Potrzebna serio porada, otóż nagle auto zaczęło palic olej (MK5 1.4 FSI rocznik 2004, przebieg 108 tys), tydzień temu błysnęła żółta kontrolka, dolałem 0,5 litra, w ostatni piątek znów to samo... w tym czasie przejechałem jakieś 400 km. Mechanik sugeruje przejście z syntetyka na półsyntetyk... wycieków brak, czegokolwiek brak... tylko spala... Miał ktoś coś podobnego ?!
Pomijam już fakt, że katalizator padł i jest do wymiany...
