawcą tej tematyki, więc prosiłbym o odpowiedzi w prostym, chłopskim języku
Uczę się mojego auta metodą prób i błędów, chciałem oddać auto do elektryka samochodowego, ale mój ojciec (mechanik amator, posiadacz MK2) wsiadł mi na ambicję i chce to zrobić sam
Do rzeczy:
W moim VW od jakiegoś czasu nie działa centralny zamek.
Podejrzewam, że jest to fabryczna centralka. W kluczyku jest jak gdyby miejsce na jakiś mały układ elektryczny i baterię, teraz jest tam pusto
Jeszcze kilka miesięcy temu po przekręceniu zamka od strony kierowcy zamykały i otwierały się wszystkie drzwi, teraz już to nie działa.
Wściekłem się i dziś wybebeszyłem drzwi od strony kierowcy, ale tam wydaje się być wsio ok.
Zdjąłem przewód ciśnieniowy z siłownika i przyłożyłem palec, przekręcając kluczyk w drzwiach tworzyło się ciśnienie i podciśnienie. Sprawdziłem to wszystko na tyle na ile potrafiłem połączenia i wydaje się być wszystko dobrze. Zacząłem więc podejrzewać nieszczelność przewodów ciśnieniowych gdzieś po drodze, ale w dalszym ciągu nie znam schematu tego zamka w aucie, więc nie wiem, czy jest tam jakaś kolejność otwierania ( doprowadzania ciśnienia ) przewodami i jaki wpływ ma elektryka na to wszystko. Z tego co wyczytałem w necie wydaje mi się, że jest tak:
W obu przednich drzwiach są podłączone do prądu siłowniki pneumatyczne (mastery), od nich do przednich drzwi idzie impuls elektryczny do otwierania/zamykania, do tylnych natomiast (siłowników slave) ciśnienie przewodami ciśnieniowymi. Tak mi się wydaje, że jest, jeżeli nie, proszę żeby mnie ktoś oświecił.
Kontynuując... odkąd pamiętam z przodu, od strony pasażera nigdy nie działał zamek na kluczyk. Przekręcam, a tam głucho, nic się nie dzieje. W następnej kolejności rozmontowałem te drzwi, żeby sprawdzić co i jak. Przewód ciśnieniowy ok, natomiast jedna z dwóch (apropos po co tam są aż 2) szybkozłączek była odłączona. Przeczyściłem ją, a nawet sprawdziłem językiem i mnie kopnęło, podłączyłem i w dalszym ciągu nic.
Jutro planuje kontynuować tą naprawę, czekam zatem na wasze sugestie. aha, bezpieczniki są ok jakby ktoś podejrzewał.
pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc!
To mój pierwszy post tutaj.
Nie jestem mechanikiem, ani znawcą tej tematyki, więc prosiłbym o odpowiedzi w prostym, chłopskim języku
Uczę się mojego auta metodą prób i błędów, chciałem oddać auto do elektryka samochodowego, ale mój ojciec (mechanik amator, posiadacz MK2) wsiadł mi na ambicję i chce to zrobić sam
Do rzeczy:
W moim VW od jakiegoś czasu nie działa centralny zamek.
Podejrzewam, że jest to fabryczna centralka. W kluczyku jest jak gdyby miejsce na jakiś mały układ elektryczny i baterię, teraz jest tam pusto
Jeszcze kilka miesięcy temu po przekręceniu zamka od strony kierowcy zamykały i otwierały się wszystkie drzwi, teraz już to nie działa.
Wściekłem się i dziś wybebeszyłem drzwi od strony kierowcy, ale tam wydaje się być wsio ok.
