Mam problem po ostatnich przymrozkach


Sprawa wygląda tak że silnik się kreci już jak by próbował zagadać ale nie może.
Myślałem że brakuje mu prądu. Próbowałem go odpalić z kabli oraz podładowałem aku prostownikiem ale nic to nie dało ciągle wygląda tak samo. Do tego dwa razy podczas odpalania stało się coś jak by mały wybuch:P nie wiem jak to nazwać wczoraj nawet dymek poleciał jak by się coś spaliło ale silnik cały czas kreci.
Mam wrażenie jak by zapłon się przestawił i silnik nie dostaje iskry w odpowiednim momencie. Nie wiem na ile to możliwe i jak mógł bym to sprawdzić lub jak to ustawić??
Mam jeszcze jedno pytanie czy można vr6 2.8 odpalać z linki??