Osmażę temat, nie będę nowego zakładał.
Mam też takie piski silniczka chłodnicy, więc mam go zamiar wymienić.
Mam drugi silniczek ze śmigłem, ale jeszcze się nie zabierałem za wymianę i mam wrażenie, że będę musiał cały przód rozebrać doszczętnie, tzn. przednie lampy, zderzak, przedni pas, potem wyciągnąć chłodnicę i dopiero wymienić silniczek.
Ktoś może miał do czynienia z wymianą tego silnika?
Chciałbym to zrobić szybko i bez zbytniego rozkręcania, mam lampy klejone i zderzak na 100 śrubach przykręcony Dzięki za pomoc!
problem z wentylatorem chlodnicy:/
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- rafreality
- Mały gagatek
- Posty: 63
- Rejestracja: czw sty 22, 2009 18:23
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Tylko od przodu, być może uda się chłodnicy nie odpinać z wezy i płynu spusczać, tylko ją odchylić. Czyli atrapa, zderzak, jedna z lamp nie pamiętam która i chłodnica.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Mavrick
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2064
- Rejestracja: pn lis 19, 2007 22:46
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kolego wymien go jak najszybciej mi sie malo auto nie spalilo przez niedomagajacy wentylator...tylko niestety czeka Cie to:
Innej mozliwosci wymiany nie ma.
Innej mozliwosci wymiany nie ma.
Ostatnio zmieniony pt cze 04, 2010 22:49 przez Mavrick, łącznie zmieniany 1 raz.
- rafreality
- Mały gagatek
- Posty: 63
- Rejestracja: czw sty 22, 2009 18:23
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Dzięki koledzy, zebrałem się i wymieniłem w końcu ten cooler i teraz jest git.
Nie ryzykowałem, szczególnie że dziś taki upał był, a nastałem się w korkach przed Skoczowem w stronę Wisły (ruch jednym pasem, uszkodzona nawierzchnia po powodzi), miałem wskazówkę czasem na 100 stopniach, ale wentylator nie dawał za wygraną.
Dodam, że bez odłączania węży można uszkodzić chłodnicę.
Tylko najlepiej zaopatrzyć się w kleszcze do opasek przy ściąganiu i zakładaniu opasek na węże, ale to normalka.
Reszta tak jak koledzy opisali powyżej.
Przedstawiam poniżej fotki z mojej walki z wiatrak(ami)iem, tyle ile trzeba przy tej operacji minimalnego demontażu.
Nie ryzykowałem, szczególnie że dziś taki upał był, a nastałem się w korkach przed Skoczowem w stronę Wisły (ruch jednym pasem, uszkodzona nawierzchnia po powodzi), miałem wskazówkę czasem na 100 stopniach, ale wentylator nie dawał za wygraną.
Dodam, że bez odłączania węży można uszkodzić chłodnicę.
Tylko najlepiej zaopatrzyć się w kleszcze do opasek przy ściąganiu i zakładaniu opasek na węże, ale to normalka.
Reszta tak jak koledzy opisali powyżej.
Przedstawiam poniżej fotki z mojej walki z wiatrak(ami)iem, tyle ile trzeba przy tej operacji minimalnego demontażu.
Ostatnio zmieniony ndz cze 06, 2010 22:18 przez rafreality, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 410 gości