Zdjąłem przewód ciśnieniowy z siłownika i przyłożyłem palec, przekręcając kluczyk w drzwiach tworzyło się ciśnienie i podciśnienie. Sprawdziłem to wszystko na tyle na ile potrafiłem połączenia i wydaje się być wszystko dobrze. Zacząłem więc podejrzewać nieszczelność przewodów ciśnieniowych gdzieś po drodze, ale w dalszym ciągu nie znam schematu tego zamka w aucie, więc nie wiem, czy jest tam jakaś kolejność otwierania ( doprowadzania ciśnienia ) przewodami i jaki wpływ ma elektryka na to wszystko. Z tego co wyczytałem w necie wydaje mi się, że jest tak:
W obu przednich drzwiach są podłączone do prądu siłowniki pneumatyczne (mastery), od nich do przednich drzwi idzie impuls elektryczny do otwierania/zamykania, do tylnych natomiast (siłowników slave) ciśnienie przewodami ciśnieniowymi. Tak mi się wydaje, że jest, jeżeli nie, proszę żeby mnie ktoś oświecił.
Kontynuując... odkąd pamiętam z przodu, od strony pasażera nigdy nie działał zamek na kluczyk. Przekręcam, a tam głucho, nic się nie dzieje. W następnej kolejności rozmontowałem te drzwi, żeby sprawdzić co i jak. Przewód ciśnieniowy ok, natomiast jedna z dwóch (apropos po co tam są aż 2) szybkozłączek była odłączona. Przeczyściłem ją, a nawet sprawdziłem językiem i mnie kopnęło, podłączyłem i w dalszym ciągu nic.
Jutro planuje kontynuować tą naprawę, czekam zatem na wasze sugestie. aha, bezpieczniki są ok jakby ktoś podejrzewał.
pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc!
Ostatnio zmieniony czw lut 05, 2009 12:23 przez Majk, łącznie zmieniany 1 raz.
zapewne pamiętasz, ze kiedy otwierałeś drzwi slychac bylo pompke od centralnego (tego nie da sie nie slyszec ) czy otwierajac drzwi od strony kierowcy slyszysz ją? z tego co pamiętam u mnie od strony pasażera nie dało sie otworzyc wszystkich drzwi a na 100% rozbroic alarmu. To co masz w kluczyku to latarka Jeszcze cos: gdybys mial nieszczelnosc to pompka dawala by powietrze dluzej niz zwykle (ok 15-20 sekund), ale slyszalbys ją
Ostatnio zmieniony wt sty 27, 2009 21:05 przez RzR, łącznie zmieniany 2 razy.
Hmm. Nie słyszę pompki... ale jak odłaczyłem przewód pneumatyczny to nie dało sie wcale otworzyc drzwi. Musialem przylozyc palec. Wydaje mi sie ze tam pomimo braku dzwieku pompowania tworzy sie cisnienie...
Faktycznie to mogla byc i napewno byla latarka
Faktycznie to mogla byc i napewno byla latarka
Ostatnio zmieniony wt sty 27, 2009 21:09 przez Majk, łącznie zmieniany 1 raz.
wiec po kolei : pompke masz w bagazniku w miejscu gdzie masz koło zapasowe (przynajmniej ja tam mam w variancie ) odzianą w gustowny czarny styropian, nieszczelnosci najczesciej robia sie w tych harmonijkach gumowych miedzy drzwiami a calym autem, przewody cisnieniowe poprostu lubia wypasc z gumowych zlączek.
Ale gdybys mial cos nieszczelne to moglbys wtedy otworzyc drzwi, sprobuj rozszczelic gdzies uklad i zobaczyc jak sie to wszystko zachowa, jedyne co mi przychodzi teraz do glowy to ze cos jest nieteges z pompką, zatkało ją czy cos w ten desen
Ale gdybys mial cos nieszczelne to moglbys wtedy otworzyc drzwi, sprobuj rozszczelic gdzies uklad i zobaczyc jak sie to wszystko zachowa, jedyne co mi przychodzi teraz do glowy to ze cos jest nieteges z pompką, zatkało ją czy cos w ten desen
Ostatnio zmieniony wt sty 27, 2009 21:24 przez RzR, łącznie zmieniany 2 razy.
