Mam na dachu w tylnej jego części kilka małych wgnieceń od gałęzi, która w trakcie burzy wylądowała na moim aucie. Czy ktoś z Was usuwał już takie wgniecenia? Jakieś pomysły, patenty? Dodam, że nie chcę bawić się w ściąganie podsufitki i 'pukanie' od wewnątrz, a uszkodzenia są na tyle małe, że przeszkadzają wyłącznie ze względów estetycznych.
Ponadto znalazłem na Allegro takie cudo o nazwie Ding King, ale mam mieszane uczucia co do skuteczności tego urządzenia (zalatuje Tele Mango

http://moto.allegro.pl/item865056121_di ... tylko.html
To jest link, jest też filmik. To chyba pierwszy temat dot. tego wynalazku, ale może ktoś z Was już go wypróbował? Czekam na opinie.