coś świruje....

[cimar08]

poradźcie co to może być:

ostatnio po odpaleniu i przejechaniu może z 50m wycieraczki się same włączyły, po paru manewrach z dźwignią wycieraczek udało mi się je wyłączyć. sytuacja powtórzyła się jeszcze ze 2 razy w trakcie jazdy po prostej i równej trasie.

tego samego dnia po ok godzinie postoju samochodu wracam do niego i słyszę że radio jest włączone... (panel wyciągnięty)

czy radio powinno się wyłączać automatycznie po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki?

wymieniłem żarówkę w lampce podsufitki na zamiennik diodowy (lampka główna, nie pasażera) - po wymianie potrafi się czasami nie załączyć - trzeba stuknąć w lampkę by zaskoczyła, światło "drży" i przygasa, po wymianie na org żarówkę wszystko jest ok.
zamiennik winny czy coś w lampce?

[brynol]

wycieraczki się same włączyły

może manetka przy kierownicy już się kończy. albo gdzieś przebicie na kablach głębiej.

czy radio powinno się wyłączać automatycznie po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki?

to kwestia gustu. można podłączyć żeby grało tylko z kluczykiem w stacyjce, można tez żeby zawsze grało.

zamiennik winny czy coś w lampce?

zamiennik dobrze siedzi w tych blaszkach?
sprubuj może z jeszcze inna lampką i zobacz jak sie bedzie zachowywac

[cimar08]

a masz może pomysł czemu radio grało pomimo braku panelu ?
jak opuszczałem samochód to była cisza ....

[brynol]

a masz może pomysł czemu radio grało pomimo braku panelu ?

to jakieś czary...
nie mam pojęcia...
napewno coś z instalacją masz pokopane...
ale to już szukanie wieczne...
u mnie w aucie jest taki cud że jak podepne po lampy elektr regulator świateł, to nie świeci jedna lampa...
no i prawa i lewa się przesuwa z góry w dół i tak w kółko

[cimar08]

hehehe, też niezłe