Po pierwsze chciałem Tobie podziękować za zainteresowanie
Sprawdziłem te harmonijki od strony kierowcy i pasażera jest tam wszystko ok, chociaż od strony pasażera zauważyłem jakiś tłuszcz, może olej, nie wiem skąd to się tam wzięło.
Variant to kombi? Bo ja mam kombi właśnie i w dowodzie jest napisane variant 1.9 TD
A co do lokalizacji głównej pompki, to dzięki za info, bo ja myślałem, ze ona jest gdzieś pod deską w środku.
OK. Jutro rozszczelnię układ i zobaczę co się stanie. Ostatecznie mogę kupić nowy mechanizm do całego centralnego, ale żeby to wymienić trzeba już chyba się bardziej znać, bo tam chyba całe zamki się wyciąga co? I jak wyciąga się zamki? Tam w drzwiach są takie śruby dziwne nie krzyżaki, nie imbus, tylko taka gwiazdka.... Czy to trzeba wykręcić, żeby dostać się do mechanizmów zamka?
I właśnie jest jeszcze jedna kwestia, czyli co jest z zamkiem od strony pasażera, skoro on w ogóle nie reaguje, nawet sam się nie otwiera po przekręceniu w nim kluczyka :/
Sprawdziłem te harmonijki od strony kierowcy i pasażera jest tam wszystko ok, chociaż od strony pasażera zauważyłem jakiś tłuszcz, może olej, nie wiem skąd to się tam wzięło.
Variant to kombi? Bo ja mam kombi właśnie i w dowodzie jest napisane variant 1.9 TD
A co do lokalizacji głównej pompki, to dzięki za info, bo ja myślałem, ze ona jest gdzieś pod deską w środku.
OK. Jutro rozszczelnię układ i zobaczę co się stanie. Ostatecznie mogę kupić nowy mechanizm do całego centralnego, ale żeby to wymienić trzeba już chyba się bardziej znać, bo tam chyba całe zamki się wyciąga co? I jak wyciąga się zamki? Tam w drzwiach są takie śruby dziwne nie krzyżaki, nie imbus, tylko taka gwiazdka.... Czy to trzeba wykręcić, żeby dostać się do mechanizmów zamka?
I właśnie jest jeszcze jedna kwestia, czyli co jest z zamkiem od strony pasażera, skoro on w ogóle nie reaguje, nawet sam się nie otwiera po przekręceniu w nim kluczyka :/
Ostatnio zmieniony wt sty 27, 2009 21:46 przez Majk, łącznie zmieniany 3 razy.
Poprawka, otwierajac drzwi pasażera otworza sie wszystkei drzwi, tylko lampka w drzwiach kierowcy bedzie nadal migac (uzbrojony alarm), ale jezeli juz chce zamknac to zamykaja sie jedynie drzwi pasazera, cala reszta zostaje otwarta moze tez mam jakąś wtyczke wypieta . Tak variant to kombi, co do zamka, ten kluczyk ktorego potrzebujesz to torx, na forum zapewne bedzie info jak to rozebrac, na 100% widzialem jak to zrobic w mk4, do trojki nie szukalem. bardzo mozliwe, ze ktos probowal cie sie zwyczajnie wlamac metoda 'na chama' i uszkodzil wklad zamka. Powodzenia w walce zycze .
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... +zamka+mk3
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... +zamka+mk3
takie dwa temaciki odnosnie zamka
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... +zamka+mk3
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... +zamka+mk3
takie dwa temaciki odnosnie zamka
Ostatnio zmieniony wt sty 27, 2009 22:33 przez RzR, łącznie zmieniany 2 razy.
Bardzo Ci dziekuje, jakby cos sie jeszcze dzialo dam tu znac!!!
[ Dodano: 28 Sty 2009 15:22 ]
No to już dziś grzebałem w głównej pompce z tyłu. Otworzyłem ją, przeczyściłem sprawdziłem co i jak i faktycznie jest głośna, ale w styropianie i tym plastikowym koszyczku nie słychać jej prawie.
