Moj problem z wycieraczką zaczął sie na mrozach - najpierw zgłupiały wszystkie wycieraczki, włączały sie i nie szło ich wyłączyć, potem problem z przednimi wycieraczkami ustąpił. Ale nadal się włącza tylna wycieraczka po przekręceniu kluczyka robi 4 'okrążenia' i zatrzymuje się w losowym położeniu. Jak włacze ją dźwignią to zachowuje się tak samo z tą różnica, że po zrobieniu rundki już nie włacza się ponownie za chwile a powinna.
Ściągnąłem plastik i dostałem się do zębatek (nie wyjmowałem ich) ale są w stanie idealnym, nawet jeszcze oryginalny smar jest.
Zastanawiam się czy problem tkwi w jakimś mechanizmie pozycjonującym wycieraczke (nie wyłącza w odpowiednim momencie) czy gdzie indziej, np. przekazywanie impulsu z dźwigni wycieraczek.
Szukałem na forum ale konkretu nt. pozycjonowania wycieraczki nie znalazlem.
Ktoś pomoże? Bede wdzięczny
