dalej huczy prawy przód
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- krzysiek77
- Ma gadane
- Posty: 175
- Rejestracja: ndz mar 19, 2006 19:03
- Lokalizacja: Wrocław
dalej huczy prawy przód
w mojej golfinie huczy prawy przód.mówiono mi że to łożysko,jest nowe i dalej to samo.czy może być tak że przegób nie ma w sobie smaru i to przez to tak?objaw jest jak do łożyska,czyli przy jeździe na wprost szumi,leki skręt w prawo cichnie a w lewo glośniej
- malox
- Mały gagatek
- Posty: 108
- Rejestracja: wt paź 26, 2004 15:21
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
Miałem podobny przypadek,po zmianie łożyska też chuczało.Męczyłem sie z tym pół roku bo nie wiedziałem co jest...okazało sie że to łozysko z dugiej strony..hehe.teraz sie z tego śmieje..Tak więc wymień łożysko z dugiej strony i powinno być ok.U mnie też chuczał prawy przód ,a było to lożysko z lewej strony....tak sie chałas niesie...
- krzysiek77
- Ma gadane
- Posty: 175
- Rejestracja: ndz mar 19, 2006 19:03
- Lokalizacja: Wrocław
Albo drugie łożysko (zwalone prawe łożysko szumi na łukach w lewo przy 60-80 km/h, i na odwrót) albo opona (zamień koła z przodu P<->L, jak huczenie się przeniesie na drugą stronę auta to opona) albo przegub wymaga przesmarowania (po dłuugich przebiegach mimo że osłony gumowe są ok, smar się zestala [gęstnieje aż do konsystencji plasteliny] i osadza poza bieżniami kulek przegubu - i przegub zaczyna hałasować, chyba, że na skrętach już klekocze, to znak, że umarł był...)
Zacznij od kół, jeśli nie to - sprawdź łożyska. Przy wymianie łożyska warto od razu zapobiegawczo przesmarować przeguby/wymienić poparciałe osłony, bo przy demontażu łożyska to 3/4 roboty masz zrobione - po zdjęciu zwrotnicy półośka z przegubami jest na wierzchu, a wiadomo - kto smaruje ten jedzie )
Zacznij od kół, jeśli nie to - sprawdź łożyska. Przy wymianie łożyska warto od razu zapobiegawczo przesmarować przeguby/wymienić poparciałe osłony, bo przy demontażu łożyska to 3/4 roboty masz zrobione - po zdjęciu zwrotnicy półośka z przegubami jest na wierzchu, a wiadomo - kto smaruje ten jedzie )
- krzysiek77
- Ma gadane
- Posty: 175
- Rejestracja: ndz mar 19, 2006 19:03
- Lokalizacja: Wrocław
Wczoraj zmieniałem łożysko. Trochę się narobiłem. Rozleciało się przy wybijaniu i szalka z piasty ciężko się wysuwała. Naszukałem się szpeja do wybicia szalki. Znalazłem trójnik chyba dwucalowy i dokręciłem mu jeszcze śrubunek bo był za krótki i młotem dopiero się namachałem. Gorzej było z nabą w którą wchodzi przegub. Na niej została wewn. szalka nie było jak jej zbić. W końcu chwyciłem za szlifierkę i ostrożnie w dwóch miejscach naciąłem ją tak by naby nie uszkodzić i dopiero się pod przecinakiem a ostatecznie dwie łyżki do felg i tak zwantowałem.
Złożenie już było łatwiejsze. Imadło i trochę młotkiem przez drewniany klocek.
Zeszło mi sześć godzin. Ale zrobiłem przy asyście ojca.
Szumy ucichły, wszystko ok.
Tylko teraz się zastanawiam, bo nakrętka na klucz M30 lekko mi się odkręciła. Czy gdybym ją spróbował najpierw dokręcić to może skasowałbym luz i nie musiałbym zmieniać tego łożyska?!!!
Złożenie już było łatwiejsze. Imadło i trochę młotkiem przez drewniany klocek.
Zeszło mi sześć godzin. Ale zrobiłem przy asyście ojca.
Szumy ucichły, wszystko ok.
Tylko teraz się zastanawiam, bo nakrętka na klucz M30 lekko mi się odkręciła. Czy gdybym ją spróbował najpierw dokręcić to może skasowałbym luz i nie musiałbym zmieniać tego łożyska?!!!
U mnie też chuczy pierwszy raz jak zaczeło chuczeć to myślałem że to helikopter na niebie ale niestety to nie to czy to może być łożysko.
Chuczy jakby basowo
[ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 20:07 ]
Dodam że mam walnięte osłony wewnętrzne przegubów i sądze że raczej może to być to
Chuczy jakby basowo
[ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 20:07 ]
Dodam że mam walnięte osłony wewnętrzne przegubów i sądze że raczej może to być to
Nie naprawiajcie na siłe tego, co działa !
- krzysiek77
- Ma gadane
- Posty: 175
- Rejestracja: ndz mar 19, 2006 19:03
- Lokalizacja: Wrocław
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 474 gości