Pilna pomoc potrzebna - problem ze skrzynią biegów

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

wolf_
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 01:03
Lokalizacja: KRK

Pilna pomoc potrzebna - problem ze skrzynią biegów

Post autor: wolf_ » ndz gru 13, 2009 01:46

Panowie,

Pilnie potrzebuje pomocy, wysypała mi się piątka w skrzyni biegów. Ale po kolei...
Podróżuje ze Szkocji w kierunku Hiszpanii, moim wiekowym Golfem mk2, rocznik '91. Pierwszy dzień, w trakcie którego zrobiłem około 1000 km, nie zapowiadał niczego szczególnego. Fakt faktem silnik trochę się dławił na piątym biegu, bez wyraźnych przyczyn, przy stałych obrotach i stabilnej jeździe. Czknął trzy razy i przez pół godziny ok, potem znowu się podławił, znowu ok, itd.
Dziś zdążyłem przejechać 200 km. Stabilna jazda, stałe obroty, trochę dławił, ale mniej niż wczoraj. I nagle dup, piątka się wysypała... drążek jest na swoim miejscu, ale piątka nie sprzęga silnika, zachowuje sie jak na luzie. Drążek ładnie wchodzi na miejsce piątki. Wszystkie inne biegi w porządku.
Godzinę przed awarią miałem mały problem - po zatrzymaniu samochodu miałem poważne trudności z wrzuceniem jakiegokolwiek biegu. Dopiero gdy użyłem sporej siły, udało mi się wrzucić jedynkę. Puszczam sprzęgło, ale samochód nie ruszył, dopiero przy 1500 obrotach, coś strzeliło i dało się ruszyć (często mi się blokuje hamulec ręczny, więc myślałem, że to może to). Godzinkę później - the end.
Ponieważ jestem w trasie, droga przede mną długa, Francja droga, więc muszę podjąć decyzję co robić. Czy tłuc się do Hiszpanii na czwórce, czy w te pędy wracać do Polski, czy czekać aż łaskawie w poniedziałek otworzą warsztaty i naprawić na miejscu.

Pytanie moje jest takie: czy poszło cięgło czy poszły tryby? Jeżeli poszły tryby to mogę się liczyć z tym, że cała skrzynia mi dość szybko padnie, prawda? Ile według Was jestem w stanie przejechać bez awarii skrzyni biegów? Pomijam frustracje jadąc po autostradzie 90 km/h...
Jestem w ciul daleko od domu, jest zima, francuzi mają w dupie język angielski, ja ani słowa po ichniemu, zwykła kanapka kosztuje fortunę... słowem, potrzebuje pomocnej rady, co tam w skrzyni piszczy...
Jeżeli coś wiecie, macie jakieś podejrzenia, proszę o pomoc.

Chodzi mi głównie o jedną informację: ile będę w stanie przejechać bez totalnej awarii skrzyni biegów?

Będę wdzięczny za pomoc, a ja potrafię się odwdzięczać.

Pozdrawiam



lubicz9
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 116
Rejestracja: czw lis 19, 2009 01:09
Lokalizacja: grudziadz/Parski/Wloclawek

Post autor: lubicz9 » ndz gru 13, 2009 01:51

ciezka sprawa mozesz przejechac 100km a moze pasc za 10km czy teraz jak jedziesz cos sie dzieje ze skrzynia???? masz normalnie biegi???


"żeby sztywna była furka, w furce musi być rozpórka"

Awatar użytkownika
Haki
_
_
Posty: 6070
Rejestracja: czw paź 16, 2008 18:10
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Haki » ndz gru 13, 2009 01:54

Sprawdź ten mechanizm od zmiany biegów w MK2 jest chyba taki kulowy jak pamiętam.

Przeczytaj http://www.grupy.v10.pl/trudnosci,z_,wr ... 09_02.html tak na szybko + tematy z forum ...


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google

MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON

wolf_
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 01:03
Lokalizacja: KRK

Post autor: wolf_ » ndz gru 13, 2009 02:09

Wszystkie pozostałe biegi chodzą bez zarzutu, łącznie ze wstecznym. Teraz sobie przypomniałem, że piątka zawsze wydawała dziwny dźwięk, jakby moja maszyna wchodziła w prędkość naddźwiękową, coś w sensie wysoko tonowego piszczenia.
Póki co przejechałem jakieś 70km i wszystko działa bez zarzutu.
Czyli opcja przejechanie +1000 km na czterech biegach odpada? Dzwoniłem do dwóch znajomych mechaników i obydwoje byli zdania, że powoli da się doturlać... ale oni zawsze tak mówią....
Dzięki za odpowiedź!



Awatar użytkownika
Haki
_
_
Posty: 6070
Rejestracja: czw paź 16, 2008 18:10
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Haki » ndz gru 13, 2009 02:12

Jak będziesz jechał spokojnie - to możesz jechać i na 4ce cały czas , nikt przecież nie każe Ci gnać autostradami 150km/h ... lepiej wolniej - a do celu kolego.


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google

MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON

lubicz9
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 116
Rejestracja: czw lis 19, 2009 01:09
Lokalizacja: grudziadz/Parski/Wloclawek

Post autor: lubicz9 » ndz gru 13, 2009 02:14

dokładnie jak bedziesz jechał pomału to dojedziesz szerokosci :bigok: :bajer:


"żeby sztywna była furka, w furce musi być rozpórka"

Awatar użytkownika
noVWy
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 60
Rejestracja: pn cze 23, 2008 17:16
Lokalizacja: GPU-Puck
Kontakt:

Post autor: noVWy » ndz gru 13, 2009 02:18

skoro piszesz że masz wszystkie biegi oprócz tej piątki i normalnie możesz je wrzucać i samochód jedzie to raczej nic nie powinno się stać bo jeśli by miało paść to już by padło, więc jazda jest możliwa dasz rade dojechać na tej czwórce będzie tylko głośniej i mniej przyjemnie



wolf_
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 01:03
Lokalizacja: KRK

Post autor: wolf_ » ndz gru 13, 2009 17:37

Dzisiaj rano odpaliłem sprzęta, z ambitnym zamiarem kontynuowania wyprawy do Barcelony. Niestety, po 10km zaczęło się dziać to co wczoraj, 3500 obrotów i dławi silnik. Na niższych obrotach wszystko ok, ale jak osiągnę zawrotną prędkość 90 km/h silnik nieładnie się krztusi. Dałem sobie spokój, wróciłem na tarczy do Reims, przekibluje tutaj noc a jutro udam się do mechanika. Cóż, Francja droga, ale i tak wolę to niż być holowanym z autostrady z rachunkiem przekraczającym wartość auta.

Druga sprawa - zaczęło silnie chrobotać, coś po lewej stronie silnika Dźwięk jest dokładnie taki sam jak w http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=288213.

Ciekawe, co jutro powie mechanik...



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 394 gości