Problem z poziomem oleju w silniku.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Dokładnie tak jak napisałeś ten silnik lubi brać olej, jest to bolączką posiadaczy. Jeśli bierze do 0,5 litra na 1000 km nie przejmowałbym się tym za bardzo, jeśli więcej to zastanowiłbym się nad porobieniem kompresji i próby olejowej, zmianą uszczelniaczy zaworów(zacznij od podstawowych działań). Poza tym nie zmieniaj typu oleju( jak jeździł na półsyntetyku i masz pewność, że przebieg jest oryginalny 160k to tak zostaw, nie wierzę, że jest aż tak zużyty, chyba że poprzedni właścicel butował go niemiłosiernie), poszukaj raczej innej marki, jeśli do castrola się zraziłeś. Co do ewentualności niepalenia na jeden gar to szukałbym przyczyn najpierw w kablach, aparacie zapłonowym(kopułka) i samych świecach.
Nigdy nie pij kiedy prowadzisz, za dużo się rozlewa!!!
Alex_220 pisze:Napisałeś, że chodził jak diesel więc jest dużo prawdopodobieństwo, że zaczął pracować na trzy cylindry. Sprawdź świece, czy wszystkie dają iskrę i faktycznie tak jak pisał edzio jeśli do oleju dostało się dużo benzyny to stracił on swoje właściwości i nie warto ryzykować zatarcia silnika. Zbadaj u mechanika czy ciśnienie oleju jest prawidłowe. (Ciśnienie oleju w temperaturze 80°C / przy 2000 obr/min wynosi co najmniej 0,2 MPa=2 bary, ciśnienie otwarcia zaworu przelewowego 0,7 MPa, Czujnik ciśnienia oleju wkręcony w głowicę po lewej stronie w tylnej części, ciśnienie rozwarcia styków czujnika 0,03 MPa, jeśli ciśnienie dobre to jebnięte czujniki jeśli złe to pompa, jej zawór lub smok ) Poza tym wiem że akurat ten motor vw -1.4 16v miał wadę, sam się z tym spotkałem i kontrolka włączała się bez technicznych powodów( jakieś błędy elektroniki). Poza tym przelanie oleju nie będzie skutkowało po krótkim czasie jakimiś wielkimi uszkodzeniami, więc tym się nie martw (simeringi przy skrzyni mogą pójść, ale nie uszczelka pod głowicą). Uszkodzenie uszczelki pod głowicą objawia się pojawieniem się płynu chłodniczego w oleju lub na odwrót, grzaniem silnika, twardnieniem węży układu chłodniczego ( ciśnienie spalin przedostających się do tego układu), wybijaniem wody (odkręć korek od zbiorniczka wyrównawczego - jak silnik jest jeszcze zimny !!!!! i patrz czy podnosi i czy nie wybija), na korku od wlewu oleju będzie się zbierała maź Życzę owocnej pracy
wydrukuje sobie to i bede sprawdzal w wolnej chwili wszystko:)CQ pisze:sorry nie doczytalem. ale po czym wnioskujecie że benzyna dostała się do oleju? po zapachu? przecież oleju nie przybyło. może kolega ogólnie czuje benzyne, no bo jak nie pali mu na jeden gar to co w tym dziwnego.Mieszanka się przecież nie spala.edzio pisze: benzyna w oleju kolego,czytaj uważnie .
nydmif pisze:Sprawdzilem i poziom jest w normie ale czuc go benzyna.
Fuks czujesz benzyne w oleju czy ogólnie przy samochodzie?
Jeśli faktycznie benzyna w oleju to już najlepiej i najszybciej sprawdzić kompresję czy pierścienie nie przepuszczają. Ale to i tak wychodzi na jedno bo jak np nie palił na jeden gar (świeca czarna) to dostawał niemałą dawke benzyny do komory i ostatecznie też mogła dostać się do oleju.
