zerwany pasek rozrządu

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

piteR-ek
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 686
Rejestracja: pn sty 19, 2009 19:01

Post autor: piteR-ek » ndz gru 13, 2009 19:26

Specjalnie dalem fotke tu po prostu nie ma szans, zeby w razie awarii wyszedl silnik calo z opresji :helm:



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » pn gru 14, 2009 04:10

Musiały się stuknąć, nawet jeśli lekko i silnik odpali po założeniu paska, to i tak trzeba byłoby zdjąć głowicę i co najmniej przeszliwować albo wyminić zawory [nie prosotować], inaczej wypalą się po pewnym czasie, uszkadzajac też gniazda (sprawdzone, 1 auto robione tuż po takiej przyjemności - AAU, ta sma konstrukcja silnika, i też MH - z 10 tkm po pierwszej naprawie, "oszczędnościowej" - czyli "szczęścliwie hulał" przez ten czas po zerwaniu paska i założeniu nowego, 1/3 przylgni zaw. wydechowego wypalowna, gniazdo w fatalnym stanie).

Przyczyny - w polo AAU po pierwszych przymrozkach (to nie było moje auto!!) - jeżdżony na wodzie, woda zamarzła i po odpaleniu motoru lód poszedł w obieg, zablokował pompę wody, pompa stanęła, pasek przeskakiwał zrywając zęby aż tłoki zetknęły się z zaworami i wtedy pasek pękł. B. lekko stuknęły, ledwie było widać ślady, po założeniu paska silnik chodził praktycznie normalnie, ale i tak zawory poszły do szlifu - miały lekko przegięte grzybki, co z biegiem czasu doprowadziłoby do wypalenia przede wszystkim zaw. wydechowych.


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 430 gości