Po dzisiejszym grzebaniu pod machą problem mogę sprecyzowac już nieco dokładniej, mianowicie:
po zapaleniu na zimnym silniku bardzo się dławi a z wydechu jak z komina elektrociepłowni nawala czarnym dymem ze nic nie widać. Po paru minutach jak już silnik złapie troche temperatury jest nieco lepiej, juz bardziej skłonnie wkreca się na obroty, natomiast przy całkowicie rozgrzanym efekt jest taki ze jak normalnie dodaje gazu to wkreca się ładnie ale jak wcisne gwałtownie do oporu to zaczyna strzelać z wydechu czarnym dymem.
Po zdjęciu obudowy od gory przepustnicy zauwazyłem ze mimo juz znaczni9e nagrzanego silnika, z wtryskiwacza rozruchowego zamocowanego na gorze przepustnicy nadal leje się dosyć duża dawka benzyny...
Czy ktoś ma jakieś sugestie?