Czyli autor postu powinien:
-sprawdzić świece
-sprawdzić kompresję
-ew jeśli faktycznie benzyna w oleju czego nie byłbym do konca pewien to wymiana oleju jak piszą koledzy wcześniej
choc co do samych swiec to byly wymienione w lutym, wiec ewentualnie albo wina czegos innego albo mechanik zrobil cos nie za dokladnie:/
[ Dodano: 29 Mar 2009 14:15 ]
Co do przebiegu to wlasnie nie wiem ile w tym prawdy bo stan blachy jest ok ale auto w srodku to nie do konca zadbane:/ byl sprowadzony z francji wiec to wiele wyjasnia i tez bylo troche majsterkowane przez amatorow (rozbierana skrzynia biegow, kiedys zle zrobiony rozrzad (teraz ok), zamist uszczelek silikon w systemie chlodniczym (cena uszczelki 4,5 zl itd., itp.) Kupilem w miare tanio to teraz bede placil za naprawy roznice:/Alex_220 pisze:Dokładnie tak jak napisałeś ten silnik lubi brać olej, jest to bolączką posiadaczy. Jeśli bierze do 0,5 litra na 1000 km nie przejmowałbym się tym za bardzo, jeśli więcej to zastanowiłbym się nad porobieniem kompresji i próby olejowej, zmianą uszczelniaczy zaworów(zacznij od podstawowych działań). Poza tym nie zmieniaj typu oleju( jak jeździł na półsyntetyku i masz pewność, że przebieg jest oryginalny 160k to tak zostaw, nie wierzę, że jest aż tak zużyty, chyba że poprzedni właścicel butował go niemiłosiernie), poszukaj raczej innej marki, jeśli do castrola się zraziłeś. Co do ewentualności niepalenia na jeden gar to szukałbym przyczyn najpierw w kablach, aparacie zapłonowym(kopułka) i samych świecach.
Tez postaram sie posprawdzac te rzeczy a wracajac do samego oleju to jaki proponujecie?
Dalej polsyntetyk typu 10W40 czy jednak cos bardziej gestego? (i tak musze wymienic)
Jezeli to ma niezaszkodzic to moze przy okazji rozwiazac problem znikajacego oleju:)?
a jak nie ta wina to tez sie nic nie stanie, a przyczyn bedzie szukac dalej...
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 631
- Rejestracja: pn gru 05, 2005 23:04
- Lokalizacja: Wieluń/Wrocław/Katowice
rozumiem kolego ale jak przelałeś olej to na bank będą czarne. sprawdzenie nic cię nie kosztuje. możesz je np przeczyścić.nydmif pisze:
choc co do samych swiec to byly wymienione w lutym, wiec ewentualnie albo wina czegos innego albo mechanik zrobil cos nie za dokladnie:/
może jeśli zmienisz na mineralny ale niestety nie zawsze jest tak jak by się chciało.nydmif pisze: Tez postaram sie posprawdzac te rzeczy a wracajac do samego oleju to jaki proponujecie?
Dalej polsyntetyk typu 10W40 czy jednak cos bardziej gestego? (i tak musze wymienic)
Jezeli to ma niezaszkodzic to moze przy okazji rozwiazac problem znikajacego oleju:)?
Pozatym wg mojej opini olej mineralny jak rozgrzany jest rzadszy niż półsyntetyk ale to tylko moja opinia. Dużo osób wypowiada się ze zmiana z półsyntetyku na mineralny bardziej uszczelnia silnik.
Co do oleju to jaka ostateczna decyzja?CQ pisze: Sprawdze swiece jak bede mial okazje.może jeśli zmienisz na mineralny ale niestety nie zawsze jest tak jak by się chciało.nydmif pisze: Tez postaram sie posprawdzac te rzeczy a wracajac do samego oleju to jaki proponujecie?
Dalej polsyntetyk typu 10W40 czy jednak cos bardziej gestego? (i tak musze wymienic)
Jezeli to ma niezaszkodzic to moze przy okazji rozwiazac problem znikajacego oleju:)?