Zamknąłem to, centralny zamek podziałał chwilkę i padł. No i miałem problem, bo bagażnik się zablokował, więc musiałem zawisnąć na siedzeniach pasażera, ale udało się i po parunastu minutach zamek znów zadziałał. Zrobiłem kilka prób i wszystko wydawało się ok, więc poskładałem to, przy okazji zrobiłem porządek w okolicy koła zapasowego, nawet tam odkurzyłem
Wszystko nadal działało. Z tej radości wziąłem się za naprawę audio, bo z 6 głośników działały tylko 2. Pogrzebałem, poskręcałem, pociąłem przewody, pokleiłem taśmą izolacyjną i ciach! Działało!
Byłem z siebie dumny i gdy postanowiłem już się zabrać do domu przekręciłem kluczyk w zamku i tu............ duuupa
Centralny znów nie działa!
Zadzwoniłem do ojczula, ten mi mówi, żeby sprawdzić masę od akumulatora (czasem przy cofaniu mruga mi światło wsteczne), więc zdjąłem klemy, wyjąłem akumulator, wsadziłem paluchy pod podporę akumulatora i pomacałem, poruszałem przewodem, po czym wsadziłem akumulator odkodowałem radio. No i tym razem zamek zadziałał znów.........
Zdurniałem, bo przecież nie dostałem się tak naprawdę do masy, a tylko poruszałem przewodem, a jak jutro mi się zamek nie otworzy, to się wścieknę. POMOCY!!
[ Dodano: 28 Sty 2009 15:22 ]
No to już dziś grzebałem w głównej pompce z tyłu. Otworzyłem ją, przeczyściłem sprawdziłem co i jak i faktycznie jest głośna, ale w styropianie i tym plastikowym koszyczku nie słychać jej prawie.
Zamknąłem to, centralny zamek podziałał chwilkę i padł. No i miałem problem, bo bagażnik się zablokował, więc musiałem zawisnąć na siedzeniach pasażera, ale udało się i po parunastu minutach zamek znów zadziałał. Zrobiłem kilka prób i wszystko wydawało się ok, więc poskładałem to, przy okazji zrobiłem porządek w okolicy koła zapasowego, nawet tam odkurzyłem
Wszystko nadal działało. Z tej radości wziąłem się za naprawę audio, bo z 6 głośników działały tylko 2. Pogrzebałem, poskręcałem, pociąłem przewody, pokleiłem taśmą izolacyjną i ciach! Działało!
Byłem z siebie dumny i gdy postanowiłem już się zabrać do domu przekręciłem kluczyk w zamku i tu............ duuupa
Centralny znów nie działa!
Zadzwoniłem do ojczula, ten mi mówi, żeby sprawdzić masę od akumulatora (czasem przy cofaniu mruga mi światło wsteczne), więc zdjąłem klemy, wyjąłem akumulator, wsadziłem paluchy pod podporę akumulatora i pomacałem, poruszałem przewodem, po czym wsadziłem akumulator odkodowałem radio. No i tym razem zamek zadziałał znów.........
Zdurniałem, bo przecież nie dostałem się tak naprawdę do masy, a tylko poruszałem przewodem, a jak jutro mi się zamek nie otworzy, to się wścieknę. POMOCY!!
-
- Ma gadane
- Posty: 168
- Rejestracja: pn lis 17, 2008 14:20
- Lokalizacja: wrocław
- Kontakt:
w kluczyku masz miejsce na baterie to fakt ale to nie jest zaden uklad zwiazany z centralnym zamkiem to poprostu bateria ktora zasila diode swietlna ktora powinna sie zapalic po nacisnieciu znaczka VW na kluczyku;] taka mala mala pomoc w odszukiwaniu zamka w nocyMajk pisze: W kluczyku jest jak gdyby miejsce na jakiś mały układ elektryczny i baterię, teraz jest tam pusto
im szybciej jade, tym widze wyrazniej.
No to tak...
