Jak sprawdzic przepływomierz?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jak sprawdzic przepływomierz?
Dzis spotkala mnie dziwna sytuacja... podczas wyprzedzania najprawdopodobniej strzelil gaz. Nie mam co do tego 100% pewnosci, ale byl strzal. Na poczatku myslalem ze cos mi odpadlo, ale auto jechalo dalej calkiem normalnie. Po chwili jednak zaczelo szarpac. Pomyslalem jednak, ze to chyba raczej nie gaz, bo wczesniej jak mi pare razy strzelil, to zawsze pod maska bylo masakra i trzeba bylo wszystko skrecac
Jak dojechalm do domu, to obejzalem dolot i wszystko wyglada na cale. Samochod odpalal normalnie... jedyny objaw ze cos sie stalo to szarpanie.
Gdy silnik przestygl, po jakis 4h, chcialem jechac i okazalo sie ze zaraz po odpaleniu gasnie(u mnie nie dzial regulator wolnych obrotow, ale to zupelnie inna historia i wczesniej w niczym to nie przeszkadzalo).
Jedyny pomysl jaki przyszedl mi do glowy, to odpiecie przeplywomierza. Oczywiscie pomoglo .
Teraz nie wiem czy gdzies sie rozsypal dolot i lapie lewe powietrze czy przeplywka zostala ubita.
Jutro bede to rrozkrecal zeby dokladnie obejzec, ale chcialbym wiedziec jak sprawdzic czy padla przeplywka.
Czy jest jakis sposob na sprawdzenie czy dziala przeplywomierz??
Jak dojechalm do domu, to obejzalem dolot i wszystko wyglada na cale. Samochod odpalal normalnie... jedyny objaw ze cos sie stalo to szarpanie.
Gdy silnik przestygl, po jakis 4h, chcialem jechac i okazalo sie ze zaraz po odpaleniu gasnie(u mnie nie dzial regulator wolnych obrotow, ale to zupelnie inna historia i wczesniej w niczym to nie przeszkadzalo).
Jedyny pomysl jaki przyszedl mi do glowy, to odpiecie przeplywomierza. Oczywiscie pomoglo .
Teraz nie wiem czy gdzies sie rozsypal dolot i lapie lewe powietrze czy przeplywka zostala ubita.
Jutro bede to rrozkrecal zeby dokladnie obejzec, ale chcialbym wiedziec jak sprawdzic czy padla przeplywka.
Czy jest jakis sposob na sprawdzenie czy dziala przeplywomierz??
A jaki masz silnik 2E czy cos innego?? Przepływke masz z klapką?? Jeśli tak to moę Ci podesłać plik w którym masz opisane wszystkie czynności pomiarowe. Ale przy strzale z gazy to najczęściej coś z klapką sie dzieje i z czujnikiem temp. powietrza. Jeśli masz klapkową przepłypływkę to sprawdz czy klapka nie jest zablokowana a następnie możesz zmierzyć oporności:
Numery pinów
Położenie klapy przepływki.
Wskazanie ( zbliżone do )
2 do 3
Klapa zamknięta
610 Ω
2 do 4
Klapa zamknięta
60 Ω
2 do 3
Klapa całkowicie otwarta
280 Ω
2 do 4
Klapa całkowicie otwarta
780 Ω
Numery pinów
Położenie klapy przepływki.
Wskazanie ( zbliżone do )
2 do 3
Klapa zamknięta
610 Ω
2 do 4
Klapa zamknięta
60 Ω
2 do 3
Klapa całkowicie otwarta
280 Ω
2 do 4
Klapa całkowicie otwarta
780 Ω
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
w tej kwestii musisz sam sobie pomóc i dokładnie obejrzeć. Pierścień ochonny jeśli masz, połączenia rurek odmy itd.alex1919 pisze:Teraz nie wiem czy gdzies sie rozsypal dolot i lapie lewe powietrze
Co do przepływomierza najpierw sprawdzaj mechanicznie, czyli podnieś pokrywę filtra wraz z przepływomierzem i palcem próbuj otwierać klapkę czy nie ociera się o ścianki, nie może byc zadnego oporu oprócz tego stawianeo przez spręzyne klapki.
Co do sprawdzania elektrycznego to musisz miec miernik uniwersalny za 10-15 zeta. Mierzysz najlepiej nie opór a napięcie na kablu sygnałowym, przy podpiętej wtyczce i włączonym zapłonie. Ma być na zgaszonym silniku 0,24 volta, potem palcem otwierasz klapkę i napięcie to ma płynnie rosnąć do ok 4,5V.
Który to kabel nie pamiętam, ale sa 4 to znajdziesz doświadczalnie albo napisze wieczorem,
Zdecydowanie częściej uszkodzenie jest mechaniczne i polega na wykrzywieniu po strzale osi na której ułożyskowana jest klapka, co powoduje jej ocieranie io ścianki przepływomierza i błędne wskazania. Da się to zregenerować, robiłem to w razie czego coć podpowiem. Sprawna używka niestety - koło 3 stóweczek.