Pozatym wg mojej opini olej mineralny jak rozgrzany jest rzadszy niż półsyntetyk ale to tylko moja opinia. Dużo osób wypowiada się ze zmiana z półsyntetyku na mineralny bardziej uszczelnia silnik.
Obstawiam ze silnik w moim aucie byl troche "katowany", czytajac takze inne fora wychodzi na to ze w takich przypadkach lepiej nalac mineralny 15W40. Podzielacie ta opinie?
- Jacek75
- Gadatliwa bestia
- Posty: 960
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 09:16
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Golf Variant MK5 1.4 TSI 122hp
- Silnik: CAXA
- Kontakt:
Jak chcesz wykończyć silnik to możesz lać minerał....nydmif pisze:Co do oleju to jaka ostateczna decyzja?
Obstawiam ze silnik w moim aucie byl troche "katowany", czytajac takze inne fora wychodzi na to ze w takich przypadkach lepiej nalac mineralny 15W40. Podzielacie ta opinie?
TSI RULEZ. Retrofit: tempomat, lampki ostrzegawcze drzwi, TPMS, DRL, doświetlenie zakrętów; VCDS 11 kodowanie, kasowanie błędów.
- PAPAYOS
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
- Lokalizacja: Zambrów
- Kontakt:
Moja opinia jest następująca...
Pytanie: Jaki miałeś olej zalany przed Magnateciem? Jeśli półsyntetyk czy mineralny to gratuluję pomysłu... Magnateck jest olejem w pałni syntetycznym. Ma on właściwoście czyszczące i rozpuszcza wszystkie syfy nagromdzone przez lata eksploatacji a więc rozszczelnia silnik. Masz w tej chwili wypłukane wszystkie kanały i silnik może nie wrócić do dawnej kondycji i szczelności. Teraz to tylko możesz zalać mineralny albo Superol (olej do ciągników typu C-330). Nigdy ale to nigdy nie zmienia się oleju z gorszego na lepszy. Z mineralnego na półsyntetyk lub z półsyntetyka na syntetyk...
Jeśli chodzi o pracę silnika (jak diesel) to właśnie wypłukały się kanały w głowicy i prawdopodobnie do wymiany polecą szklanki. Ja polecam zalać ci tylko mineralny.
(obawiam się że ta wypowiedź pobudzi wielu którzy się ze mną nie zgadzają co do wymianu oleju na lepszy)
Ja kiedyś tak zrobiłem i obawy były identyczne jak opisujesz. Teraz tylko patrz jak poleci ci olej z uszczelniaczy na wale korbowym i z wałka rozrządu i z uszczelek pod pokrywą zaworów i misą olejową.
A na parkingu pod samochodem teraz będziesz zostawiał plamy.
Jeżeli zmieniłeś z syntatyka na syntetyk to moja wypowiedź jest nie ważna...
Pozdrawiam
PAPAYOS
Pytanie: Jaki miałeś olej zalany przed Magnateciem? Jeśli półsyntetyk czy mineralny to gratuluję pomysłu... Magnateck jest olejem w pałni syntetycznym. Ma on właściwoście czyszczące i rozpuszcza wszystkie syfy nagromdzone przez lata eksploatacji a więc rozszczelnia silnik. Masz w tej chwili wypłukane wszystkie kanały i silnik może nie wrócić do dawnej kondycji i szczelności. Teraz to tylko możesz zalać mineralny albo Superol (olej do ciągników typu C-330). Nigdy ale to nigdy nie zmienia się oleju z gorszego na lepszy. Z mineralnego na półsyntetyk lub z półsyntetyka na syntetyk...
Jeśli chodzi o pracę silnika (jak diesel) to właśnie wypłukały się kanały w głowicy i prawdopodobnie do wymiany polecą szklanki. Ja polecam zalać ci tylko mineralny.