Kilka dni temu zabrałem się za zamek po raz kolejny.
Rozebralem pompke, z tym ze tym razem na czesci pierwsze, sprawdzilem przewody dokladnie, znalazlem kilka naciec, zaizolowalem porzadnie, ulozylem. Przedmuchalem ustami przewody pneumatyczne, odpowietrzylem pompke, kilkukrotnie przekrecalem kluczyk, gdy przewody pneumatyczne byly odlaczone. Pompka nagle zaczela dzialac wydajac inny dzwiek,jakby zaczela dzialac szybciej. Zlozylem wszystko do kupy i jak narazie od kilku dni wszystko dziala bez zarzutu, takze wydaje mi sie, ze udalo mi sie naprawic moj centralny.
Pozdro i dzieki Wam wszystkim za pomoc, a szczegolne podziekowania dla RzR!
[ Dodano: 13 Mar 2009 16:24 ]
Problem jest przewlekly. Znam juz ta pompke od centralnego na wylot. Rozkrecalem ja juz i skrecalem z 6 razy. Zamek czasem poprostu przestaje dzialac i tyle. Srednio rozkrecam ja i skrecam co tydzien. Czyli zamek przestaje dzialac raz na tydzien. Nie wiem, w czym problem. Ale wiem, ze aby go naprawic, wystarczy otworzyc to pudelko, wyjac plytke z ukladem scalonym, podlaczyc kostke bezposrednio i zdjac mase. Przekrecam kluczyk, no i pompka sie dziwnie drze. Jakby chciala a nie mogla. Dotykam masy i ciach drzwi sie zamykaja. Skladam do kupy i dziala przez nastepny tydzien. Przedwczoraj jak znowu rozkrecalem pompke wpadlem na pomysl, ze moze to byc wina wilgoci w srodku (latem zamek dzialal bez zarzutu). wzialem cala skrzynke do domu. I wysuszylem wszystko suszarka. Zamknalem i poki co dziala. Bez sensu................
Kilka dni temu zabrałem się za zamek po raz kolejny.
Rozebralem pompke, z tym ze tym razem na czesci pierwsze, sprawdzilem przewody dokladnie, znalazlem kilka naciec, zaizolowalem porzadnie, ulozylem. Przedmuchalem ustami przewody pneumatyczne, odpowietrzylem pompke, kilkukrotnie przekrecalem kluczyk, gdy przewody pneumatyczne byly odlaczone. Pompka nagle zaczela dzialac wydajac inny dzwiek,jakby zaczela dzialac szybciej. Zlozylem wszystko do kupy i jak narazie od kilku dni wszystko dziala bez zarzutu, takze wydaje mi sie, ze udalo mi sie naprawic moj centralny.
Pozdro i dzieki Wam wszystkim za pomoc, a szczegolne podziekowania dla RzR!
[ Dodano: 13 Mar 2009 16:24 ]
Problem jest przewlekly. Znam juz ta pompke od centralnego na wylot. Rozkrecalem ja juz i skrecalem z 6 razy. Zamek czasem poprostu przestaje dzialac i tyle. Srednio rozkrecam ja i skrecam co tydzien. Czyli zamek przestaje dzialac raz na tydzien. Nie wiem, w czym problem. Ale wiem, ze aby go naprawic, wystarczy otworzyc to pudelko, wyjac plytke z ukladem scalonym, podlaczyc kostke bezposrednio i zdjac mase. Przekrecam kluczyk, no i pompka sie dziwnie drze. Jakby chciala a nie mogla. Dotykam masy i ciach drzwi sie zamykaja. Skladam do kupy i dziala przez nastepny tydzien. Przedwczoraj jak znowu rozkrecalem pompke wpadlem na pomysl, ze moze to byc wina wilgoci w srodku (latem zamek dzialal bez zarzutu). wzialem cala skrzynke do domu. I wysuszylem wszystko suszarka. Zamknalem i poki co dziala. Bez sensu................
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 446 gości