A żeby uniknąć strzałów: porządne świece, kable kopułka i palec.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Przeplywka jest OK. Klapeczka chodzi idealnie, napiecie pieknie sie zmienia, a auto i tak jezdzi dopiero jak sie go odlaczy
Ktos ma jakies pomysly co sie stalo? Mam dosc powazne problemy z elektryka i sam juz nie wiem czy to wlasnie wina elektryki, bo tak jak napisalem wczesniej to stalo sie nagle... po strzale (najprawdopodobniej) gazu podczas jazdy.
Ktos ma jakies pomysly co sie stalo? Mam dosc powazne problemy z elektryka i sam juz nie wiem czy to wlasnie wina elektryki, bo tak jak napisalem wczesniej to stalo sie nagle... po strzale (najprawdopodobniej) gazu podczas jazdy.
Jest to dobry pomysl, ale ja odnosze wrazenie, ze to nic nie da. Nie raz podlaczalem pod VAGa i nigdy nie bylo zadnych bledow! W tej chwili na przyklad nie dziala silniczek krokowy (nie ma zasilania, bo jest zwarcie na bezpieczniku) i komputer milczy na ten temat.omlet161 pisze:Hmmm może na początek podepnij się pod vag-a, może to coś wyjaśni
Oczywiscie sprobuje podlaczyc kompa.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
alex1919, jeśli rzecz stała się po strzale i jesteś pewien przepływki to ja nie widzę innej możliwości tylko jednak zrobiła się gdzieś dziura w dolocei, oglądaj jeszcze raz, może gdzieś od spodu na połączeniach się zsunęła albo końcówki odmy wyleciały, alebo pierścień przeciwybuchowy jeśli go masz się od spodu zsunął i nie widać tego od góry.
Poza tym nie napisałeś chyba jak się rzecz ma na jakim paliwie czy tylko na benzynie masz kłopot czy na LPG też
Poza tym nie napisałeś chyba jak się rzecz ma na jakim paliwie czy tylko na benzynie masz kłopot czy na LPG też
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Dolot obejzalem ze wszystkich stron, bo dzis mialem wszystko zdjete.
Na bezynie gasnie od razu, a na gazie chwilke chodzi, ale jest taki ciekawy efekt schodzenia z obrotow.
Przelaczam na gaz przez przegazowanie do 3ooo obrotow i puszczam gaz. Auto chodzi pare sekund na ok. 1000 obrotow i wskazowka opada skokowo co 200 obrotow az auto zgasnie.
To nie jest objaw dziury w dolocie, bo z tego co pamietam jak kiedys po strzale wszystko mi pod maska rozpizyo, to nie bylo szans zeby pojechac, bo nie dalo sie odpalic auta. Teraz auto odpala bez problemu i dalo by sie jechac byle tylko utrzymywac je na obrotach.
Chyba odpuszcze naprawianie tego samemu, bo sam juz nie wiem co jest grane i czy cos sie zepsulo czy tez narawilo. Nie dziala mi silniczek krokowy i nie mam wolnych obrotow... teraz mam to ustawione na lince gazu zeby dalo sie jezdzic, wiec moze cos sie naprawilo zamiast tak jak mysle, ze sie cos popsulo.
Na bezynie gasnie od razu, a na gazie chwilke chodzi, ale jest taki ciekawy efekt schodzenia z obrotow.
Przelaczam na gaz przez przegazowanie do 3ooo obrotow i puszczam gaz. Auto chodzi pare sekund na ok. 1000 obrotow i wskazowka opada skokowo co 200 obrotow az auto zgasnie.
To nie jest objaw dziury w dolocie, bo z tego co pamietam jak kiedys po strzale wszystko mi pod maska rozpizyo, to nie bylo szans zeby pojechac, bo nie dalo sie odpalic auta. Teraz auto odpala bez problemu i dalo by sie jechac byle tylko utrzymywac je na obrotach.
Chyba odpuszcze naprawianie tego samemu, bo sam juz nie wiem co jest grane i czy cos sie zepsulo czy tez narawilo. Nie dziala mi silniczek krokowy i nie mam wolnych obrotow... teraz mam to ustawione na lince gazu zeby dalo sie jezdzic, wiec moze cos sie naprawilo zamiast tak jak mysle, ze sie cos popsulo.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Wiem ze to polsrodek, ale mam tak zrobione zeby jezdzic do czasu az znajdzie sie ktos kto bedzie w stanie uporac sie z elektryka w moim aucie. Wczoraj pojawila sie szansa na napraiwenie
A co do wcisnietego podealu gazu, to jak przeplywomierz jest podlaczony i wcisne gaz to normalnie chodzi, a po puszczeniu gasnie. Jak przeplywka jest odlaczona to jest prawie normalnie czyli odpalam (bez gazu czy czegokolowiek innego) i dziala.
A co do wcisnietego podealu gazu, to jak przeplywomierz jest podlaczony i wcisne gaz to normalnie chodzi, a po puszczeniu gasnie. Jak przeplywka jest odlaczona to jest prawie normalnie czyli odpalam (bez gazu czy czegokolowiek innego) i dziala.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 366 gości