(obawiam się że ta wypowiedź pobudzi wielu którzy się ze mną nie zgadzają co do wymianu oleju na lepszy)
Ja kiedyś tak zrobiłem i obawy były identyczne jak opisujesz. Teraz tylko patrz jak poleci ci olej z uszczelniaczy na wale korbowym i z wałka rozrządu i z uszczelek pod pokrywą zaworów i misą olejową.
A na parkingu pod samochodem teraz będziesz zostawiał plamy.
Jeżeli zmieniłeś z syntatyka na syntetyk to moja wypowiedź jest nie ważna...
Pozdrawiam
PAPAYOS
https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313
Z tego co wiem to każdy olej ma jakieś dodatki czyszczące. Jeden więcej i lepszych, drugi mniej i gorszych (rozpoznasz po cenie ). Czytałem niedawno opinie jakiegoś speca i on po przeczyszczeniu silnika specjalnym środkiem, zalał zamiast półsyntetyka syntetyk i autko mu chula bez problemów. Olej syntetyczny ma dóżo lepsze właściwości i jeżeli ktoś jest pewny silnika lub lubi ryzyko to można zmieniać. Ja zmieniłem 5 lat temu z minerała na półsyntetyk i nie ma żadnych ubytków oleju. W swojej jettce nigdy nie zmienie na minerał. To tak jak by przejść z powiedzmy oleju słonecznikowego na rzepakowy
ja zmienilem z minerala na polsyntetyk, co prawda na mineralku jezdzil tylko dwie wymiany i tylko same plusy, na mineralnym niech mi nikt nie mowi ze nie graja szklanki w zime...mnie to denerwowalo, poza tym film olejowy na mineralnym szybciej ulega termicznej degradacji niz na polsyntetyku, wiec dajac w pedzel na mineralnym mamy gorsze smarowanie niz na pol syntetyku... nie mowiac o rozruchu, za nim taki gesty mineralny z miski zawedruje na rozrzad to w zime przy ujemnej termp moze to podobno trwac nawet 50sek., polsyntetyk zrobi to ponad polowe szybciej..
z minerala na syntetyk przy 290kkm raczej bym sie nie odwazyl, ale z minerala na polsyntetyk wyszlo mu to tylko na dobre, wlany jest motul, a nie jakas rozreklamowana sieka rozlewana w polsce..
z minerala na syntetyk przy 290kkm raczej bym sie nie odwazyl, ale z minerala na polsyntetyk wyszlo mu to tylko na dobre, wlany jest motul, a nie jakas rozreklamowana sieka rozlewana w polsce..
dzieki za info ale ja nie jestem pewny co bylo wczesniej a nalalem magnatec 10w40 bo taka karta wisiala w silniku (ale kiedy byla zawieszona tego nie wie nikt).PAPAYOS pisze:Moja opinia jest następująca...
Pytanie: Jaki miałeś olej zalany przed Magnateciem? Jeśli półsyntetyk czy mineralny to gratuluję pomysłu... Magnateck jest olejem w pałni syntetycznym. Ma on właściwoście czyszczące i rozpuszcza wszystkie syfy nagromdzone przez lata eksploatacji a więc rozszczelnia silnik. Masz w tej chwili wypłukane wszystkie kanały i silnik może nie wrócić do dawnej kondycji i szczelności. Teraz to tylko możesz zalać mineralny albo Superol (olej do ciągników typu C-330). Nigdy ale to nigdy nie zmienia się oleju z gorszego na lepszy. Z mineralnego na półsyntetyk lub z półsyntetyka na syntetyk...
Jeśli chodzi o pracę silnika (jak diesel) to właśnie wypłukały się kanały w głowicy i prawdopodobnie do wymiany polecą szklanki. Ja polecam zalać ci tylko mineralny.
(obawiam się że ta wypowiedź pobudzi wielu którzy się ze mną nie zgadzają co do wymianu oleju na lepszy)
Ja kiedyś tak zrobiłem i obawy były identyczne jak opisujesz. Teraz tylko patrz jak poleci ci olej z uszczelniaczy na wale korbowym i z wałka rozrządu i z uszczelek pod pokrywą zaworów i misą olejową.
A na parkingu pod samochodem teraz będziesz zostawiał plamy.
Jeżeli zmieniłeś z syntatyka na syntetyk to moja wypowiedź jest nie ważna...
Pozdrawiam
PAPAYOS
Tak wiec patrzac po efekatach ktore teraz widze (ubywa duzo wiecej oleju niz wczesniej i sa wieksze wycieki niz byly, tzn. ze rozszczelnilo silnik), pewnie jednak wczesniej byl mineralny i chyba na taki wroce mimo wszystko.
Zobaczymy co sie stanie moze pomoze a jak nie to bedzie remoncik:/ ale i tak nie jestem pewny za ten silnik bo juz swoje przezyl (tak mi sie wydaje) wiec mimo wszystko mam nadzieje ze zmiana tego oleju "doda mu skrzydel" a nie podetnie te ktore zostaly...
Co do "pracy jak diesel" to bylo tylko jednorazowo, gdy troche przelalem sam olej ale juz jest ok wiec obstawiam ze bylo zwiazane z nadmiarem oleju i paleniem na 3 gary, tak wiec puki co pod tym wzgledem ok:)
Ostatnio zmieniony wt mar 31, 2009 22:55 przez nydmif, łącznie zmieniany 1 raz.
odwazny jestes, ja tylko widze jak u znajomych silniki coraz bardziej rozklekotane i to wlasnie po zalewaniu lotosem, hehe "lejesz lotos i lotosz" z tym ze wiekszosc z nich wlala to do roznych turbo diesli, no ale jest to najtanszy olej, wiec cos za cos..PAPAYOS pisze:A na kartce napisane Lotos 15w40. I zalałem Lotosa
- PAPAYOS
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
- Lokalizacja: Zambrów
- Kontakt:
Powiem Ci tak...
Lepiej kupić oryginalnego Lotosa niż na stacji (gdzie wymieniają) zalać jakiegoś mobila, przynajmniej tyle kosztuje co mobil i jeździć na niewiadomo czym... W zambrowie gdzie mieszkam jedna stacja która wymieniała oleje w silnikach zalewała właśnie Mobil i musiała zapłacić kilkunastu kierowcom za remonty silników. Sprawa oparła się w sądzie...
Na Lotosie jeżdzę w Cordobie.
A do Polo leje olej półsyntetyk Orlen 15W40 od kilku lat, autem robie około 20-25 tyś rocznie przelot polo to 185 tyś i od wymiany do wymiany nawet nie zaglądam, szkanki nie cykają wszystko w jak największym porządku...
Wydaje mi się że czy orlen czy mobil czy lotos to wszystko to samo tylko w różnych opakowanich i w różnych cenach...
Pozdrawiam
PAPAYOS
Lepiej kupić oryginalnego Lotosa niż na stacji (gdzie wymieniają) zalać jakiegoś mobila, przynajmniej tyle kosztuje co mobil i jeździć na niewiadomo czym... W zambrowie gdzie mieszkam jedna stacja która wymieniała oleje w silnikach zalewała właśnie Mobil i musiała zapłacić kilkunastu kierowcom za remonty silników. Sprawa oparła się w sądzie...
Na Lotosie jeżdzę w Cordobie.
A do Polo leje olej półsyntetyk Orlen 15W40 od kilku lat, autem robie około 20-25 tyś rocznie przelot polo to 185 tyś i od wymiany do wymiany nawet nie zaglądam, szkanki nie cykają wszystko w jak największym porządku...
Wydaje mi się że czy orlen czy mobil czy lotos to wszystko to samo tylko w różnych opakowanich i w różnych cenach...
Pozdrawiam
PAPAYOS
https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 504 gości